Biopsja (cienkoigłowa) polega na nakłuciu igłą obszaru przeznaczonego do przebadania (podejrzanego)
i pobraniu z niego (zaaspirowaniu) strzykawką materiału do analizy mikroskopowej w laboratorium.
Bolesność przy biopsji cienkoigłowej jest podobna jak przy zwykłym zastrzyku, nie wymaga nawet znieczulenia miejscowego.
Oczekiwanie na wynik badania powinno nie przekraczać dwóch tygodni,
a rezultat tego badania pozwala ocenić czy są obecne komórki nowotworowe,
ich obecność świadczy o procesie złośliwym, brak obecności może (ale nie musi) świadczyć o braku nowotworu złośliwego.
Więcej informacji daje bardziej inwazyjna biopsja gruboigłowa, wymagająca znieczulenia miejscowego.
Jej wynik zarówno dodatni jak i ujemny daje pewność obecności lub braku procesu złośliwego,
a w pierwszym przypadku pozwala także ocenić niektóre z cech nowotworu istotne dla dalszego leczenia.
Więcej informacji na temat różnego rodzaju biopsji możesz znaleźć pod linkiem podanym w poprzednim moim poście.
[ Dodano: 2013-06-02, 17:04 ]
iwona1989 napisał/a: |
moja mama zmarła własnie na raka i tata również. |
To może stanowić podstawę do skierowania Cię na badanie genetyczne pod kątem oceny obecności genetycznego obciążenia podwyższonym ryzykiem zachorowania.
Ocena zasadności takiego skierowania i ewentualne jego wystawienie należy do Twojego lekarza onkologa.