1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 52
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Lilith.p - komentarze (vf7)
tmo

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 5845

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2016-03-27, 22:32   Temat: Lilith.p - komentarze (vf7)
lilith.p, super i trzymam kciuki aby było tak dalej :)

Zawsze dobrze się czyta, że komuś się udało wygrać z chorobą, to ważne, to napełnia nadzieją.
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2016-02-19, 16:29   Temat: Rak jajnika z przerzutami
Dziś Mama świętowałaby 55 urodziny...
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2016-01-17, 22:16   Temat: Rak jajnika z przerzutami
W końcu udało mi się uzyskać kopię Karty Zlecenia Wyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego. W części VI karty - badanie - wszystkie sekcje są zaznaczone jako "w normie". Dodatkowo w opisie jest zaznaczone: "obrzęk kończyn dolnych" i w wywiadzie widać wpis "ból ogólny w kończynach dolnych".

Zastosowane leki:
- morfina 10 mg,
- dexaven 2 mg.

Część karty jest dla mnie nieczytelna, przez słabe ksero i charakter pisma lekarza.

Ściągnąłem z Centrum Onkologii całą historię choroby Mamy. Przeczytałem i płakałem... Wydaje mi się, że niepotrzebnie nalegałem na kolejną chemię po zakończeniu lipcowej... ale Mama chciała walczyć... tak bardzo chciała żyć... miała jeszcze tyle planów...

Na dzień przed Wigilią zadzwoniła na telefon Mamy jej koleżanka... odebrałem, powiedziałem co się stało... poznały się około dwóch lat temu... usłyszałem, że Mama była niesamowicie silną osobą i miała bardzo dużą wolę walki i chęć do życia... moja reakcja... łzy...
Święta... były, ale tak jakby ich nie było.

Od kilku dni dopiero zacząłem w miarę normalnie zasypiać i przesypiam prawie całą noc (zamiast 3-4 godzin).
Odstawiłem Stilnox i Pramolan.

Wiele chciałbym poprawić w opiece nad Mamą, być lepszym synem, ale tego już nie zmienię...

Na tym chyba mój wątek się kończy...

Łukasz
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 182
Wyświetleń: 76402

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-12-15, 21:59   Temat: Rak jajnika z przerzutami
Najszersze wyrazy współczucia ::rose::
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 182
Wyświetleń: 76402

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-12-07, 20:29   Temat: Rak jajnika z przerzutami
mufaso83, tak sobie przypomniałem, że moja Mama jeszcze jako tako piła Nutridrinki Protein o smaku brzoskwinia-mango i mokka. Na pewno nie przepadała za czekoladowym. Gdy Mamie się mocno odbijało albo ją bolał żołądek to stosowała ochronkę w postaci Gelatum Aluminii (https://www.doz.pl/apteka/p7701-Gelatum_Aluminii_phosphorici_zawiesina_250_g) i to też zdawało rezultat.
Musisz próbować ją podejść co do jedzenia... nie wiem, jedz z nią, jak podajesz Nurtidrinka, to zażartuj, że sznapsik dla niej masz czy coś w tym stylu.
Jeżeli Mama przyjmuje leki moczopędne, to jeżeli oczywiście nie masz tego ustalonego już z lekarzem - zapytaj się o ilość płynów jaką Mama może spożywać.
Ja... czuję się źle...
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 182
Wyświetleń: 76402

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-12-06, 19:27   Temat: Rak jajnika z przerzutami
mufaso83, pod nogi duża, twardsza/zbita poduszka jest najlepszym rozwiązaniem. Czy masz w domu dla Mamy łóżko pielęgnacyjne? Jeśli nie to radzę zacząć szukać, zadzwoń do hospicjum - zapisz się w kolejkę - zadzwoń też do innych i do Caritasu (ja wypożyczyłem od nich za niedużą kwotę). I wg mnie załatwiaj elektryczne łóżko a nie ręczne, bo jest o wiele wygodniejsze.
Jeżeli nie masz to załatw sobie numer tel. do Koordynatora Opieki Domowej - ja niestety mam mieszane uczucia co do HD. Dużo rzeczy nie dało się załatwić poprzez pielęgniarkę, ale poprzez Koordynatora już tak.

Masażu się nauczysz - mnie nauczyły pielęgniarka z HD i rehabilitantka. Dzięki temu rehabilitantka mojej Mamie robiła masaże w południe, a ja wieczorem przed snem.
Zapytaj się rehabilitanta co sądzi o pończochach uciskowych - mojej Mamie pomagały do pewnego etapu.

Nutridrinki - jakie smaki i jaki rodzaj Mamie podajesz, bo faktycznie nie każdy podchodzi chorym. Lepiej kupować opakowania 125 ml. Proponuję podawać schłodzone Nutridrinki - na ciepło są paskudne. Kup na próbę Forti-Care (https://www.doz.pl/apteka/p65159-FortiCare_pyn_odzywczy_o_smaku_pomaraczowo_-_cytrynowym_125_ml_x_4_szt.)
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-12-06, 13:24   Temat: Rak jajnika z przerzutami
kalineczka1980, gdybym powiedział, że dobrze, to bym skłamał. Staram się normalnie funkcjonować, uśmiechać ale czuję, że odsuwam się od ludzi... chyba potrzebuję samotności... W pracy nadal nie mogę się skupić na swoich zadaniach... Od dnia pogrzebu byłem codziennie na cmentarzu u Mamy, aż do wczoraj... muszę odpuścić... muszę ruszyć dalej... muszę...

O tym, że tak to wszystko się skończy tak naprawdę wiedziałem od sierpnia 2013 roku, kiedy prof. Wicherek z CO po przeprowadzeniu HIPEC powiedział, że to jest tylko powstrzymanie choroby na jakiś czas... czytałem m.in. na tym forum o objawach umierania, o kacheksji... dlaczego ja tego nie widziałem... a może nie chciałem widzieć... nie mogłem widzieć jako syn...??? Ciągle widziałem tylko moją Mamę, osobę, która tak walczyła o życie... tak bardzo chciała żyć, tak bardzo życia się chwytała...

To wszystko jest jeszcze zbyt świeże... czeka mnie najtrudniejszy rok, bo wszystko będzie pierwszy raz bez Mamy... lecz mam nadzieję, że z czasem rana w sercu się zabliźni i będzie trochę mniej bolało...


Szpital w Chełmnie wydał mi kartę informacyjną z wizyty lekarza w ramach "nocnej i świątecznej pomocy doraźnej POZ".

Badania:
- kacheksja,
- temperatura 36,6,
- kończyny dolne z zaawansowanym obrzękiem limfatycznym, ocieplone równomiernie.

Zalecenia:
- morfina 10 mg s.c. jednorazowo,
- wizyta jutro w hospicjum.

Pogotowie ratunkowe z Chełmży, które przyjechało po lekarzu nie chce mi wydać karty informacyjnej, bo nie mają upoważnienia do dostępu dokumentacji po śmierci... Lekarz i ratownicy mówili, że Mama dostała kolejną dawkę morfiny i dexamethason.
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-23, 11:08   Temat: Rak jajnika z przerzutami
Wtorek, 17 listopada... rano byliśmy w CO... Mama miała zrobione badania krwi + CA125 (marker spadł na 1090), otrzymaliśmy skierowania na RM i USG. Wróciliśmy do domu, o 15:00 przyjechał lekarz z HD, wypisał skierowanie na Oddział Paliatywny w Świeciu, aby farmakologicznie spróbować usunąć płyn z nóg. O 17:00 umyłem Mamę, o 18:00 przyjechał Rehabilitant i wykonał Mamie masaż, o 20:00 podałem Mamie leki. Mama poszła spać a ja trochę popracowałem, ok 23:00 poszedłem spać...

00:19... Mama mnie obudziła wołaniem, że jest jej zimno... podkręciłem ogrzewanie. Mamę zaczęły boleć nogi... zrobiłem masaż. Nie było poprawy, wezwałem leakrza z POZ, zadzwoniłem do Pielęgniarki z HD... zrobiłem kolejny masaż nóg... lekarz przyjechał po bardzo długim czasie i podał o 3:13 morfinę... Mama po godzinie nie miała poprawy, wezwałem pogotowie, przyjechali i podali kolejną dawkę morfiny i dexamethason... pojechali... Mama siedziała na krawędzi łóżka, objąłem ją ramieniem i trzymałem za rękę... nagle zaczęło się.... trzymając Mamę jedną ręką, drugą trzymając telefon, wzywałem pomocy zawróciłem pogotowie, prosiłem Mamę, żeby nie umierała, zadzwoniłem do Pielęgniarki z HD... błagałem o pomoc... Wtedy Pielęgniarka, twardym, nie pozbawiającym możliwości pomyłki, jednoznacznym głosem powiedziała "Łukasz, Mama umiera..." rozłączyłem się... położyłem Mamę na łóżku i trzymałem za rękę, klęcząc u jej łóżka... przyjechało znowu pogotowie i powiedzieli co się dzieje... poprosiłem aby podali Mamie coś, żeby nie cierpiała... powiedzieli, że podali już wszystko co mogli... pojechali...
Zostałem sam z Mamą, powiedziałem jej cały czas trzymając ją za rękę, że dam sobie w życiu radę, że ją kocham i już nie musi walczyć... powtarzałem, że ją kocham, że dam sobie radę... trzymając za rękę... 5:29...

W sobotę odbył się pogrzeb Mamy. Nie wiało i nie padało. Ksiądz wygłosił piękne kazanie a organista ładnie zaśpiewał... cały Kościół był pełen ludzi... i było dużo jasnych kwiatów, Mama lubiła takie... tylko tyle pamiętam... byłem jakby obok wszystkiego...

Mam wrażenie, że nie zrobiłem wszystkiego, że coś mi umknęło, że coś przegapiłem... pamiętam każdą minutę z ostatniej nocy, każde słowa Mamy... była do końca świadoma, chciała żebym trzymał ją za rękę... trzymałem... nie wiedziałem o co chodzi, nie dostrzegłem co się dzieje... przecież Ordynator mówił, że mamy jeszcze 6 miesięcy... a nie 5 dni... nie zrobiłem wszystkiego co mogłem...
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-20, 17:07   Temat: Rak jajnika z przerzutami
Bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia.

Wczoraj pojechałem do Centrum Onkologii. Nie mogłem tam wejść ale jak już znalazłem się w środku, to ogarnął mnie taki dziwny spokój... pojechałem na 4 piętro - Oddział Chemioterapii... trochę to dziwne, że miejsce, które powinienem nienawidzić ze wszystkich sił dało mi taki ukojenie... przestałem płakać... poszedłem do Kaplicy na pierwszym piętrze... nie chciałem wychodzić z tego budynku... było tak cicho...

Jutro o 12:30 pogrzeb, zawsze sobie powtarzałem sobie, że wytrzymam do tego momentu i dopiero wtedy pozwolę sobie na załamanie...

Wybrałem dla Mamy jasną trumnę, chyba ładna, poprosiłem rodzinę o jasne kwiaty. Mama nie lubiła ciemnych kolorów. Chciałbym aby jutro całość skupiła się na Niej, na pamięci o niej, a nie na całej otoczce...

Nic nie zapowiadało odejścia Mamy tak nagle... przecież Ordynator mówił o 6 miesiącach... doskonale pamiętam ostatni dzień... ostatnie 5 godzin pamiętam minuta po minucie... mam wrażenie, że coś przegapiłem, że gdzieś popełniłem błąd... że nie dopilnowałem wszystkiego... potrzebuję czasu...
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-18, 20:18   Temat: Rak jajnika z przerzutami
godzina 5:29... chwila, w której mój świat się zawalił... Moja Mamusia...

już nie cierpi... już ją nie boli...nie mam siły napisać nic więcej...
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-13, 19:53   Temat: Rak jajnika z przerzutami
...6 miesięcy... tylko czy może aż...

Wróciliśmy z CO... dzisiejszej dawki chemii Mama już nie otrzymała.
Na 17.11.br. zaplanowana jest wizyta w Poradni Onkologicznej, w celu wypisania skierowań na RM miednicy i USG jamy brzusznej - ocena skuteczności chemioterapii.

Wizyta i badania są tylko dla Mamy. Oficjalna wersja jest taka, że chemia jest za mocna i organizm musi odpocząć.

Opuchlizna nóg Mamy mnie zaczyna przerażać. Robiłem dziś masaż dwa razy. Na jutro przychodzi Rehabilitant.

Skany wypisu wrzucę jutro.

Mama nie chce leżeć w łóżku. Ciągle ją dusi. To przez płyn w brzuchu i na płucach pewnie. Onkologia nie uważa, aby już trzeba było odbarczać płyn. Mama też o tym nie chce słyszeć, ale mi się wydaje, że to już ten moment.

Rozmowa z Ordynatorem... szybko proszę, bo dziś piątek i pacjenci czekają... Ale jak szybko? Co powinien się spytać syn, który traci jedynego rodzica...? Z drugiej strony dał mi do siebie swój numer tel. kom.

Zapisane leki:
- Furosemidum 0,04 g - 2x1 tabl.,
- Pabi-Dexamethason 0,001 g - 4-2-0 tabl.,
- Controloc 0,02 g - 1x1 tabl.,
- Fragmin 5000 j.m. - 20 apłułostrzykawek - 1x1 zastrzyk,
- Metoclopramidum 0,01 g - 3x1 tabl.

Rehabilitant/Pielęgniarka/Lekarz z HD - powiadomieni o sytuacji.
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-12, 22:27   Temat: Rak jajnika z przerzutami
Zadzwoniłem do Ordynatora... przez telefon powiedział mi, że podawanie kolejnych chemii to kopanie leżącego, i że nie ma zgody na dalsze leczenie... zacząłem naciskać na jutro na spotkanie... on nie widzi potrzeby... poważnie? Nie ma potrzeby???

Jak pojechałem do Mamy dziś do szpitala to porozmawiałem z lekarzem prowadzącym... na moje pytania nie umiał, nie chciał udzielić mi odpowiedzi, potwierdził tylko, że to koniec leczenia. Mama dostanie skierowania na badania oceniające skuteczność chemii... ale to wszystko...

Ordynator chce "sprzedać" tą informację w ten sposób, że Mamie powiedzą, że ta chemia jest dla niej za mocna i zrobią przerwę przed następną...

W pewnym momencie prawie rozszarpałem lekarza prowadzącego bo na nic mi nie odpowiadał...

Jutro mam spotkanie po 8.30 z lekarzami... o co powinienem się spytać? Boże, nie wiem co teraz będzie... co ja mam zrobić... jakie są dalsze kroki postępowania... tak bardzo chce mi się płakać, ale nie mogę.

PS. Z gdańska też dostałem odmowę w sprawie badań klinicznych :-(
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 109
Wyświetleń: 48316

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-12, 10:17   Temat: Rak jajnika z przerzutami
Wypożyczyłem odpłatnie łóżko z Caritasu.

Mama została przyjęta w poniedziałek na Oddział. Z tym, że nie miała siły w ogóle chodzić. Nie miała siły się ubrać. Po szpitalu woziłem ją na wózku.

Mama wczoraj miała problem z oddychaniem, nawet mówienie sprawiało jej problem. Nie mogła wstać z fotela, nie mogła położyć się na łóżku. W okolicach łopatki wyczułem guzek.

Dzwoniłem dziś do Mamy, mówiła, że jutro chce ze mną porozmawiać Ordynator...
...zapewne po to, żeby powiedzieć mi, że kończą leczenie...
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 182
Wyświetleń: 76402

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-08, 21:07   Temat: Rak jajnika z przerzutami
mufaso83, tak, Mama przyjmuje FUROSEMIDUM 2 x 1 tabletka. Z tym, że Mama ma wodę w opłucnej i w jamie brzusznej i to pod tym względem bardziej jest przepisane.
  Temat: Rak jajnika z przerzutami
tmo

Odpowiedzi: 182
Wyświetleń: 76402

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-11-08, 16:19   Temat: Rak jajnika z przerzutami
mufaso83, swojej Mamie kupuję oprócz Nutridrinków jeszcze MeDrink Plus oraz Forti-Care. Podawałem jeszcze Resource, ale po kilku opakowaniach Mamie zbrzydły (smak, zapach).

Czy Mamie puchną całe nogi? W sumie to mogę Ci tylko powiedzieć co ja robię:
- Mama śpi z nogami uniesionymi wyżej (pod nogami ma podłożoną poduszkę - duża i twardsza, żeby nie zrzuciła jej i nie zapadały się nogi),
- masaż - wywalczyłem Rehabilitanta z Hospicjum i jeszcze sam masuję Mamę przed snem,
- pończochy uciskowe - pomysł Pielęgniarki - konkretnie taki model -
http://www.medi-polska.pl...struvar-23.html

- lilith.p, mi też poleciła okłady z kapusty - rozbić liść kapusty tłuczkiem, owinąć nogę, a na to bandaż/ręcznik - tylko nie wiem, czy Twoja Mama będzie tolerować zapach (moją już za bardzo drażni).
 
Strona 1 z 4
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group