1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mówienie choremu prawdy |
tola1983
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 47668
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2013-11-21, 12:05 Temat: Mówienie choremu prawdy |
Gaba w żaden sposób nie chciałam Cię urazić , poprostu myślę inaczej . Rozumiem , jest obowiązek ustawowy tylko czy nasi lekarze są przeszkoleni do tego ? Czy im zależy na tym co czuje pacjent w takim momencie ? Obowiązek ustawowy mają także zapewnić komfort i leczenie w szpitalach tymczasem często pacjenci "pływają w swoich smrodach " ...Dla mnie lekarz który podchodzi do pacjenta i mówi : "ma Pan raka niestety nic już nie da się zrobić " powienien miec niestety USTAWOWY zakaz przekazywania w ten sposób informacji. Rozumiem- chory ma prawo wiedzieć , przygotować się , oswoić z tą myślą - ja tylko uważam że nie w taki sposób jak to się dzieje zazwyczaj . Niech to zrobi psycholog ...niech to zrobi ktoś kompeteny kto nie traktuje chorych na raka jak kolejny przypadek w swojej karierze....
Mój tata po takim przekazaniu sprawy miał depresje , nie chiał leczenia , nie chciał pomocy , miał próby samobójcze . Dzięki naszej pracy psychologicznej , potem lekarki w hospicjum przetrwał dwa lata . Nie poddał się mimo że lekarz oświadczając mu to powiedział - nie rodzinie , tylko jemu że prawdopodobnie potrwa to nie dłużej niz do świąt czyli 3 miesiące. To jest ustawowo poprawne? Często myślę że z chęcią bym do niego poszła i pokazała co mój tato zrobił w ciagu ostatnich dwóch lat , ile miejsc zwiedził , ile dobrych rzeczy zaliczył przez dwa lata których on mu nie dał .
Po tym jak lekarz oznajmił mojemu tacie i widzieliśmy jak reaguje postanowiliśmy mu to inaczej powiedzieć , dać nadzieje - nie na to że się wyleczy , ale na to że nie zawsze przy tej chorobie umiera się "od ręki " .Lekarka z hospicjum która opiekuje sie nim do tej pory bardzo nas wspiera w tym co robimy , ona nie daje mu na dzieji na starość , na zdrowie daje mu nadzieje na następne minuty , godziny dni - i za to jej i nam jest wdzięczny .Myślę , że gdyby wtedy dowiedział się w inny sposób było by inaczej , zwyskał by więcej czasu , tego który poświęcił wtedy na " umieranie : a może to tylko przypadek mojego taty ....w końcu każdy jest inny
Życzę ci powodzenia w leczeniu i siły |
Temat: Mówienie choremu prawdy |
tola1983
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 47668
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2013-11-17, 19:35 Temat: Mówienie choremu prawdy |
Ja nie do końca jestem niestety przekonana do tego był lekarze mówili całą prawdę chorym . Niestety nie wszyscy "medyczni" chyba wiedzą jak to zrobić
Mój tato zareagował bardzo źle na ogłoszenie przez lekarza diagnozy bo zwyczajnie zrobił to w nieumiejętny sposób . Powiedzenie pacjentowi , że to rak , niestety nieuleczalny i szybko zbierający żniwa jest dla mnie bezduszne. Nam rodzinie przekazał ( to był wrzesień ) że będzie cud jak dożyje świąt . Tymczasem mój tato walczył i walczy 2 lata już z chorobą .
Potem po diagnozie tego szpitalnego lekarza , pojawiła się lekarka która zupełnie inaczej podeszła do sprawy ....nie ukrywała że już nigdy z tego nie wyjdzie ale dała nadzieje , że nie koniecznie będzie to lada moment , że są ludzie którzy walczą latami i ta walka im się opłaca bo w nagrodę dostają "życie" .udało mu się zwalczyć depresję a zyskać chęć do bycia w śród nas ....To rodzina znając psychikę pacjenta powinna mieć prawo zadecydowania czy chce o chorobie powiedzieć bliskiemu czy ma to zrobić lekarz takie jest moje zdanie |
|
|