Witam ponownie,
jak pisałam wcześniej, w kwietniu mój mąż był na badaniu USG, po którym nie było jednoznacznie wiadomo,co mu dolega.
Po 4 miesiącach z powodu braku czasu udaliśmy się dzisiaj na ponowne badanie w prywatnej klinice oraz na nowszym sprzęcie.
Ja, oczywiście widziałam już wszystko w czarnych barwach, natomiast mąż z powodu nawału pracy chyba po prostu o tym zapomniał.
Z przychodni wyszliśmy szczęśliwi, a ja płakałam ze szczęścia.
Oto co dostaliśmy w opisie (w tym momencie nie mam dostępu do skanera,dlatego zdjęć nie wysyłam):
Wątroba niepowiększona, ma jednorodną, prawidłową echogeniczność, bez zmian ogniskowych w miąższu.
Pęcherzyk żółciowy cienkościenny,bez złogów.
Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe i PŻW -nieposzerzone.
Trzustka-wielkość w normie wiekowej,ma jednorodną strukturę miąższu.
Przewód Wirsunga nieposzerzony.
Śledziona w ww.chłonne zaotrzewnowe niepowiększone.
Aorta brzuszna na nieposzerzone światło.
Obie nerki położone typowo,prawidłowej wielkości i kształtu. Grubość i echogenicznośc warstwy korowej obustronnie - prawidłowe.
Nie stwierdza się obecności łogów ani zastoju moczu w UKM.
W nerce lewej, pomiędzy grupą kielicha górnego i środkowego, do echa centralnego na głębokość 22mm wpukla się gruba warstwa miąższu i szerokości do 23mm - tworzy ona obraz pseudoguza (w poprzednim badaniu usg wykonanym w innym Ośrodku - opisano guz lub zmianę torbielowatą o gęstej zawartości).
W rzeczywistości jest to masywny przerost kolumny Bertoniego - nie wymaga badania KT.
Pęcherz moczowy - o gładkich ścianach.
Gruczoł krokowy - niepowiększony.
Wnioski - Norma USG.
Jak się okazało,poprzedni lekarz narobił nam wiele strachu mając stary i niedokładny sprzęt, który zmieniał obraz USG.
Mąż jest całkowicie zdrowy, a z opisanym wyżej przerostem kolumny po prostu się urodził.
Nie wpływa na to nadciśnienie ani żadna inna wada.
Jedyne co, to doktor radiolog przyczepił się,że mąż ma lekką nadwagę
, ale pracując fizycznie na 2 etatu można mu to wybaczyć
Pozdrawiam zatem wszystkich, życzę dużo zdrowia i równie dobrych wiadomości.
I przede wszystkim mam nadzieję nie zaglądać na to forum już więcej.
Wątek można wykasować.
Pozdrawiam ciepło.