[AgaPe]

Witam, jestem nową forumowiczką, dzisiaj moja teściowa odebrała wyniki z biopsji gruboigłowej, wynik brzmi następująco : carcinoma lebulare invasium G2, brak martwicy, nacieki w tkance tłuszczowej, brak figur podziałów w komórkach nowotworowych.

Bardzo proszę o pomoc w "rozszyfrowaniu " opisu i może jakieś wskazówki na poczatku tej trudnej wali, którą na pewno wygramy

Teściowa mieszka w Żorach, jutro jedzie na konsultacje do Centrum Onkologicznego do Gliwic, z góry dziękuję za pomoc i wskazówki

[Richelieu]

Wynik oznacza: rak zrazikowy inwazyjny, o średnim stopniu złośliwości.
Brak martwicy i nacieki w tkance tłuszczowej niewiele wnoszą informacji na tym etapie.
O braku figur podziałów w komórkach nowotworowych można powiedzieć,
że może to oznaczać względnie niższą agresywność nowotworu.

Ponieważ wynik biopsji potwierdził obecność raka, kolejnym krokiem będzie zaplanowanie i podjęcie leczenia.
W zależności od zaawansowania choroby i cech guza zostanie wykonany zabieg usunięcia go samego (metodą oszczędzającą)
albo wraz z częścią lub całą piersią.
W tym czasie powinno zostać ocenione przerzutowe zajęcie węzłów chłonnych i od jego wyniku zależeć będzie ich usunięcie lub pozostawienie.
W zależności od cech guza (wartości receptorów) uzupełniająca chemio- i/lub hormonoterapia,
która może też zostać zaproponowana jako leczenie przedoperacyjne.
W przypadku operacji oszczędzających (ale nie tyko) może zostać zaproponowana także radioterapia.

Skoro udajecie się jutro na konsultacje, proponuję zadać związane z tym pytania lekarzowi.
O przygotowaniu do rozmowy - zobacz ten post.

Pozdrawiam i witam Cię na forum.

[AgaPe]

Witam , od mojego ostatniego postu minął ponad miesiąc , w tym czasie został usunięty guz wraz z piersią .Wczoraj odebraliśmy wynik, z którego wynika, że guz - rak był ( miejmy nadzieje, że zawsze będziemy o nim pisać w czasie przeszłym) hormonozależny, nie było przerzutów do węzłów . Mamie został przepisany lek o nazwie Tamoxifen, w związku z tym mam pytanie o działanie uboczne tego leku, mama bardzo martwi się o te tzw. działanie uboczna( oczywiscie w głowie ma czarne wizje co tez może się dziać ). Czy coś może nas zaskoczyć w czasie brania tego leku ? A może są jakieś sposoby, aby zminimalizować ewentualne działania niepożądane?
Z góry dziękuję za pomoc

[Józefina K.]

Moja mama była leczona tym lekiem. Przez cały czas normalnie pracowała, nie miała większych skutków ubocznych. Nie skarżyła się na nic. Jedyny minus był taki, że przytyła i pojawiły się problemy z tarczycą, które już zostały zażegnane. Pozdrawiam:-)

[urania]

@AgaPe,
Tamoxifen ma długą listę możliwych skutków ubocznych, ale to nie znaczy, że muszą one wystąpić u Mamy. Jednak trzeba zachować czujność, obserwować siebie, informować onkologa o zauważonych nieprawidłowościach, badać się ginekologicznie min 1raz/rok ,w początkowym okresie leczenia sugeruję częściej.
W przypadku problemów onkolog może zaproponować zmianę leku.

Koniecznie zapoznajcie się z ulotką, która jest dołączona do leku.