To mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję, że ostatni...Będę bardzo wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i rady!
Zapisałam moją mame( l.53, palaczka nałogowo od 30 lat, kaszle) na program profilaktyki raka płuc. W ramach programu miała zrobioną Niskodawkowa tomografia komputerowa klatki piersiowej i dzisiaj przyszedł jej wynik. Mama odebrała go u lekarki, która generalnie nie powiedziała nic konkretnego oprócz tego, że wynik jest dobry, zaleca rzucenie palenia i kontrolę za rok. Jednak mnie bardzo niepokoją guzki, które zostały opisane na wyniki i nie wiem czy zostawienie ich do kontroli jest dobrym pomysłem...Dodam jeszcze, że jej tata, a mój dziadek został 2 tygodnie temu zdiagnozowany na rozsianego raka płuc z przerzutami do kości i nadnerczy i w zasadzie nie ma dla niego ratunku.
Na wyniku jest również informacja o zmianach rozedmowych(?) natomiast lekarska nawet tego nie skomentowała ani nie zaleciła wizyty u pulmonologa.
W związku z tym nie wiem czy umówić ją prywatnie do pulmonologa na skonsultowanie tego wyniku? A moze wybrać innego lekarza niż pulmonologa? Czy te guzki są niepokojące? Czy przez rok się nie powiększą i nie staną nowotorowe?
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie odpowiedzi, bo nie ukrywam, ze bardzo się martwie i nie chciałabym poźniej pluć sobie w brodę że coś ominęłysmy...
Jednak mnie bardzo niepokoją guzki, które zostały opisane na wyniki i nie wiem czy zostawienie ich do kontroli jest dobrym pomysłem...
Możesz zamieścić wyniki? Bez opisu ciężko coś powiedzeć, samo stwierdzenie że są guzki to za mało. Mam nadzieję że lekarka ma rację i będzie potrzebna tylko kontrola.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Z jakiegoś powodu nie mogę dodać załącznika, więc przepiszę poniżej wynik badania TK:
W jednofazowym niskodawkowym badaniu TK klatki piersiowej bez kontrastu:
Zmiana guzkowa w segmencie. 9P wlk. 3mm. Podobne zagęszczenie w segmencie 4P wlk 4mm, drugie w tym samym segmencie bardziej przyopłucnowo wlk. 3mm, w segmencie 2P wlk 3mm. Lewe pole płucne bez zmian ogniskowych/naciekowych. Przyszczytowe zwłoknienia opłucnej obustronnie. Liczne drobne zmiany rozedmowe obustronnie, najmocniej zaznaczone przyszczytowo w płucu prawym. Drobne pasmowate zagęszczenia w języczku oraz przyopłucnowo w segm. 9P. Struktury śródpiersia w normie. Węzły chłonne niepowiększone. Serce w granicach normy. Objęty badaniem kościec bez cech patologicznej przebudowy. Hipodensyjna zmiana w wątrobie śr 10mm prp torbiel.
Stwierdzenie kilku maleńkich guzków absolutnie nie jest automatycznym włączeniem „alarmu onkologicznego”.
Bardzo dużo osob ma takie guzki i o nich nie wie, w końcu miąższ płucny reaguje na różne choroby, stany zapalne oraz na toksyny ( np. dym papierosowy).
Takie guzki poniżej 5mm niezwykle rzadko mają złośliwy charakter - właściwe postępowanie to spokojna obserwacja w kolejnych TK. Gdyby w ocenie radiologa którykolwiek z tych drobiazgów miał jakieś zauważalne niepokojące cechy radiologiczne to w opisie badania byłaby taka informacja. I jeszcze jedno, fakt, że guzków jest kilka przemawia właśnie bardziej za zmianami pozapalnymi.
Co do zmian rozedmowych to są one bardzo charakterystyczne u palaczy. Oczywiście, że można umówic się na wizytę u pulmonologa, ale najważniejsze jest rzucenie palenia. Pulmonolog nie cofnie zniszczeń w płucach wywołanych paleniem - a zmiany rozedmowe to nic innego jak zniszczone fragmenty miąższu płucnego.
Zdecydowanie namawiaj mamę do rzucenia nałogu bo płuca się nie zregenerują a zmniejszona powierzchnia oddechowa będzie powodowała z czasem różnego stopnia niewydolność oddechową. Absolutnie teraz to palenie jest największym wrogiem mamy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum