Autor |
Wiadomość |
Temat: moja historia leiomyosarcoma |
fioko7
Odpowiedzi: 152
Wyświetleń: 147166
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2012-04-03, 11:24 Temat: moja historia leiomyosarcoma |
Mój mąż przyjmował ifosfamid z etopozydem i czuł sie bardzo dobrze po tej chemii. Ani razu nie wymiotował, jedynym skutkiem ubocznym było wypadanie włosów. |
Temat: Żałoba |
fioko7
Odpowiedzi: 654
Wyświetleń: 170953
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-09-21, 09:37 Temat: Żałoba |
Dziękuję Ewelino za Twoje słowa. Bardzo boje sie przyszłości. Myślę że gdybysmy mieli dziecko to miałabym własnie dla kogo życ, a tak straciłam wszystko. Mój mąż był dla mnie wyjątkowy, jedyny, kochany. Nie wiem nawet czy umiałabym nawet w przyszłości być z kims innym. Nie miesci mi sie to w głowie. Z drugiej strony przeraza mnie samotnosc. Dziękuję za to, że sie odezwałas, to bardzo ważne dla mnie. |
Temat: Żałoba |
fioko7
Odpowiedzi: 654
Wyświetleń: 170953
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-09-21, 08:51 Temat: Żałoba |
Ewelino mój mąż miał dopiero 29 lat. Całe życie było przed nami i zostało tak drastycznie przerwane. Tak bardzo Go kocham i tęsknię. Ból rozrywa me serce. |
Temat: Żałoba |
fioko7
Odpowiedzi: 654
Wyświetleń: 170953
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-09-21, 06:55 Temat: Żałoba |
Witajcie w tym smutnym gronie
Czytam od jakiegoś czasu wątek żałoby po stracie bliskich i dzisiaj postanowiłam napisać. W lutym tego roku straciłam męża. Zabrał mi Go nowotwór. Nie potrafię sie z tym pogodzić. Mąż miał całe życie przed sobą, mielismy tyle planów. Teraz zostałam sama i nie potrafię bez Niego żyć. Nic nie ma już sensu, nie mieliśmy jeszcze dzieci, czuję że zostałam całkiem sama. W piatek mam urodziny, będą to pierwsze samotne urodziny. Nie chce mi sie zyc, nie mam juz siły na walkę o każdy dzien. Wszystko jest takie bezsensowne.Mąż był całym moim światem, był moim powietrzem, bez którego duszę się, nie potrafię żyć.Tak bardzo mi ciężko. Może ktoś powie że użalam się nad sobą, ale tak naprawdę nie mam komu wygadac sie. |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
fioko7
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70189
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-09-21, 06:50 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
Mi dzisiaj śnił się mój zmarły mąż. Ale to nie był piękny sen. Śniło mi się ze umierał, że wiedział ze umiera, było to świadome. Ja Go całowałam i mówiłam jak bardzo Go kocham. Nie potrafię pogodzić sie z tym co się stało. Tak bardzo tęsknię i brakuje mi męża. Miał dopiero 29 lat. Tak bardzo Go kocham.Moje życie straciło sens, to wegetacja, bez Niego nic nie ma już sensu.Nie potrafię sobie poradzić, zostałam sama. |
Temat: dr Sachańbiński Onkologia Opole prywatny gabinet |
fioko7
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 14350
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2011-07-18, 16:39 Temat: dr Sachańbiński Onkologia Opole prywatny gabinet |
Dr A. SACHANBIŃSKI przyjmuje bodajże na Pszenicznej 3. Telefon znalazłam na necie. Wpisz sobie i poszukaj. Tylko na nazwisko ma nie SACHAŃBIŃSKI tylko SACHANBIŃSKI.
[ Dodano: 2011-07-18, 17:39 ]
Sachanbiński Aleksander, dr nauk med. Gabinet
Pszeniczna 3
45-000 Opole
woj. opolskie
Tel.: 077 4556674 |
Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
fioko7
Odpowiedzi: 192
Wyświetleń: 59332
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-06-08, 11:15 Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
DZIĘKUJĘ za odzew w moim wątku. Dzisiaj są 4 mies jak odszedł mój mąż. Nigdy nie pogodzę się w tym co się stało, nie potrafię nawet zaakceptować tego faktu. Miał całe życie przed sobą, mieliśmy tyle planów, był całym moim światem. Teraz moje życie jest bezsensowne, wszystko robię na siłę, a w domu praktycznie nie robię nic. Wszystko robi za mnie siostra (pranie, sprzatanie). Nie gotuję nawet obiadów tylko kupię coś gotowego na wynos ze stołówki, a jak żył mój Skarb to było inaczej. On był moim napędem do życia, był moim powietrzem, bez którego nie potrafię teraz oddychać. Próbuję ale nie mam sił na życie. Nic mnie już nie cieszy, owszem usmiecham się czasem do ludzi, ale zaraz wraca ból, żal, tęsknota. I te cholerne wyrzuty, że nie dopilnowałam lekarzy, że mogłam coś inaczej zrobić. Cały czas jak bumerang wraca wspomnienie ostatniego dnia, gdy mąż był bardzo słaby. |
Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
fioko7
Odpowiedzi: 192
Wyświetleń: 59332
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-06-06, 09:29 Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
Witajcie
Postanowiłam napisać również w tym dziale, ponieważ nie radze juz sobie po śmierci męża. Nie korzystam z pomocy psychologa. Czuję że juz nie daję radę. Nie mam ochoty na nic, nawet do pracy nie mam ochoty chodzić. Mój mąż miał tylko 29 lat. Nie potrafię sie z tym pogodzić. Wciąż mam wyrzuty sumienia że mogłam zrobić jeszcze więcej. Czuję żal nie CO na Ursynowie nie chciało leczyć mojego męża, tylko powiedzieli że leczenie jest możliwe do przeprowadzenia w regionalnym ośrodku onkologicznym (ale ten sie specjalizuje sie w leczeniu mięsaków). Wciąż zadaję pytanie dlaczego? Nie umiem żyć bez mojego męża, nie mielismy dzieci, nic dla mnie nie ma już sensu. Niedługo będą 4 mies jak jestem sama. Boję się co będzie dalej. Nie mam za bardzo na kogo liczyć, nie znajduję zrozumienia i wsparcia w najbliższej rodzinie. Proszę poradźcie co mam robić. Nie potrafię sie niczym zajać, nie potrafię sprzatać nawet w domu, nie mówiąc już żeby czasem coś ugotować. |
Temat: Czy był ktoś leczony z przerzutów mięsaka (osteosarcoma)? |
fioko7
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 40393
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-05-30, 08:33 Temat: Czy był ktoś leczony z przerzutów mięsaka (osteosarcoma)? |
Witam
Dziękuję DSS za odpowiedź. Mnie nurtuje jeszcze I linia leczenia osteosarcoma. Mąż przyjął 6 kursów chemii adriamycyna i cisplatyna. 3 kursy przed amputacją i 3 kursy po operacji. W warszawie zalecili mężowi tą chemię i napisali że kontynować do 8 kursów natomiast w Opolu gdzie mąż sie leczył zakończyli na 6. Nie wiem tylko jakie dawki przyjmował. Wiem że raz chemia spowodowała duże spadki parametrów krwi i 5 i 6 kurs mąż miał zmniejszone dawki o 20%. Nie wiem czy mąż wybrał całą dopuszczalną dawkę. Jak byliśmy jeszcze już po zakonczonym leczeniu u ś.p. doc Ruki to on twierdził że mało możliwe jest wybranie tej chemii w 6 kursach ale powiedział że nie będzie podważał kompetencji lekarzy z Opola. I na tym sprawa sie zakończyła. Zastanawia mnie fakt, że może mąż powinien jednak wziąć więcej kursów chemii ? Albo włączyć cisplatyne czy adriamycyne do 2 linii leczenia? Jestem laikiem w tych sprawach ale trochę czytam na necie.Odnośnie guzków na płucu to najpierw był jeden, ale zanim mąż zaczął chemię to zrobił się ten drugi ale potem zniknął. A guz na nerce był wyłuszczony w lipcu 2010 w Warszawie an Wołoskiej ale również odnowił się w innej części nerki jeszcze przed rozpoczęciem chemii, bowiem od operacji guza nerki czekalismy ok 2-3 tyg na wynik histopat i w tym czasie mąż nie przyjmował chemii - sądzę że własnie dlatego odnowił sie guz na nerce i pojawil sie ten malutki w płucu. Lekarze początkowo podejrzewali że guz na nerce to nowotwór nerki a nie przerzut osteosarcoma. Bo wyniku hist. okazało się że to jednak przerzut. Jakby usuneli od razu całą nerkę to może byłoby lepiej. Mam nadzieję że nie zagmatwałam tu jeszcze bardziej wszystkiego. Fakt nie umiem się pogodzić ze śmiercią męża i nie radzę sobie, ale wiem że lekarze w wielu sprawch mogli postapić inaczej. Nikt nam nie mówił że to chemia paliatywna, dopiero w ostatni dzien sie o tym dowiedzialam. Liczyłam jeszcze na szanse jakiegos leczenia za granica. Szukałam róznych wyjsc ale niestety nie zdążyłam. Droga DSS czy w USA bądź gdzie indziej są prowadzone jakieś badania kliniczne nt osteosarcoma. Myślałam że znajdzie sie jeszcze nadzieja dla męża.Ale niestety wszystko skonczylo sie. A ja nie umiem dalej żyć. |
Temat: Czy był ktoś leczony z przerzutów mięsaka (osteosarcoma)? |
fioko7
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 40393
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-05-18, 15:12 Temat: Schematy leczenia mięsaków chemioterapią |
Witam Was
Piszę odnośnie mięsaków, ale nie konkretnie do mojego wątku, który juz zakładałam na tym forum. Chciałabym się dowiedzieć jakie są schematy leczenia chemia w przypadku osteosarcoma, w sensie ile kursów? jakie dawki? w konsultacji lekarskie pisze: chemioterapia wg schemtaów jak w przypadku leczenia mięsaków. Na necie nigdzie nie znalazłam jakie dawki stosować i w ilu kursach podawac? Kiedy wyczerpuje sie cała dawka leczenia ?( w sensie dawka życiowa). Jakie chemie stosuje sie jak w drugiej linii leczenia? Prosze o pomoc bo nigdzie nie potrafie tego znalezc a wy moze macie wiedze taka lub skany np z naukowych ksiazek? Bardzo prosze o pomoc. |
Temat: Czy był ktoś leczony z przerzutów mięsaka (osteosarcoma)? |
fioko7
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 40393
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-05-12, 10:05 Temat: Czy był ktoś leczony z przerzutów mięsaka (osteosarcoma)? |
Wiem że już nic nie zwróci życia mojemu mężowi ale sprawa jego leczenia nie daje mi spokoju. Chciałam się dowiedzieć czy jeśli z tego 1 guza na płucu mógł nastąpić rozsiew drobnoguzkowy do płuc? Zastanawia mnie czy jeśli operacja usunięcia guza z płuca odbyłaby sie po 3 kursach chemii to czy rozsiałby sie dalej? Czy komórki nowotworowe krążą we krwi i z nich następuje przerzut? Nie daje mi spokju myśl dlaczego lekarze chcieli czekac z operacją płu do 6 chemii, bo wiem że nie było żadnych przeciwwskazań zdrowotnych aby przesuwać termin operacji. Proszę powiedzcie mi jeszcze jak często powinno być robione kontrolne rtg płuc przy osteosarcoma i przez jaki czas po zakonczonym leczeniu? Jakie inne badania kontrolne powinno zlecać się przy tym mięsaku i jak często powinno sie je robic? Proszę o odpowiedź, bardzo dręczą mnie te tematy a nie pojde przecież na onkologię rozmawiać o tym z lekarzem, a nie mam nikogo znajomego kto mógłby mi pomóc w tej sprawie. |
Temat: Jak żyć po stracie ukochanej osoby |
fioko7
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 26581
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-04-11, 06:58 Temat: Jak żyć po stracie ukochanej osoby |
Dziękuję wszystkim, którzy napisali mi choć kilka słów otuchy, nawet nie wiecie jakie to dla mnie ważne. Bardzo potrzebowałabym rozmowy, ale pisanie tutaj na forum jest również pewnego rodzaju rozmową i wiele może dać człowiekowi. Czasem nawet łatwiej jest napisać to co się czuje. Dzisiaj kolejny dzień przede mna bez mojego ukochanego. Ja nadal zastanawiam się czy zrobiłam wszystko dla niego? Zastanawiam się że może mogłam szukać leczenia w innym mieście, że powinnam bardziej "kontrolować" lekarzy, czuję że mogłam jeszcze cos zrobić. Nie mogę tez pogodzić sie z tym że mąż zmarł na powikłania po chemii, a nie z samej choroby. Wiem że chemia miała charakter paliatywny ale cały czas jak wielu z was żyłam nadzieją że może jeszcze wyjdzie z tego. Mam żal do lekarzy że nie zrobili wszystkiego, żal do siebie. Cały czas zastanawiam się czy mój mąż mógł jeszcze żyć. |
Temat: Rak piersi przewodowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
fioko7
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 16003
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-04-08, 08:11 Temat: Rak piersi przewodowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Serdecznie Ci współczuję, wiem co teraz przezywasz bo ja tez straciłam męża dokładnie 2 mies temu. Tez był młody jak Twoja żona, miał 29 lat. My niestety nie mieliśmy dzieci, a Ty masz córkę dla której musisz żyć bo bardzo Cię potrzebuje. Musisz być silny. |
Temat: Grupa wsparcia dla osób i rodzin ciężko chorych ! |
fioko7
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 12109
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-04-07, 06:42 Temat: Grupa wsparcia dla osób i rodzin ciężko chorych ! |
Jakby był ktoś zainteresowany to podaję link do mojego bloga http://zyciejestkrotkieal...a.blog.onet.pl/ Stworzyłam go po śmierci mojego męża bowiem pisanie o Nim sprawia że czuję sie troszkę lżej. Chciałabym nawiązać również kontakt z innymi osobami które straciły bliskich i chciałabym się dowiedzieć jak radzicie sobie z ta trudna sytuacją. Ja jestem taka osobą, że potrzebuję się wygadać a nie mam za bardzo z kim porozmawiać, Wiem że najlepiej zrozumieja mnie osoby, które przeszły przez to co ja. Jeśli będzie ktoś chetny to proszę się odezwać do mnie |
Temat: Jak żyć po stracie ukochanej osoby |
fioko7
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 26581
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-04-07, 06:41 Temat: Jak żyć po stracie ukochanej osoby |
Jakby był ktoś zainteresowany to podaję link do mojego bloga http://zyciejestkrotkieal...a.blog.onet.pl/ Stworzyłam go po śmierci mojego męża bowiem pisanie o Nim sprawia że czuję sie troszkę lżej. Chciałabym nawiązać również kontakt z innymi osobami które straciły bliskich i chciałabym się dowiedzieć jak radzicie sobie z ta trudna sytuacją. Ja jestem taka osobą, że potrzebuję się wygadać a nie mam za bardzo z kim porozmawiać, Wiem że najlepiej zrozumieja mnie osoby, które przeszły przez to co ja. Jeśli będzie ktoś chetny to proszę się odezwać do mnie |
|