Złośliwy nowotwór wrzecionowatokomórkowy pochodzenia mięśniowego wątroby.
Z taką diagnozą wyszedł ze szpitala mój chrzestny (56l) po badaniach 2-tygodniowych i szczegółowych wynikach z Krakowa.
Będę wdzięczny za podpowiedź jakie są w tej sytuacji rokowania (z tego co zostało przekazane, beznadziejne, guz kiepsko umiejscowiony) i jakie metody leczenia (planowana wizyta u onkologa we wrześniu).