[pierwotny tytuł wątku: Mammografia-zmiana w piersi]
Kolejna prośba o interpretację
Oba sutki o budowie tłuszczowo-gruczołowej.
W porównaniu z badaniem z dn. 06.12.2011
w prawej piersi za stożkiem gruczołowym przy ścianie kl. piersiowej na godz. 3 pojawiło się zagęszczenie o wym. ok 14x11 mm wymagające dalszej diagnostyki,
w pierwszej kolejności celowanego badania USG i ew. biopsji.
W przypadku nieuwidocznienia zmiany w bad. USG rozważenie biopsji gruboigłowej pod kontrolą mammografii.
Doły pachowe z obecnością zwłókniałych węzłów chłonnych.
Taki wynik odebrałam (wezwana przez poradnię) parę dni temu robiąc badania przed kolejną wizytą w poradniach onkologicznych.
Na siebie to jestem wkurzona, że mammografię to mogłam 5 miesięcy wcześniej zrobić, ale chyba już z przyzwyczajenia wszystkie badania pozostawiłam na ostatni miesiąc przed wizytą
Teraz czekam na biopsje, którą mam mieć pod kontrolą USG 17.09 ale nie wiem czy cienko.. czy gruboigłową.
Chciałabym zapytać, czy te węzły chłonne mogą być problematyczne, jeśli nie ma nic o patologii
Czy zmianę traktować jako dużą, no jak długo mogłam ją hodować
Może ktoś wie w jakich narządach występuje taki sam nabłonek jak w tarczycy, jelicie grubym, dwunastnicy, jajniku, przewodach mlekowych w piersi (zagrożonych nowotworem przy mutacji genu APC)?
Przynajmniej nie mogę powiedzieć, że jestem jakoś bardzo zaskoczona czymś "nowym", tylko trochę szybko po ubiegłorocznej macicy
Pozdrawiam, Krystyna