Znalezionych wyników: 3

Tak onkolog widział te wyniki i Pani dr powiedziała tylko tyle że tak przypuszczała i że ma zgłosić się za tydzień czyli 17.11 i będzie miał 4 łagodne chemie. Tata miał pobierany po biopsji wycinek do badania w którym wyszło DLBCL, tomograf, PET i podstawowe badania które zrobiono w szpitalu. Ogólnie Tata jest w świetnej formie nic go nie boli nie schudł nie poci się tylko miał guza na policzku która w sumie po wycinku znikł.

Jeśli chodzi o wypożyczenie preparatów z pobranego węzła to jak to się robi ma iść do lekarki prowadzącej czy jak przepraszam może to głupie pytanie ale nie wiem jak do tego się zabrać a za 3 dni do szpitala ma iść. W sumie cieszyłam się że tak szybko bo już od czasu biopsji minęło ponad 3 miesiące a wiem że czas odgrywa dużą rolę

Tacie wykryli DLBCL w czwartek czyli za 3 dni ma się położyć w szpitalu ma mieć 4 chemie łagodne jak to Pani dr określiła, co to są te chemie łagodne próbujemy znaleźć na szybko jakiegoś lekarza by skonsultować wyniki które są poniżej może ktoś zna kogoś na śląsku czy tez w małopolsce

Badanie PET nie jest jednoznaczne ze względu na niski poziom aktywności zmiany zasadniczej oraz małe rozmiary węzłów chłonnych szyi metoda PET ma obniżoną czułość

Nie jasny obraz okolicy odźwiernikowej żołądka możliwe zajęcie przez proces rozrostowy, do zróżnicowania ze zmianami zapalnymi wymaga weryfikacji gastroskopowej. Miernie zwiększony metabolizm zmianach miękko tkankowych szyi i głowy oraz węzłach szyi jest nietypowy dla DLBCL zróżnicowanie należy uwzględnić proces rozrostowy (w tym też chłoniaka) o niskim stopniu metabolizmu glukozy lub zmiany łagodne.

Witam

Mój tata po wycinku ma zdiagnozowany chłoniak (DLBCL). Tata czuję się bardzo dobrze poszedł do lekarza bo miał guza na policzku i to tyle z objawów guz pojawił się jakieś 6 miesięcy temu (na początku drętwienie) ale tata nic nie mówi bo myślał że to od protezy.
Niecałe 2 miesiące temu miał biopsję i się zaczeło ciągłe czekanie to na wycinek to na pobieranie szpiku teraz czeka na inne badania i tak już 2 miesiące. Troszkę mnie to niepokoi choć lekarz twierdzi że i tak szybko to idzie.

Mam pytanie jak się przygotować do chemii bo to raczej jest przesądzone. Tata od tygodnia pije olej lniany dr budwig, i zastanawiam się nad sokiem z noni tzn w sumie sok nawet jest kupiony ale ktoś nam powiedział że nie powinno się pić soków bo są pożywką dla raka.

Czy ktoś za was miał lub ktoś bliski DLBCL jakieś wskazówki porady bo jesteśmy wszyscy przerażeni :(