Znalezionych wyników: 17

Co do prof Mackiewicza, też się z nim kontaktowałam.. i powiem tak - zaczęlam grać w totka- bo potrzeba jest 20 mil zl na wznowienie badań nad czerniakiem i szczepionką. Nie jest ona oferowana przez NFZ\ czy też oferowana w sprzedaży.Są to badania kliniczne- jedyne co - nalezy zdobyć fundusze na ich kontynuację. Niestety to spora kasa.

kolejna wizyta wyznaczona za miesiac, w centrum onkologi, reszta to niewiadomo, nikt nic nie mowi... czy smarować, czy myć, jaka dieta itp... po prostu cisza

sprawdzilam w USA jeszcze nie wszedl na rynek :((

zalecenia co do diety przekazalam... Jutro tata ma ostatnie naswietlanie ma podpytac lekarza.
Miejsc enaswietlania..hm ma jakby troszkę zaczerwienione, poparzone ??? czy to normalne?

Jak zawsze dzięki za sugestie i rady 9zwlaszcza co do diety :-) Tacie w sumie przyda się ... taka dieta przy okazji na jego pokaźny brzuszek :-)

a jakby z USA ściągnąć ten lek???
jestem w trakcie sprawdzania czy juz go tam zarejestrowali i dopuścili do sprzedazy ...jeśli tak jest to .. chyba nie ejst problem kupic lek w USA

cholera.. a moze 3 naswietlania to za mało???
a moze jest w miare ok i nie trzeba wiecej?
wczoraj mial I raz- i czul sie ...jakos oslabiony - mowil ze jakby go lamalo w kosciach ..cos jakby grypa brala go powoli - ale to chyba po tym nasswietlaniu

o kurcze a tak sie ucieszyłam..bo wyczytalam w necie :-(

myślalam ze znalazłam ratunek dla taty :-((

((

kochani, znalazłam na necie artykuł. jeśli ktoś ma bliższe info - prosze o wpisy teraz tu wkleję fragmenty: cyt [treść cytatu ukryta]

[ Dodano: 2010-12-14, 22:37 ]
cd [treść cytatu ukryta]

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-01-19, 17:55 ]
Zgodnie z Regulaminem Forum nie wolno zamieszczać cytatów z innych forów bez zgody ich autorów.
Materiał, z którego fragmenty były cytowane w tym poście znajduje się tutaj.

dzięki za info, zagłębię się w lekturę linków

Macie racje skalę się określa-ale przy usuwaniu pierwotnego ogniska a nie przerzutowego (nawet nie wiem gdzie jest ognisko - coś tam usuneli -jakis pipoerzyk ale czy to bylo to? watpie bo w wyniku nie podali skali)
Co do węzlow? nawet nie wiem ile ich sie ma :-(

ale skoro wycieli wszystkie a rak był tylko w jednym (zakładam ze jest wiecej niż 1 węzel pod pachą) to nie jest najgorzej. Tata mial mieć dziś naswietlania...ale ma stan zapalny w ranie po usunieciu węzlow (08.11) Cialo pod pachą jest obolale czerwone..ściagają tacie jakieś plyny ..a dziś to nic mu nawet nie schodziło tylko taka gula pod pachą :-((

(( wiec dali mu antybiotyk... a naswietlania rozpoczna we wtorek. Wezly usunieto jak pisalam 08.11 we wtorek bedzie miesiac od usuniecia jak zaczna naswietlac... czy to nie za późno.
Co do innych tych klinicznych metod... oj myśle ze one niedostępne dla każdego .W ogole myśle ze wiele badań i metod nie jest tak łatwo dotępnych dla ludzi po 70 :-((

(
Dziękuje za każdą odpowiedż.
Sławku nie dostalam linka o którym pisałes.
A twoją mamę też nieźle zalatwili. Ciekawe który to szpital czy ten sam co mojego tate

No wlasnie nie ma skali clarka czy breslowa. Usunęli chyba wszystkie węzły pod prawą pachą (kiedyś myślalam ze jest jeden) ale w opisie jest napisane w liczbie mnogiej - że węzły chłonnbe - chyba wszystkie bo dużo mięska wycieli tacie. Naswietlania zaczyna jutro. Wiem że czerniak nie reaguje na chemie, ale tez wyczytałam ze jest nieprzewidywalny - potrafi rozłożyc człowiek w tydz lub się zatrzymac i uśpić na kilka kilkanaście lat- i wlaśnie mam taką nadzieję że w przypadku taty tak będzie