Dzień dobry. Jestem tu nowa .
Mój mąż od jakiegoś czasu skarżył się na problemy z oddawaniem moczu, około miesiąca pojawił się u niego kilkakrotnie krwiomocz. Potem wszystko się wyciszyło. Jest po badaniu USG .W świetle pęcherza moczowego uwidoczniono wpuklającą sie ze ściany tylniej zmianę o wym. 47*47*43, z obecnym centralnym przepływem w opcji CD oraz obwodowymi zwapnieniami. W jej sąsiedztwie druga zmiana o podobnym charakterze o wymiarach 6* 4 mm-TU?. Wskazana pilna konsultacja z lekarzem i poszerzenie diagnostyki.
Jesteśmy umówieni na wizytę do lekarza - nie wiem czy mogę pisać nazwisko. Prosiłabym o opinie czy szpital w Sosnowcu św. Barbary i oddział urologiczno onkologiczne jest godny polecenia oraz czy macie jakieś wiadomości nt. metod chirurgicznych tam stosowanych , konkretnie o nóż wodny.
Proszę o radę czy zostać w tym szpitalu czy szukać innego .Jesteśmy ze śląska.
Mąż na 20 lipca ma umówione badanie cystoskopii- czy nie za późno?. Czy można zrobić jeszcze jakieś badania i przyspieszyć konkretne działania z tym "dziadostwem" które mu wyrosło.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie
Mój Tato miał przez wiele lat brodawczaki w pęcherzu moczowym. Leczył się u dr n. med. Jana Kaweckiego. Pan doktor jest ordynatorem w szpitalu urologicznym w Katowicach na ul. Strzeleckiej. Fachowe leczenie, właściwy kontakt z pacjentem.
Moja Mama miała raka pęcherza. Leczyła się w Katowickim Centrum Onkologii na ul. Raciborskiej. Mama w kwestiach urologicznych była konsultowana właśnie z lekarzami z Urologii w Katowicach - jest też fajnie, że obydwa te szpitale są w tym samym miejscu.
Mama miała Cystoskopię , a potem TURBT w szpitalu w Jaworznie, bo tam mieszkała. Ale po otrzymaniu wyników hist-pat, ordynator skierował Mamę do onkologa - nie chciał nic więcej robić sam, chociaż twierdził, ze trzeba wykonać Cystektomię.
Dziękuję .
Mamy też wizytę u dr J.Kaweckiego ale chyba zrezygnujemy.Zostaniemy przy wizycie dr M. Kupajski - właśnie pracuje w Sosnowcu i tak myślę,że byłoby dobrze jakby był jeden lekarz prowadzący i nie musielibyśmy być skierowani do innego szpitala.Podejrzewam,że u nas też bez chemi nie obejdzie się .Oby tylko mąż szybko trafił na oddział.
W głowie myśli nie dają spokoju a to dopiero początek.
Dr Kupajski super, ma podejście do pacjenta, wszystko wytłumaczy. Chyba też pracuje na Strzeleckiej, bo kilka lat temu byłam tam z tatą.
Wszystkiego dobrego życzę
Iza J
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum