Oczywiście, że jest taka szansa - badaniem potwierdzającym obecność nowotworu jest jedynie histopatologia, ew. cytologia pobranego wycinka, na pewno nie stawia się takiej diagnozy na podstawie wyniku USG.
Teraz Twoja Mama powinna przejść wszystkie wyżej wymienione przez Ciebie badania, żeby móc stawiać jakieś podejrzenia względem charakteru zmiany. Bardzo dobrze, że takie badania ma już zlecone. Być może na ich podstawie da się już coś wywnioskować i podjąć dalsze kroki, tu już decyzja należy do lekarzy.
Przytocz dokładnie cały wynik USG, jeśli możesz. A na razie bez nerwów, nie ma co sobie ich psuć na zapas