1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czernak złośliwy podudzia, Clark III, Breslow 4 mm, przerzut
Autor Wiadomość
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #1  Wysłany: 2010-12-01, 01:45  Czernak złośliwy podudzia, Clark III, Breslow 4 mm, przerzut


Witam.
Zacznę od początku:
U mojej mamy na nodze pojawiło się coś, jakby guzek, paprało jej się to.
Nie wiem czy miała w tym miejscu znamię.
Dość szybko rosło, to był początek 2008 roku.
Nie będę się rozpisywał, grunt , że skierowana została na operację, która została wykonana 18 kwietnia 2008r. w Regionalnym Centrum Onkologii w Łodzi.
Operował ją dobry fachowiec od czerniaków.
Operacja ok. wynik hispatologiczny z 29 kwietnia 2008:

Rozpoznanie: Tu cutis cruris dxt. Melanoma susp.
Fragment skóry o wymiarach 4x2x0,5 cm z owrzodziałym guzem o wymiarach: 1,5x1,4 cm. Margines minimalny: 0,3cm
Opis mikroskopowy:
Melanoma malignum exulcerans cutis. Exicio completa.
Minimalny margines wycięcia w lini bocznej 0,3cm., w dnie 1cm.
Nasilenie nacieku limfocytarnego mierne.
Typ wzrostu wertykalny.
Stopień naciekania Clarka III
Maksymalna grubość nacieku - 0,4 cm
pT3bNX

Dalsze postępowanie standard, czyli:

Operacja dn.16.06.2008
Opis z karty informacyjnej leczenia szpitalnego:
Czerniak skóry po wycięciu

Koagulologia: Wskaźnik protrombinowy (%)102(%)Czas protrombinowy(s)12,6s
Wskaźnik INR 0,98, APTT 28,2s, Czas trombinowy 16,9s
- nie chce mi się wszystkiego przepisywać , to chyba akurat nie ma znaczenia, jak ma przepiszę.

Istotne jest chyba to: Reexicito vulneris cutis cruris dxt.
SNB reg inqinalis dxt.

No i dalej: Chora przyjęta do kliniki z powodu czerniaka skóry podudzia prawego po wycięciu zakwalifikowana do poszerzenia marginesów i biopsji węzła wartowniczego. Zabieg wykonano bez powikłań.

No i wynik z dn. 25.06.2008r

Materiał: Węzeł pachwiny prawej, poszerzone brzegi rany.
Rozpoznanie: Mel mal cutis cruris dxt p. exc
Opis makroskopowy:
Węzeł chłonny pachwiny prawej o wymiarach 2x1,2x1cm
Poszerzone brzegi rany podudzia prawego - fragment skóry o wymiarach 5,5x2,5x1cm, z blizną ma skórze długości 2,5cm.
Opis mikroskopowy:
Lymphadenitis reactiva sine signis neoplasmatis. HMB 45(-)
Cicatrix in statu inflammationis et sesoptions sine signis neoplasmatis.

Tak się zakończyła część pierwsza.

Od tych 2 operacji w 2008 roku był spokój.
Do teraz. Wytworzył się przerzut "in transit" na tej samej nodze , na wewnętrznej części uda. Operacja odbyła się dn. 04.10.2010r. Guz wycięto.
Nie mam wyników badań rtg i usg przed operacją, ale wiem że były dobre.

Wynik histopatologiczny po tej operacji dodam - nie mam go chwilowo.

I teraz napiszę co dalej:
"Stan po operacji ok., lekarz który ją wykonywał skierował mamę na konsultację do Centrum Onkologii do Warszawy.
Konsultacja z dnia 5.11.2010r.:
Zgłasza się pacjentka po wycięciu czerniaka i operacji węzła wartowniczego w kwietniu 2008r. Operacja fałszywie ujemna.
Następnie operowana 04.10.2010 z powodu przerzutu czerniaka do węzła pachwinowego HP melanoma.
Pacjentka kwalifikuje się do LND pachwinowo biodrowej zasłonowej prawostronne."

Dla niewtajemniczonych: znaczy, że kwalifikuje się do usunięcia wszystkich węzłów chłonnych w tej części , poddania ich badaniu i ew. dalsze kroki.

Jednakże onkolog z Piotrkowa zakwestionował dokładność tejże konsultacji , że owszem LND zasłonowa, gdyby faktycznie ten przerzut był w węźle chłonnym, a on NIE BYŁ- był w tkance podskórnej.
Lekarz w Warszawie zbył nas dość szybko, nawet nie przeczytawszy dokładnie wyników. Onkolog z Piotrkowa zalecił wstrzymanie się od LND i zalecił ponizsze:
Następny krok: skierowanie na konsultacje od. profilaktycznej chemioterapii - nie ma wskazań.(Łódź)
Następny krok: skierowanie na konsultacje od. profilaktycznej radioterapii - nie ma wskazań.(Łódź)

Wreszcie konsultacja z chirurgiem , specem od czerniaków w Centrum Onkologii w Łodzi.
I wreszcie jakieś normalne podejście, a nie odsyłanie od iwana do pogana - przejrzał wyniki, zbadał nogę, pokręcił głową na wcześniejsze konsultacje i stwierdził, że po pierwsze to trzeba zrobić aktualne badania, chwilowo nie widzi wskazań do operacji ani żadnej terapii, ale nic nie można rzec nie mając wyników.
Skierował na RTG oraz usg brzucha, pachwiny i blizny pooperacyjnej. I dał szybki termin z powrotem do siebie - termin jest pojutrze ( 2 grudnia).
Badania porobione, rtg - wynik jutro. Usg przed chwilą właśnie dostałem do ręki , przepisuję:

30.11.2010r. Usg jamy brzusznej i pachwin.
Wątroba jednorodna, niepowiększona , normoechogeniczna.
Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, bez cech kamicy.
Drogi żółciowe nieposzerzone.
Trzustka widoczna częściowo - jednorodna, bez zmian ogniskowych, niepowiększona.
Obie nerki typowej wielkości i położenia, o równych zarysach, bez cech kamicy i blokady.
W nerce lewej obraz przerośniętej piramidy nerkowej o wym.14x17mm, po za tym miąższ nerek bez zmian ogniskowych.
Śledziona jednorodna , niepowiekszona.
Aorta brzuszna nieposzerzona.
Przestrzeń zaotrzewnowa bez adenopatii.
Pęcherz moczowy średnio wypełniony, bez ech wewnętrznych.
W rzucie lewych przydatków torbiel o wym. 28x29mm.
Wolnego płynu w jamie otrzewnej nie stwierdzam.
W prawej pachwinie dwa niezmienione węzły chłonne dł. 7mm i 5mm.
W rzucie blizny pooperacyjnej w tkance podskórnej nieregularny zbiornik płynu o wym. 39x9 mm i obrzęk tkanek miekkich.
W lewej pachwinie dwa węzły chłonne dł.9mm i węzeł dł.5mm.

Będę wdzięczny jeśli ktoś może mnie oświecić odnośnie tego wyniku, szczególnie ta piramida i torbiel oraz ten płyn i obrzęk w okolicach blizny.

I to na razie na tyle. Jutro będzie RTG to napiszę no i ten wynik histo... po ostatniej operacji, mama gdzieś posiała wszystkie kopie, najwyżej wyciągnę z przychodni i skopiuję.

Pozdrawiam
Sławek

[ Dodano: 2010-12-01, 14:14 ]
Mam wynik RTG - jest dobry:
Płuca bez zmian ogniskowych. Serce niepowiększone. Przepona i kąty przeponowo -żebrowe wolne.

Mam również wynik histopatologiczny po ostatniej operacji. (przerzutu in transit):

Materiał: guz uda prawego
Rozpoznanie: Meta in transit.Mel.Mal.

Fragment skóry o wymiarach 10 na 4cm z tkanką tłuszczową o grubości 3,5cm, w tkance podskórnej policykliczny białawo-kremowy lityguz średnicy 2,5cm, położony w odległości 1cm od skóry. Margines głęboki około 1mm.
Melanoma malignum matastaticum cutis.
Zmiana wycięta w granicach zdrowych tkanek z minimalnym marginesem mniejszym niż 1mm.

Martwi mnie ten mały margines - lekarz który operował mówił, że z jakichś tam powodów nie można było dać większego, nie wiem. To było na wewnętrznej części prawego uda.

Jeśli ktoś mi pomoże to wszystko jakoś poukładać - będę wdzięczny.

Pozdrawiam
Sławek
 
recma 



Dołączyła: 24 Wrz 2010
Posty: 61
Skąd: Ireland
Pomogła: 6 razy

 #2  Wysłany: 2010-12-01, 15:39  


Witaj.Ja niestety nie pomogę wiele bo sama jestem jedną z chorych(a jak na razie już wyleczoną) ale są tu ludzie bardzo obeznani w temacie i na pewno Ci pomogą ja z mojej strony mogę tylko życzyć wytrwałości i trzymam kciuki za Twoją Mamę.Pozdrawiam.
 
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #3  Wysłany: 2010-12-01, 16:11  


Dziękuję za ciepłe słowa.
Siedzę trochę w temacie czerniaków, pomagałem innym, ale w własnym przypadku (mamy) przyznam, że zgłupiałem. Na żadnym histo... nie ma ani IM ani Breslow. Lekarze mają sprzeczne opinie, kierują na zbędne, moim zdaniem na tym etapie-konsultacje. Mam nadzieję, że ta jutrzejsza w końcu coś konkretnego wniesie.
Pozdrawiam
 
klach 


Dołączyła: 22 Lis 2010
Posty: 102
Pomogła: 2 razy

 #4  Wysłany: 2010-12-01, 22:42  


Witaj Sławku, daj prosze znac jutro po konsultacji.
Wiem co czujesz ...historia choroby mojej Mmay opisna jest w wątku Melanoma Malignum...jak bedziesz mogł cos doradzic to prosze pisz.
Dodam, ze wszystkie wznowy in transit na nodze moja Mama znalazła sobie sama mimo ze chodziła reguralnie na kontrole do lekarzy ....tak wiec bardzo wazne jest obserwować i badac sobie samemu minimetr po minimetrze ciało...kazdy najmniejszy guzek szybko wycinac !!

Trzymam kciuki, dużo zdrowia dla Mamy i wytrwałości.
pozdrawiam ciepło
_________________
Kasia
 
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #5  Wysłany: 2010-12-01, 23:11  


Witaj Klach.
Oby ta jutrzejsza konsultacja doszła do skutku... patrzę z obawą co się dzieje za oknem, ale pojedziemy. a czy dojedziemy... oby. Dam znać oczywiście.
Pozdrawiam serdecznie i idę przeczytać Twoją historię (Twojej mamy). Jeśli będę mógł cokolwiek doradzić- napiszę.
Sławek

[ Dodano: 2010-12-02, 22:03 ]
Konsultacja doszła do skutku mimo tragicznej sytuacji na drogach (wyjazd o 5 rano, 50 km- jazda do 9, czekanie do 14, obiad i powrót około 18)

Bardzo długo rozważał docent dalsze postępowanie, konsultował telefonicznie z lekarzem który ten "in transit" wycinał (pytał o szczegóły). Z pół godziny analizował, myślał, widać, że mocno się wgłębił i przyłożył.
Werdykt zapadł taki:
Zastanawiał się czy nie poszerzać marginesu ale po konsultacji z operującym uznał tak samo: poszerzanie naruszałoby coś tam niepotrzebnie, wycięte było jak się dało najwięcej -więc nie ma sensu na tym etapie robić dodatkowych operacji.
Guz wycięty w całości, nic nie zostało, wyniki dobre, węzły chłonne czyste więc jw.- żadnych operacji ani dodatkowych terapii. Za to bardzo częste kontrole, obserwacja i wzmożona czujność. Kontrole na razie co mniej -więcej miesiąc. Następna około połowy stycznia.
Co dalej- czas pokaże. Co będzie nikt nie wie, za to ja wiem jedno: co by nie było to się nie poddamy, mam zamiar podwyższyć statystyki długiej przeżywalności ;)
Pozdrawiam Wszystkich
Sławek

PS. Przy okazji wzbogaciłem swoją wiedzę n/t klasyfikacji , wyników badań. Przeglądam sukcesywnie posty o czerniaku i pomogę każdemu w miarę swej wiedzy na ten temat. Może mi coś czasem umknąć więc jakby co piszcie , pytajcie, każdemu pomogę jak będę umiał.
 
klach 


Dołączyła: 22 Lis 2010
Posty: 102
Pomogła: 2 razy

 #6  Wysłany: 2010-12-02, 23:06  


Sławku,
widze ze macie dobrego lekarza...jestem pod wrażeniem ze tak długo trwała wizyta i lekarz konsultował temat z chirurgiem. U mojej Mamy wizyty w CO oraz prywatne trwają 10-15 min max...zawsze jest mnostwo ludzi w kolejce (nawet prywatnie).
Trzymajcie sie dzielnie
pozdr
_________________
Kasia
 
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #7  Wysłany: 2010-12-02, 23:17  


Dzięki Kasiu.
Nie jest to żadna tajemnica dlatego napiszę , może przyda się to innym, lekarz jest świetny, raz że spec to jeszcze ma podejście indywidualne do każdego pacjenta i przypadku. Przyjmuje w Ośrodku Onkologii w Łodzi przy szpitalu Kopernika. Czy i ew. gdzie prywatnie - tego nie wiem.
Docent Dariusz Nejc , zresztą, wpiszcie w google nazwisko i poczytajcie opinie.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2010-12-02, 23:22 ]
Dodam jeszcze, że kolejki są duże, ale to nie wpływa docenta Nejca na czas poświęcony pacjentowi- jak wystarczy 5 min to 5min, jak trzeba godzinę to godzinę, a i czasem w trakcie wzywają go pilnie i wyskoczy na kilkanaście- kilkadziesiąt minut. Ale warto być cierpliwym w kolejce do niego. Jeden z nielicznych lekarzy z prawdziwego zdarzenia jakich znam.
 
Agulek 


Dołączyła: 11 Paź 2010
Posty: 28
Pomogła: 3 razy

 #8  Wysłany: 2010-12-17, 22:00  


w takim razie jesteście w najlepszych rękach :)
Ta historia pokazuje,że czerniak jest faktycznie, jak rzekł mój onkolog "księciem wśród nowotworów"...
Ja nie wytrzymałam i nabyłam skrypt pisany przez specjalistów z warszawskiego Centrum " Czerniak skóry u dorosłych", są tam wszelkie procedury :) w razie czego mogę Wam przesłać, chociaż z tego co czytam, wiesz już baaardzo dużo.
Wiem, że jako nie-lekarz rozumiem z tego pewnie niewiele, ale to taka moja zbroja - jak najlepiej poznać wroga :)
Ślę bardzo dużo dobrej energii, trzymam kciuki, by żadne wznowy nie miały miejsca!! Wspaniale,że jesteście czujni!!
Pozdrawiam!!
 
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #9  Wysłany: 2010-12-17, 22:24  


Dziękuję :) energia zawsze się przyda :)
Widzę , że masz jej w sobie bardzo dużo i bardzo dobrze !!!
Życzę jak najwięcej , bo to ważne :)
Pozdrawiam Cieplutko :)
Sławek

PS. Jestem chwilowo zabiegany, nie dokończyłem Ci wczoraj PW, daj mi kilka dni, usiądę na spokojnie, przemyślę to wszystko na podstawie tego co mi dodałaś i oczywiście napiszę :)
_________________
To co nas nie zabije- czyni nas silniejszymi.
 
Ulencja 


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 18
Skąd: Warszawa

 #10  Wysłany: 2010-12-17, 23:40  


Agulek napisał/a:
w takim razie jesteście w najlepszych rękach :)
Ta historia pokazuje,że czerniak jest faktycznie, jak rzekł mój onkolog "księciem wśród nowotworów"...
Ja nie wytrzymałam i nabyłam skrypt pisany przez specjalistów z warszawskiego Centrum " Czerniak skóry u dorosłych", są tam wszelkie procedury :) w razie czego mogę Wam przesłać, chociaż z tego co czytam, wiesz już baaardzo dużo.
Wiem, że jako nie-lekarz rozumiem z tego pewnie niewiele, ale to taka moja zbroja - jak najlepiej poznać wroga :)
Ślę bardzo dużo dobrej energii, trzymam kciuki, by żadne wznowy nie miały miejsca!! Wspaniale,że jesteście czujni!!
Pozdrawiam!!

aga wyślij mi te materialy na ulencjum@tlen.pl jeśli mogę prosić bo chętnie poczytam
 
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #11  Wysłany: 2011-01-02, 14:07  


Witam.
Na razie jest wszystko w normie -19 stycznia kontrola w poradni onkologicznej.

Przy okazji jeśli mógłbym kogoś poprosić o tłumaczenie pewnych rzeczy we wcześniejszych wynikach mojej mamy:

Cytat:
Tu cutis cruris dxt. Melanoma susp.

Cytat:
Melanoma malignum exulcerans cutis. Exicio completa.
- Czerniak złośliwy i że wycięty w całości - tyle z tego rozumiem. Ale czy tu jest określony typ czerniaka?

Cytat:
Reexicito vulneris cutis cruris dxt.
SNB reg inqinalis dxt.
- czy tu chodzi o zakwalifikowanie do biopsji wartownika i poszerzenia marginesów?

Cytat:
Lymphadenitis reactiva sine signis neoplasmatis. HMB 45(-)
Cicatrix in statu inflammationis et sesoptions sine signis neoplasmatis.
- jeśli dobrze rozumiem to: przy badaniu przeciwciałem HMB45(wynik ujemny) nie znaleziono śladów nowotworu w węźle chłonnym oraz w bliźnie pooperacyjnej. Jest tu też chyba coś o stanie zapalnym? Ale to chyba normalne w takiej sytuacji?

Cytat:
matastaticum cutis
???

I wreszcie na koniec- jaki to rodzaj melanomy? Po całości badań wnoszę, że to Nodular Melanoma -ale w zasadzie nie jest to określone w opisie. Mylę się?

Pozdrawiam, Sławek

PS. godzinę temu dowiedziałem się , że właśnie zmarł mój wujek - rak płuc i na szyi miał coś dużego. Nic już nie pomagało. Rok temu jeszcze był zdrowy. Męczył się ostatnio, od kilku miesięcy nie wstawał z łóżka. Szczegółów nie znam, mieszkam daleko.
Jakoś tak smutno mi się zrobiło, dobrze że jest to forum, jest gdzie i z kim porozmawiać.
_________________
To co nas nie zabije- czyni nas silniejszymi.
 
jadźka49 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 31 Gru 2010
Posty: 1046
Skąd: Szczecin
Pomogła: 181 razy

 #12  Wysłany: 2011-01-02, 14:10  


Bardzo mi przykro z powodu wujka! Nie pomoge Ci za bardzo w rozszyfrowaniu wyniku bo sama jestem "poczatkującą" w tej chorobie. Mam nadzieje zew szystko bedzie dobrze. Trzeba wierzyc i dobrze myslec :) Pozdrawiam Cie bardzo mocno
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #13  Wysłany: 2011-01-02, 15:33  


skiper napisał/a:
Cytat:
Tu cutis cruris dxt. Melanoma susp.
Cytat:
Melanoma malignum exulcerans cutis. Exicio completa.
- Czerniak złośliwy i że wycięty w całości - tyle z tego rozumiem. Ale czy tu jest określony typ czerniaka?

Tu cutis cruris dxt. Melanoma susp. = Guz skóry prawej goleni / podudzia. Podejrzenie czerniaka.
Melanoma malignum exulcerans cutis. Exicio completa = tak jak przetłumaczyłeś, + określenie, że wrzodziejący ('exulcerans').
Innego określenia typu nowotworu tutaj nie ma.

Cytat:
Cytat:
Reexicito vulneris cutis cruris dxt.
SNB reg inqinalis dxt.
- czy tu chodzi o zakwalifikowanie do biopsji wartownika i poszerzenia marginesów?

Dokładnie tak:
Reexicito vulneris cutis cruris dxt. = ponowne wycięcie [=poszerzenie] rany [pooperacyjnej] podudzia prawego,
SNB reg inqinalis dxt. = SNB (zob. tutaj) regionu pachwiny prawej.

Cytat:
Cytat:
Lymphadenitis reactiva sine signis neoplasmatis. HMB 45(-)
Cicatrix in statu inflammationis et sesoptions sine signis neoplasmatis.
- jeśli dobrze rozumiem to: przy badaniu przeciwciałem HMB45(wynik ujemny) nie znaleziono śladów nowotworu w węźle chłonnym oraz w bliźnie pooperacyjnej. Jest tu też chyba coś o stanie zapalnym? Ale to chyba normalne w takiej sytuacji?

Cicatrix in statu inflammationis et sesoptions sine signis neoplasmatis. = blizna [pooperacyjna] w stanie zapalnym i [sesoptions = ??] bez oznak npl [procesu nowotworowego],
Reszta tak, jak napisałeś.

Cytat:
Cytat:
matastaticum cutis
???

Dosłownie: przerzuty [w] skórze.
Może chodzi o 'melanoma matastaticum cutis' = czerniak przerzutowy skóry ?

Cytat:
I wreszcie na koniec- jaki to rodzaj melanomy? Po całości badań wnoszę, że to Nodular Melanoma -ale w zasadzie nie jest to określone w opisie. Mylę się?

Tutaj nie pomogę. Wydaje mi się, że rodzajem jest właśnie 'melanoma malignum [cutis]' = czerniak złośliwy [skóry].
Możliwe jednak, że istnieją jeszcze bardziej szczegółowe określenia jego [pod-]rodzajów.

Cytat:
godzinę temu dowiedziałem się , że właśnie zmarł mój wujek - rak płuc i na szyi miał coś dużego. Nic już nie pomagało. Rok temu jeszcze był zdrowy. Męczył się ostatnio, od kilku miesięcy nie wstawał z łóżka. Szczegółów nie znam, mieszkam daleko.
Jakoś tak smutno mi się zrobiło, dobrze że jest to forum, jest gdzie i z kim porozmawiać.

Serdecznie współczuję.

Pozdrawiam i dziękuję za Twoją pomoc na forum.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #14  Wysłany: 2011-01-02, 18:20  


Richelieu napisał/a:
Dosłownie: przerzuty [w] skórze.
Może chodzi o 'melanoma matastaticum cutis' = czerniak przerzutowy skóry ?

Dokładnie, to już z drugiej części choroby, w październiku tego roku, gdy był przerzut "in transit" w warstwie podskórnej, w całości to brzmi : melanoma malignum matastaticum cutis.

Richelieu napisał/a:
Pozdrawiam i dziękuję za Twoją pomoc na forum.

Nie ma za co dziękować, to ja Tobie bardzo dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich.
Sławek
_________________
To co nas nie zabije- czyni nas silniejszymi.
 
skiper 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 137
Skąd: Zalipie-Piotrków
Pomógł: 25 razy

 #15  Wysłany: 2011-01-28, 22:30  


Wczoraj , nieco wcześniej- bo miała być na początku lutego, mama była na kontroli. Nie robiła badań, bo były robione niecałe 2 miesiące temu. Lekarz dokładnie zbadał bliznę oraz węzły chłonne w pachwinie. Wszystko jest ok.
Następna wizyta za około 3 miesiące.
_________________
To co nas nie zabije- czyni nas silniejszymi.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group