1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz przerzutowy do głowy |
agamaz
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 7675
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-09-20, 22:42 Temat: Guz przerzutowy do głowy |
Dziękuję ,że jesteście tak po prostu
[ Dodano: 2011-09-20, 23:51 ]
Cholerka myślałam ,że ogarniam powoli to wszystko a tu
w zaciszu co by mąż nie widział .
Bo u nas tak kiedy płaczemy razem jest ok!
Ale kiedy jedno z nas to już się martwimy o tego co akurat taka to nasza zwariowana rodzinka |
Temat: Guz przerzutowy do głowy |
agamaz
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 7675
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-09-20, 22:18 Temat: Guz przerzutowy do głowy |
Nie smuć się proszę nie to było moim zamierzeniem.
Nie lubię nikomu robić przykrości ,wręcz przeciwnie. |
Temat: Guz przerzutowy do głowy |
agamaz
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 7675
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-09-20, 21:51 Temat: Guz przerzutowy do głowy |
Myślałam ,że to wszystko jakoś poukładam sobie.
Ale nie wychodzi.Mówią,że czas leczy rany.
Ja powiedziałabym inaczej czas dopiero otwiera oczy,zaczynamy przemyślenia ,na które w "tamtych czasach" nie było czasu, siły ,chęci".
Jest mi w tej chwili najnormalniej źle .Staram się czymś zająć ,trochę nieudolnie piszę na forum.
Dziękuję,że jesteście
[ Dodano: 2011-09-20, 22:56 ]
Justynko dziękuję wpisami mi bardzo przypominasz Asię.
Jeszcze raz |
Temat: Guz przerzutowy do głowy |
agamaz
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 7675
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-09-20, 21:44 Temat: Guz przerzutowy do głowy |
Mogłam nie posłuchać i zostać.A nie na zasadzie jak my wszystkie mówimy .Jest dobrze.
2 tygodnie szybko miną -mamuś wrócisz,mamuś wróciła ,ale już nie zastała takiej As i jak opuszczała .A to tylko 2 tygodnie.......i aż 2 tygodnie. |
Temat: Guz przerzutowy do głowy |
agamaz
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 7675
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-09-20, 21:34 Temat: Guz przerzutowy do głowy |
Dziękuję miłe moje Anka1 ,Kama, Richelieu-moderatorze (zawsze coś sknocę i nie napiszę gdzie trzeba ).
Zawsze chętnie pomogę, daj znać jeśli trzeba, po to tu jesteśmy.
Nie zaglądałam tu ,nie myślałam że ktokolwiek zajrzał,dziękuję.
Jak wiecie moja Asia odeszła .Kiedy tu napisałam byłam w desperacji ,coś się znowu niedobrego zaczęło dziać .A miało być tak dobrze.
Było jeszcze kilka miesięcy.
Przeżyliśmy wspólne piękne zimowe luty/marzec miesiące .Nazwaliśmy to "Nasze ostatnie wakacje", hmhm wakacje mimo zimy.............
A potem przyszedł maj ,pięknie zapowiadający się,sielanka rodzinna.A choroba w zanadrzu oczywiście a my jak zwykle nie dajemy się.nie dajemy się.
Rozstanie ,mamy wrócić za 2 tygodnie.
W nocy telefon nie wiem czy zdążycie -1000 km .jedziemy na złamanie karku.Zdą żyliśmy,czekała,była z nami jeszcze tydzień.Kryzys przyszedł z dnia na dzień .Nic nie wskazywało tragedii Gdybym wiedziała nie wyjechałabym.Nie mg e się z tym pogodzić nie mogę.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-09-20, 22:39 ]
|
Temat: Guz przerzutowy do głowy |
agamaz
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 7675
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-01-14, 21:21 Temat: Guz przerzutowy do głowy |
Podczytuję Was od jakiegoś czasu a nigdy nie miałam odwagi dołączyć.
A dziś jest tak mi ciężko na duszy, że nie wiem co ze sobą zrobić,
napiszę o co chodzi a Wy jak będziecie uważali, że to nie ten wątek to po prostu usuńcie.
Dowiedziałam się, że moje dziecko ma drugi przerzut do głowy.
Pierwszy miała we wrześniu /operacja, naświetlenie-1/ a dziś po TK wiadomość następne ognisko nieoperowalne.
W grę wchodzą naświetlenia.
Do tej pory byłam dzielna i waleczna /sama mam nowotwór przechodzę chemioterapię/,
byłam pełna optymizmu tak w jednym momencie świat się znowu wali jak z tym żyć dalej jak być waleczną? Tak mi źle!!!!!!!
[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-01-14, 21:52 ]
Agamaz, wydzielam Twój post do odrębnego wątku w dziale, który uważam za bardziej odpowiedni dla Waszej historii.
Pozdrawiam i witam Cię na forum. |
|
|