1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
marzena66
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 12460
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-26, 19:22 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
Betula,
Bardzo mi przykro, przyjmij najszczersze wyrazy współczucia
Nie jest łatwo patrzeć, być przy osobie, która odchodzi, patrzymy na Jej cierpienie i cierpimy my sami i tak niewiele możemy w trudnym momencie zrobić.
Mama już jest wolna od cierpienia, Ty zapewne masz wiele trudnych dni przed sobą ale kiedyś ta najgorsza rozpacz minie. |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
marzena66
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 12460
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-23, 16:14 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
Betula,
Najprawdopodobniej kolejne organy zaczynają "wysiadać", przestają pracować prawidłowo/obumierają.
Betula napisał/a: | Martwię się, bo skoro tak jest, to ona się moment odwodni |
Nie wiem jak jest bo tylko czytam co piszesz, z tego wyciągam wnioski i wygląda to na odchodzenie mamy, wtedy nie zmuszamy do jedzenia, picia, nawilżamy tylko usta, nie dajemy kroplówek bo to tylko przedłuża agonię/cierpienie.
Ja tylko oceniam to co piszesz czy są to ostatnie dni, może tydzień/dwa więcej powie lekarz choć i On nie określi czasu ale jest w stanie określić mamy stan.
Czy widzisz zmiany w wyglądzie, twarzy?
Chcę się mylić i oby mamy stan ustabilizowano ale przyznaję, że wygląda to bardzo źle.
|
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
marzena66
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 12460
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-22, 17:43 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
Betula,
Mama ma IV stopień zaawansowania choroby, choroba najprawdopodobniej postępuje, przerzuty do mózgu zawsze źle rokują i dają objawy typu nieobecność, mylenie faktów, czy też brak mowy czy bełkotanie.
Stan mamy jest poważny. Bóle przy pielęgnacji mogą być przerzutami do kości, mogą być związane z przykurczami, od leżenia, wszystko razem wzięte i mamę każdy Wasz dotyk boli.
Ograniczajcie to wszystko do minimum tak żeby mamy nie narażać na dodatkowe cierpienie i stres.
Moja mama przy przerzutach do mózgu też nikogo z nas nie poznawała i nie mówiła.
Nie jest dobrze i może to nie potrwać długo, przepraszam za to stwierdzenie ale musicie się nastawić na wszystko.
pozdrawiam |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
marzena66
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 12460
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-04-19, 19:39 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
Betula
Jeżeli widzimy, że nasz chory jest już słaby, nie ma sił na wędrówki po lekarzach/szpitalach, wszystko co wokół Niego się dzieje już go nie interesuje to należy rozważyć czy jest sens na siłę męczyć jeszcze leczeniem, wozić gdziekolwiek, dokładać cierpienia, stresu a może bólu.
Macie opiekę w postaci HD, porozmawiaj z lekarzem szczerze czy jest sens męczyć mamę taką wyprawą, czy nie lepiej zadbać o jakość Jej życia.
Ja osobiście zadbałabym już tylko o leczenie objawowe przy pomocy HD i nie jeździła nigdzie, dałabym mamie godnie przeżyć czas, który jej pozostał ale to ja, Ty wybierz to co uważasz dla mamy za najlepsze.
Co do bólu pleców to zapewne i choroba i osłabienie i leżenie a z tym związane bóle kostne, zaniki mięśni, wszystko to powoduje bóle.
pozdrawiam |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
marzena66
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 12460
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-03-29, 16:33 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
Betula,
HD to bardzo dobra decyzja.
Nie zmuszajcie do jedzenia, raczej zachęcajcie ale jak mama nie chce nic na siłę, pilnujcie bardziej picia, może Nutridrinki mamie podejdą.
Dajcie mamie robić to co chce, nawet jakby cały dzień miała leżeć i spać, mama nie ma po prostu już siły.
pozdrawiam i sił dużo. |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
marzena66
Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 12460
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-02-24, 14:01 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuc z przerzutami |
Koleżanka missy, dokładnie wszystko wytłumaczyła i ma rację, choć wiemy, że wolałabyś od nas usłyszeć coś bardziej pozytywnego.
Ja tylko do tego dodam drobne uwagi
Betula napisał/a: | leki, które ma podzielone na dawki na cały dzień, bierze wszystkie na raz. |
Widzę, że pomagacie mamie ze wszystkim, nie wiem jak jest z całodobową opieką bo mama w takim stanie absolutnie nie powinna być sama, stanowi niebezpieczeństwo dla siebie i dla innych.
Betula napisał/a: | Mama nie bierze leków p/bólowych, nic ją nie boli. |
To jest bardzo ważne, że mama nie cierpi bólowe i może tak być, że nie będzie cierpiała ale niestety stan ten może ulec zmianie a naszym obowiązkiem jako rodziny jest zawsze zadbanie o komfort życia chorej osoby, ulżenie Jej w cierpieniu i proponuję żebyście zapisali mamę pod opiekę Hospicjum Domowego to będzie ogromna pomoc dla mamy ale i dla osób opiekujących się mamą, jakby coś złego się działo HD nie pozwoli cierpieć i będzie kiedy ta pomoc będzie Wam potrzebna.
Betula napisał/a: | Zaprzestać badań i ewentualnego powrotu do chemioterapii. |
Bardzo mi przykro, że musicie się zmagać z tak okrutną chorobą.
Myślę, że pora na to, tym bardziej jak sama już wiesz, przerzuty do OUN dają gorsze rokowania i niestety wspólny czas staje się coraz krótszy i może warto poświęcić go na wspólne przebywanie z mamą niż "tarmoszenie" mamy na kolejne badania, wizyty lekarskie i narażanie na skutki chemioterapii. Mama coraz bardziej będzie nieświadoma, coraz bardziej może się gubić więc dodatkowe leczenie będzie Jej przysparzało dodatkowy stres, lęk no i skutki przyjmowania chemii, czy warto narażać mamę na takie "atrakcje", które prawdę mówiąc nie spowodują wyleczenia ani już wydłużenie życia, przepraszam za tą gorzką prawdę ale znam to z własnego doświadczenia, które przeżyłam z moją bliską osobą.
Cytat: | czy powinnam skonsultować to z innym onkologiem, szukać dalej?
|
Według mnie już nie, już nie szukać, dać mamie spokojnie przeżyć czas, który jest Jej dany i być z Nią dbając o każdy szczegół Jej życia. Oczywiście to tylko moje zdanie a Ty wybierzesz dla mamy Waszą, najlepszą opcję.
Pozdrawiam ciepło i życzę dużo siły. |
|
|