hej,
Dzięki. Mąż czuje się calkiem dobrze. Miał wykonaną TK 6 miesięcy po operacji (czyli w grudniu 2018), i było ok, krwiak jeszcze był, ale już mniejszy. Potem mial usg i teź ok, kolejna tomografia zaplanowana na listopad/grudzień 2019. W miedzyczasie diagnozowaliśmy inne podejrzene zmiany w krtani (!) więc znów stres. Skończyło się tak, że na ta chwile krtań tylko obserwujemy, bo zmiany raczej nie są złośliwe, a każde pobranie wycinków lub usuwanie wiąze się ze możliwością zmiany głosu. Inna rzecz, niepokoja mnie torchę zmiany na wątrobie, które co prawda są opisywane jako naczyniaki, z tym że w wcześniejszych badaniach był jeden, a teraz już dwa...Onkolog mimo wszystko powiedział, ze uznaje męża za zdrowego, żeby zrobić TK dopiero za 6 miesięcy, a co do krtani to słuchać laryngologa....
Mąż też ma podwyższoną kreatyninę nieznaczenie, ale nie ma na to innej rady jak tylko duzo pic i ograniczac białko. |