jutro mija 5 miesięcy od śmierci taty.. czy jest lepiej? niestety nie... czasem w wirze pracy człowiek się zapomni, czasem nawet się uśmiecha.. i znów nadchodzi chwila gdy łzy płyną jak oszalałe, i głuchy krzyk się z człowieka wydobywa.. i czuję się tak jakby odszedł przed momentem, znów mam przed oczyma tą okrutną noc, znów słyszę każde słowo, jęk...