Dzień dobry.
Niestety dużo z nas jest obciążona genetycznie jakimś nowotworem. Moja mamusia walczy z rakiem trzustki, mój maż w rodzinie miał raka płuca i dwunastnicy. Jak sie uchronić przed tym schorzeniem? O zdrowym stylu życia wiadomo. Czy wykonywanie raz do roku wszystkich marketów nowotworowych daje szanse szybkiego wykrycia? Czy należy wykonać prywatnie PET raz do roku(o ile to wogole możliwe). I pewnie pisze głupoty, ale za nic w świecie nie chciałbym, zeby nasze dzieci zostały same i przeżywały to, co ja przeżywam teraz.
Moja mamusia pracowała z lekarzami- jest z zawodu pielęgniarka, w 2011 roku zachorowała na cukrzyce, miała okropne wahania cukru do patologicznych spadków. I nikt nie wpadł na to zeby zrobić chociażby usg, markery. W konsekwencji 1.09.2014r. Zdiagnozowano u niej guz złośliwy trzustki z przerzutami do płuc. Moze jakby wcześniej wykryto miałaby większe szanse...
Maż ma bóle pleców w nocy po prawej stronie na granicy odcinka piersiowego i lędźwiowego. Proszę napisać z czym to wiązać i jakie badania zrobić gdzie sie pokierować. Bo Lekarz PÓZ bagatelizuje...
A ja z własnego doświadczenia Ci powiem aby mąż zrobił MRI kręgosłupa. Przy dyskopatii bardzo prawdopodobne jest nasilanie się bólu w pozycji leżącej. RTG nie polecam, u mnie wyszło dobrze, tymczasem po wykonaniu TK i MRI okazało się, że mam 2 operacyjne przepukliny w odcinku lędźwiowym.
Co do profilaktyki przeciwnowotworowej oczywiście uważam, że jest bardzo ważna, ale są raki i raki. O ile można wcześnie wykryć i leczyć guza np. piersi to niestety przekonałem się, że przy raku płuc chodzenie po lekarzach i wykonywanie badań nic nie dało. Przy przerzutach odległych w IV stadium raka płuc wyniki OB, CRP, morfologia wyszły w normie.
OLILB, zgodzę się z Tobą, ale ja tego typu bóle miałam przy wodonerczu, gdzie wszystkie wyniki laboratoryjne miałam ok. nawet kreatyninę - jedynie bóle lędźwiowe występowały. Zasugerowałam na początek USG tylko dlatego, żeby wykluczyć jakiekolwiek zmiany w narządach brzusznych (koszt u mnie 130zł). Następne badanie po USG wykonałabym jak najbardziej MRI kręgosłupa (ale już było w moim przypadku zbędne). Każdy organizm inne sygnały bólowe wysyła każdemu. Pozdrawiam
Wszystko się zgadza, jednak nasilający się ból w pozycji leżącej sugeruje problemy z kręgosłupem. To nie jest mój wymysł (na medycynie się nie znam) tylko słowa bardzo dobrego lekarza u którego się leczyłem.
Dawka promieniowania przy badaniu PET to równowartość ok. 800 zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej. Prosta droga do choroby nowotworowej.
W obecnej chwili nie ma możliwości diagnostycznych szybkiego wykrywania wszystkich nowotworów. Jak pisali poprzednicy - badania (również markery) mogą być prawidłowe pomimo zaawansowanej choroby nowotworowej.
Tak już jest na świecie, że każdy, kto się urodził, musi umrzeć. Umierają i młodzi, i starzy, jedni i drudzy zostawiają dzieci w różnym wieku, zostawiają inne osoby, które ich kochają. Tak zawsze było i będzie. Zamiast szaleć w zakresie prewencji nowotworów lepiej adaptuj siebie i rodzinę do przemijania - to naturalny fakt, niezgoda na to nie zmieni sytuacji. A pomimo prewencji chorób możesz zginąć jutro w wypadku, bo Cię rozjedzie pijany kierowca - rachunek prawdopodobieństwa podejrzewam jest wyższy niż wielu śmiertelnych chorób.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
A pomimo prewencji chorób możesz zginąć jutro w wypadku
Tak to prawda Madzia70 tu świetnie ujęła.
Każdy z nas boi się ciężkich chorób a w szczególności nowotworów. Ja też nie jestem tu wyjątkiem. Dlatego uważam że rozsądna profilaktyka jest sensowna i potrzebna. Są jednak rodzaje chorób przy których nie ma na dzień dzisiejszy dobrych metod badań przesiewowych.
Istnieją co prawda badania które jako kontrolne (np. co roku) wchodziłyby w grę jednak stwierdzono że przynoszą one więcej szkód niż korzyści.
To oczywiście statystycznie. Dla osób obciażonych rodzinnie - np. rak piersi, jajnika czy inne - jest zapewne rozsądne przeprowadzenie odpowiednich badań genetycznych.
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Słuchajcie, co tu mówić o obciążeniach rodzinnych, skoro ja mając 65 lat - babcia umarła w wieku 72 lat "rzekomo" na wątrobę, moja mama w wieku 62 wodobrzusze i w ciągu 2 tygodni "zamknęła oczy w 1989r, - wówczas nie było takowej aparatury, badań laboratoryjnych specjalistycznych - I DO CZEGO TA POLEMIKA SPROWADZA?? Zastanówcie się, każda historia, każdego człowieka jest inna - pomimo prowadzonych badań kontrolnych - wiem to po sobie!!
OLILB, też miałam silne bóle kręgosłupa nocna, a okazało się, że to rak moczowodu. Ale żyję i każdemu tak życzę - jak najmniej wczytywać się w historie ludzkie, bo morze łez wylałam, musiałam zażyć psychtropik, aczkolwiek rzadko wchodzę i nie myślę. Potęga jest w umyśle!
Mam takie same bóle od ok. 2 miesięcy. Z tym, że u mnie pojawiły się też pewne dolegliwości że strony przewodu pokarmowego, tj. zgaga, tłuszczowe biegunki. Lekarz rodzinny wystraszył mnie rakiem trzustki, ponieważ trzustka boli w plecach, a do tego dziadek umarł na raka trzustki. Jednak ani usg, ani tomograf brzucha nie wykryły żadnych nieprawidłowości, a plecy nadal bolą. Więc chyba wszystko zależy od tego, czy oprócz bóli pleców są jeszcze jakieś dolegliwości. Jeśli tylko plecy, to pewnie kręgosłup. Ale wiem z doświadczenia, że jak ktoś z rodziny umarł na raka i się obserwowało na co dzień to cierpienie, to każda długo trwająca dolegliwość niesie strach, że to rak.
karalajna, spokojnie, bo tu na forum od razu chcą wyniki TK, RM, a Tobie wystarczy pójść do laboratorium wykonać prywatnie amylazę i lipazę we krwi i jeszcze Ci proponuję z własnego doświadczenia poziom kreatyniny - skoro usg jamy zrobiłaś - zrób sobie w laboratorium enzymy trzustkowe i będziesz spokojna! Pozdrawiam
[ Dodano: 2016-09-09, 22:57 ] karalajna, obowiązkowo jeszce zrób gastroskopię żolądka, a jak wszystko wyjdzie ok, czego Ci życzę, dolegliwości nie ustąpią to na na końcu zrób sobiie kolonoskopię i będziesz żyć w spokoju - czego Ci życzę od serducha. Odezwij się
[ Dodano: 2016-09-09, 23:01 ] karalajna, napisałam Ci w poście, bo moderatorzy są tak "empatyczni", że posty znikają, które są nie po ich myśli. Idź do laboratorium i zbadaj sobie enzymy trzustkowe - wydasz 20 zł i ok
[ Dodano: 2016-09-09, 23:04 ]
Moderatorzy Ci zaproponują TK i RZ, zamiast badania laboratoryjne, a następnie gastroskopię żołądka, a na końcu kolonoskopię! Od razy TK-RM i Rak - to jest działanie??
Maria, TK jamy brzusznej można sobie od czasu do czasu sprawić , a to była moja pierwsza w ciągu 37 lat, a rak w moim życiu towarzyszy mi od dzieciństwa: babcia, dziadek, ciocia, brat i na końcu mama. U mojej mamy też był ból pleców, markery ok. morfologia świetna, lekarze mówili że to kręgozmyki, a tydzień przed śmiercią ZDZIWIENI DIAGNOZĄ, rak przewodów żółciowych, który NIE WYSZEDŁ NA ŻADNYCH BADANIACH. Po prostu uważam, że plecy u stosunkowo jeszcze młodej osoby nie mają prawa straszliwie boleć ponad dwa miesiące. Ale dziękuję za wskazówki, myślę że gastroskopia jest u mnie obowiązkowa, może to jakieś wrzody usytuowane z tyłu żołądka, które miałyby prawo boleć. Dziękuję i pozdrawiam.
karalajna, o jedno Cię proszę - mię wczytuj się tu w te historie, bo są naprawdę współczujące i dołujące - zrób sobie badania w laboratorium na enzymy trzustkowe, patem gastroskopię (przeszłam zapalenie żołądka,ale nie brałam żadnych leków tylko piłam siemię lniane 4 lata temu i piję do dziś) , a tu nie szukaj w sobie raka, bo go nie masz - czego nikt Ci z moderatorów nie napisze, tylko wyślą Cię Tomograf - nie daj, się, bądź silna i nie wpływowa tymże zimnym moderatorom!!!! Myśl o sobie, a nie o tym co Ci tu napiszą moderatorzy- bo oni tylko o RAKU!! Bądź silna i niewpływowa!!
spokojnie, bo tu na forum od razu chcą wyniki TK, RM
Po pierwsze przez internet się nie leczy i od tego są lekarze. Żeby można było wyrazić jakąś opinię czy coś konkretnego podpowiedzieć trzeba mieć jakiś materiał a tym materiałem są wyniki badań, między innymi TK czy RM czy inne badania, które pacjent posiada. W ciemno nie da się ocenić sytuacji a wróżeniem z fusów tym bardziej się nie pomoże jeżeli ktoś tej pomocy od użytkowników forum/moderatorów oczekuje.
maria1952 napisał/a:
napisałam Ci w poście, bo moderatorzy są tak "empatyczni", że posty znikają, które są nie po ich myśli.
Jacy są moderatorzy to Twoja ocena i masz prawo do takiej a nie innej. Co do usuwania postów, nikt ich nie usuwa jeśli są zgodne z regulaminem. A jakie według Ciebie są posty nie po myśli moderatorów?
Jeżeli się kogoś oczernia to proszę pisać konkretnie, wskazać dowody a nie tylko puste słowa.
maria1952 napisał/a:
Moderatorzy Ci zaproponują TK i RZ, zamiast badania laboratoryjne, a następnie gastroskopię żołądka, a na końcu kolonoskopię! Od razy TK-RM i Rak - to jest działanie??
Moderatorzy nic nikomu nie zaproponują, bo forum służy tylko osobom i Ich rodzinom ze stwierdzoną chorobą nowotworową, czyli te osoby z reguły są już po takich badaniach a jeżeli nie są to są po usg czy RTG na których już są widoczne niepokojące zmiany więc logiczne jest, że potrzebna jest dalsza diagnostyka a co za tym idzie zrobienie TK czy MR bo same wyniki z krwi nie pokażą czym jest dany guz, czy jakakolwiek inna zmiana.
maria1952 napisał/a:
Myśl o sobie, a nie o tym co Ci tu napiszą moderatorzy- bo oni tylko o RAKU!! Bądź silna i niewpływowa!!
Napiszę jeszcze raz, jest to forum onkologiczne, czyli zajmujące się RAKIEM, chorobą nowotworową i logiczne jest, że piszemy tu o RAKU. Jeżeli ktoś nie ma choroby nowotworowej nie powinien pisać na tym forum to również powinno być logiczne i zgodne z Regulaminem.
Chyba maria1952, trochę zagalopowałaś się w swoich ocenach, proszę o uszanowanie zasad forum, Regulaminu
" Korzystając z zasobów tego Forum akceptujesz politykę i sposób prowadzenia i moderowania Forum przez Administratorów oraz Moderatorów. "
"Wszyscy traktujemy się z szacunkiem i życzliwością. Jesteśmy tu by pomagać lub uzyskać pomoc - nie ma więc na tym Forum miejsca na niespokojne, roszczeniowe dyskusje - autorzy takich wypowiedzi zostaną czasowo lub na stałe pozbawieni możliwości korzystania z zasobów Forum."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
, a to była moja pierwsza w ciągu 37 lat, a rak w moim życiu towarzyszy mi od dzieciństwa: babcia, dziadek, ciocia, brat i na końcu mama. U mojej mamy też był ból pleców, markery ok. morfologia świetna, lekarze mówili że to kręgozmyki, a tydzień przed śmiercią ZDZIWIENI DIAGNOZĄ, rak przewodów żółciowych, który NIE WYSZEDŁ NA ŻADNYCH BADANIACH. Po prostu uważam, że plecy u stosunkowo jeszcze młodej osoby 
