Autor |
Wiadomość |
Temat: tessa - komentarze |
mama_inka
Odpowiedzi: 114
Wyświetleń: 33037
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2016-01-26, 19:04 Temat: tessa - komentarze |
Trzymaj się Kochana.Jesteś bardzo dzielna.
Wiem doskonale co czujesz bo tez jestem jedna i opieka nad mamą była tylko moim zadaniem.Walczyłam z jej chorobami 11 lat.Raz z raka piersi udało mi się ją wyrwać.Przeszłyśmy razem jej próbę samobójczą.Depresje itd itd.Pokonał nas rak płuc.Przed mamy chorobami pochowałam tatę.Zginął w wypadku samochodowym.
Też czasem zadaję sobie pytanie czemu ja.I wtedy myśle o moich dziecach.Są kochane i zdrowe.I dziękuję za to Bogu.I jak patrze i słucham że umierają na raka dzieci, chorują młodzi ludzie to myśle sobie że u mnie wcale nie jest tak najgożej i że są ludzie w gorszej sytuacji.
Pozdrawiam Cię serdecznie.Trzeba wieżyć że wszystko się jakoś poukłada.
Jusuna |
Temat: Wydzielony z tematu: Drobnokomórkowy rak płuc |
mama_inka
Odpowiedzi: 219
Wyświetleń: 61597
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-10-29, 13:34 Temat: Wydzielony z tematu: Drobnokomórkowy rak płuc |
Witaj
Trzeba być dobrej myśli i szybko udać się do lekarza.
Niestety nie pocieszę Cię.Moja mama pomimo amputacji całego płuca wyglądała kwitnąco.
Do godziny 22 z nią gadałam miała plany, marzenia a o 10 rano znalazłam ja martwą. Miała tylko 61 lat i nigdy nie paliła :(
Rak to podstępna choroba której nie da się zrozumieć. Czasem mega chorzy wychodzą z niej a inni co mają wyniki całkiem dobre umierają.
Trzyma się, koniecznie idz z mamą do dobrego onkologa. Czasem dobre leczenie pomaga. Mojego kolegi z pracy brat ma drobnokomórkowego raka płuc i żyje z tym już dwa lata i jest całkiem dobrze.
Pozdrawiam |
Temat: Bonaj - komentarze |
mama_inka
Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 26179
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-10-24, 18:46 Temat: Bonaj - komentarze |
Też czytam ciągle ten temat.
Trzymaj się chłopaku całym sercem jestem z Tobą. |
Temat: nieoperacyjny nowotwór płuc |
mama_inka
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6883
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-09-24, 21:42 Temat: nieoperacyjny nowotwór płuc |
Bardzo mi przykro.
Nie wiem co się dzieje że nasi bliscy tak szybko odchodzą.
Twój tata to kolejna osoba która odeszła w przeciągu kilku dni.
Czemu to cholerne raczysko tak nas trawi.
Ech bardzo Ci współczuję sama jestem w podobnej sytuacji. |
Temat: guz w lewym płucu-proszę o pomoc co dalej? |
mama_inka
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17344
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-07-14, 12:13 Temat: guz w lewym płucu-proszę o pomoc co dalej? |
Moja mama ma obciążenie bo wszyscy na raka umierają w rodzinie. Mojej mamy rodzice i oboje z rodzeństwa . Moja mam już miała raka. Jest po amputacji piersi. Przeszła chemioterapię i radioterapię. Niestety miała tez załamanie nerwowe i próbę samobójczą. Jest cały czas pod kontrolą psychiatry i psychologa. Na tych lekach czuje się dobrze.
Z mojego doświadczenia mogę Ci poradzić abyś z mamą poszła do dobrego psychologa. Niestety my jako rodzina chorego nie zawsze jesteśmy w stanie pomóc. Inaczej się rozmawia z fachowcem a inaczej z własna córką.Moja mama 11 lat jest też pod opieka hospicjum. Tam tez są ludzie którzy, potrafią pomóc nie tylko człowiekowi umierającemu.
Pozdrawiam i czekam na informacje o Ciebie. Ja też się odezwę jak tylko te cholerne wyniki przyjdą. Bo dziś mija cztery tygodnie od operacji i nic. |
Temat: guz w lewym płucu-proszę o pomoc co dalej? |
mama_inka
Odpowiedzi: 36
Wyświetleń: 17344
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-07-13, 16:39 Temat: guz w lewym płucu-proszę o pomoc co dalej? |
Moniq7 czytam Twój wątek bo moja mama w podobnej sytacji.Miała podobą wielkość guza.Operację miała 16 czerwca.Ja jeszcze niestety nie mam wyników.Podobnie jak Ty zamartwiam sie o mamy zdrowie.Pozdrów mamę.Niech się nie poddaje.Będzie dobrze.Napisz proszę co onkolog ustalił.Jakie proponuje leczenie.
Pozdrawiam
mama_inka |
Temat: Prośba i interpretację wyników. |
mama_inka
Odpowiedzi: 84
Wyświetleń: 27853
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-06-16, 18:45 Temat: Prośba i interpretację wyników. |
Witam
Moja mama już po operacji. Jak na taki rozległy zabieg to czuje się bardzo dobrze. Dzwoniła do mnie godzine po zejściu z sali operacyjnej. Niestety guz był spory i trzeba było usunąć całe lewe płuco. Teraz trzeba czekać na wyniki. Powiedział lekarz że węzły chłonne raczej czyste ale usuneli na wszelki wypadek..
Podpowie mi ktoś czy mama da radę jakoś normalnie funkcjonować o jednym płucu? Da się jakoś z tym żyć?
Czy duży guz to wyrok? Czy średnica guza 5-6 cm oznacza że szansa na wyleczenie jest słaba?
Dzięki za pomoc. Pozdrawiam Wszystkich. |
|