1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: biodro-usg
ag1589

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3823

PostDział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego   Wysłany: 2016-10-31, 10:10   Temat: biodro-usg
Mam 25 lat. Dziękuję bardzo za odpowiedź, umówiłam się na rezonans na środę. Nie wiem ile będzie trzeba czekać na wyniki, ale zobaczymy jak będzie.

Zaniepokoiło mnie to unaczynienie, bo jak na studiach się uczyliśmy to przeważnie w złym kontekście :(
  Temat: biodro-usg
ag1589

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3823

PostDział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego   Wysłany: 2016-10-30, 21:59   Temat: biodro-usg
Dobry wieczór.

Od sierpnia tego roku dokucza mi niekiedy silny ból biodra (w skali 1-10 myślę że tak z 6,5). Boli niekiedy gdy usiądę na boku, gdy leżę, różnie. Zaczęło się w trakcie wesela, na którym przesadnie dużo nie tańczyłam. Nagle siedząc pojawił się ból. Trzymał około 3dni i przeszło. Od tamtej pory pojawiał się co dwa, trzy tygodnie. Bólu nie doświadczam nocą, nie wybudza mnie ze snu. Ale po przebudzeniu czuć że biodro boli, promieniuje jakby od pośladka.
Ostatnio znów po imprezie na której dużo tańczyłam pojawił się ból. Tym razem postanowiłam pójść do ortopedy. Samoleczenie w internecie zrobiło swoje, więc przerażona pobiegłam po fachową pomoc. Dostałam skierowanie na RTG oraz usg stawu biodrowego. Do tego leki: Sirdalud i Aulin. Gdy je przyjmowałam biodro bolało gdy np. siedziałam "z nogami na stole" :roll: albo się jakoś wykrzywiłam bokiem. Gdy leżałam czy siedziałam nie odczuwałam żadnego dyskomfortu.

RTG wyszło prawidłowo, nie stwierdzono żadnych zmian i szpary biodrowe zachowane prawidłowo. Następnie wykonałam usg. Z tym było nieco problemów, ponieważ głowica którą dysponowała pani dr miała zbyt słaby zasięg aby dojrzeć kaletkę więc usg miałam powtarzane na innym urządzeniu. Pani dr stwierdziła, że badanie nieco utrudnione ze względu na dużą ilość tkanki podskórnej :oops: :oops: Nie mam otyłości, ale moja waga jest za duża o jakieś 2-5 kg więc to pewnie I st nadwagi.

Jako ogromna panikara, która analizuje każde słowo po 50 razy, każde zdanie po 25 razy zdążyłam się już mocno nakręcić że z moim biodrem dzieje się coś zlego. Przepraszam, że nie dodam zdjęcia tylko przepiszę badanie słowo w słowo.

USG OKOLICY KRĘTARZA WIĘKSZEGO KOŚCI UDOWEJ PRAWEJ
-badanie nieco utrudnione z uwagi na duzą ilość tkanki podskórnej
-nierówny zarys krętarza
-cechy uszkodzenia przyczepów mięśni pośladkowych do krętarza
strutura hypoechogenna przy zarysie krętarza nasuwająca podejrzenie zwiększenie ilości płynu w kaletce krętarza ze śladem unaczynienia
-ognisko przepływu naczyniowego w tkance podskórnej w miejscu zgłaszanych dolegliwości.

Ortopeda stwierdził, że nie będzie mnie faszerował lekami i dał skierowanie na MR. Stąd już moje totalne przerażenie.

Wiem, że po rezonansie będzie można coś powiedzieć ale jutro idę się umówić prywatnie, więc może jeszcze w tym tygodniu uda się zrobić badanie. Ale do momentu otrzymania wyników wyhoduje sobie przepiękne wrzody, nabawię się nerwicy i przepłaczę cały okres :roll: :uuu: .

Czy według państwa opis USG o strukturze hypoechogennej jest niepokojący?

Serdecznie pozdrawiam i dziękuje za przeczytanie mich wypocin :)
  Temat: Czy to może być rak języka?
ag1589

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6070

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-12-05, 12:24   Temat: Czy to może być rak języka?
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) . Sama też się bardziej uspokoiłam. Co do psychologa, mamy już umówioną wizytę więc nad tym też będziemy pracować :)
  Temat: Czy to może być rak języka?
ag1589

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6070

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-12-04, 13:34   Temat: Czy to może być rak języka?
Dzień dobry :) ,

Do stworzenia konta i napisania na forum, skłoniła mnie sytuacja jaka zaistniała w moim domu, oraz szereg następstw jakie jej towarzyszą.
Postaram się dokładnie opisać całą sytuację, i jeżeli ktoś z czytających będzie mógł mi podsunąć jakieś rozwiązania byłabym naprawdę bardzo wdzięczna.

A więc tak, mój tato (50) podczas wizyty u stomatologa(październik) został poinformowany, iż na boku/spodzie języka ma niepokojącą zmianę, którą należy skonsultować.
Tato mówi, że zauważył tę białą plamę jakieś 2 tygodnie wcześniej.
Laryngolodzy nie uspokajali, wręcz mówili że sprawa jest poważana i trzeba szybko zrobić biopsję.
Dostał skierowanie do szpitala, biopsja na cito termin za 3 tygodnie :roll: .
Jak wiadomo czas w niektórych przypadkach działa na niekorzyść, więc poszukałam i znalazłam klinikę chirurgiczno-onkologiczną, po przedstawieniu problemu tato został przyjęty tego samego dnia na konsultację.
Pan dr (chirurg onkolog) powiedział, że zmiana wygląda na leukoplakię, ale w celu potwierdzenia pobiorą wycinek do badania histo-pat (7 październik), zmiana została też wymrożona sprayem.

Wynik badania histo-pat. : leukoplakia języka, nie stwierdzono komórek nowotworowych (14 października)
Minęły 3 tygodnie tato był na kontroli, aby zobaczyć jak goi się język, było wszystko okej.

W tamtym tygodniu, tato zauważył że coś na tym języku jakby odrasta.
Ponownie przyjechał na wizytę, lekarz stwierdził że prawdopodobnie za płytko wyciął zmianę i że trzeba teraz wymrozić to 'z większą siłą', i teraz wymrażanie nie odbyło się już sprayem, tylko specjalnym sprzętem (przepraszam, nie wiem jak to się nazywa.)
Generalnie mogę powiedzieć, że tym razem wymrażanie zostało wykonane baaaardzo mocno.
Rana jest znacznie większa, głębsza i obszerniejsza.
Podejrzewam (ponieważ się nie znam) że lekarz wymroził tak mocno ten język, żeby nie pozostawić już żadnego fragmentu tej leukoplakii.
Nie pobrano kolejnego wycinka. (26listopada)

Ten rok dla mojej rodziny jest okropny, pod względem chorób, wypadków.
To wszystko sprawiło, iż u taty wystąpiła depresja z silnymi stanami lękowymi przed nowotworem.
Co chwila szuka, sprawdza czy aby gdzieś w organizmie nie działo się nic złego.

W październiku po pierwszym wymrożeniu zauważył u siebie nieznacznie (dla mnie i mamy, dla niego w stopniu niepokojącym) węzły chłonne.
Udał się na USG węzłów chłonnych ponieważ obawiał się że może mieć to związek z tą leukoplakią.
USG pokazało że wszystko jest w jak najlepszym porządku, nie dzieje się z nimi nic złego.

W ciągu ostatniego tygodnia, przez to ponowne wymrażanie załamał się jeszcze bardziej, non stop zagląda do buzi, ogląda tę ranę.
Gdzieś na policzku 'wynazł' sobie kolejne białe zmiany, bojąc się że może być to leukoplakia na policzku udał się do stomatologa-chirurga, która również zajmuje się usuwaniem leukoplakii. (ponieważ do kliniki w której było wymrażanie, nie było akurat wolnych miejsc).
Pani dr powiedziała, że musi zobaczyć język za tydzień/dwa aby zobaczyć jak ten język wygląda bez opuchlizny i takich świeżych ran.
Nadmieniła iż rak języka może się bardzo szybko rozwinąć, nawet w ciągu dwóch tygodni. Tymi słowami sprawiła iż tato bardzo się załamał. Nie idzie z nim porozmawiać, pocieszyć go. Założył już najgorsze.

Starałam się opisać to bardzo szczegółowo, dziękuję za wytrwałość jeżeli ktoś doczytał do końca :) .

Moje pytania są następujące: czy to, że zmiana (leukoplakia) znowu się pojawiła może rzeczywiście wynikać z tego iż została ona w całości wymrożona? Czy w przeciągu miesiąca od wyniku badania histo-pat mogło coś się zmienić? Chirurg chyba zauważyłby niepokojącą zmianę i pobrałby ponownie wycinek?

Dodam iż badania krwi robi średnio co miesiąc, wszystkie wyniki są prawidłowe, w normie.
Dodatkowo niezwiązane ze sprawą ale w ciągu ostatniego półrocza miał wykonane dwukrotnie USG brzucha, gastroskopię, rezonans magnetyczny kręgosłupa.

Proszę o jakąś pomoc, czy faktycznie jest się czego obawiać?
Chciałabym pomóc tacie i przemówić mu do rozsądku, żeby się nie martwił.
Z tego całego stresu od wakacji od lipca do tej pory schudł około 8kg. (to jest około 2kg/miesiąc) ale wydaje mi się że to przez tę depresję ponieważ bywały dni kiedy w ogóle nic nie jadł.
Wykryto u niego również zapalenie żołądka, oraz problemy z sercem. W związku z czym dostał narzuconą dietę, zmienił całkowicie nawyki żywieniowe, oraz porzucił 'wieczorne piwko do meczu'.
Utrata wagi również działa na niego źle, ponieważ składa sobie wszystko w jedną całość i zakłada najgorsze.

Pozdrawiam:)

[ Dodano: 2015-12-04, 14:10 ]
Nie zauważyłam, że źle napisałam.

"Moje pytania są następujące: czy to, że zmiana (leukoplakia) znowu się pojawiła może rzeczywiście wynikać z tego iż NIE została ona w całości wymrożona?"
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group