Otworzyć by pobrać wycinki i ewentualnie spróbować usunąć to co się da.
O neurochirurgii już wspominałem kilka razy. Nie ma mowy o usuwaniu "w obrębie zdrowych tkanek", raczej jest to preparowanie samego guza a nie kilku, dość sporych ognisk przerzutowych. Operacja wydaje się w tej chwili bezcelowa.