To dobry termin. Nie kolano- tylko kolono- skopię bo nie kolano będą Ci badać, tylko "colon"=jelito grube. Jeśli paliłeś - rak jelita grubego jest równie prawdopodobny jak rak płuc.
siwy31 napisał/a:
czy rak pluc to szybki wyrok
Co byś chciał usłyszeć? Masz chorobę nowotworową uogólnioną, są przerzuty. Jeśli będziesz miał szybko włączone leczenie i okaże się ono w miarę skuteczne - może pozwolić Ci na pożycie jeszcze trochę w dobrej formie. Na razie nie wiemy jaki to nowotwór - rokowanie zależy poniekąd od rodzaju raka.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Rak to ciężka choroba i często - w zależności od rodzaju raka - śmiertelna. Rak płuca jest najczęstszym nowotworem złośliwym i niestety nie rokuje dobrze , szczególnie gdy jest wykryty w zaawansowanym stanie. W tym wypadku leczenie jak napisala Madzia70 z reguły tylko poprawia jakość życia, czasami je przedłuża jeżeli organizm dobrze na nie zareaguje.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
siwy31,
Ale ileś lat paliłeś, zresztą na raka płuc chorują i palący i nie palący ale wiadomo, że palacz jest w większej grupie ryzyka.
Na razie wciąż nie wiadomo czy to rak płuc czy jelita czy czegoś innego, najważniejsza jest w chwili obecnej szybka diagnostyka i podjęcie jakiś kroków leczenia.
siwy31 napisał/a:
czy rak pluc to szybki wyrok
Nie myśl na razie o tym, staraj się myśleć o walce z dziadostwem, bo załamać się można szybko a Tobie potrzebne są ogromne siły i psychiczne i fizyczne do tej walki.
Wiesz zapewne, że przeciwnik jest trudny i nie jest prosto z nim wygrać, niestety często kończy się to nieszczęśliwie, musisz znać tą prawdę i jest mi przykro, że to piszę ale mimo wszystko należy podjąć się leczenia, nawet jeśli będzie to leczenie paliatywne żeby móc z tego życia wycisnąć jak najwięcej lat.
Masz jakieś wsparcie w postaci rodziny, żona/dzieci, które z Tobą będą w tej trudnej drodze, pojadą do lekarza, pomogą jak będziesz w gorszym stanie?
Witam palilem okolo 26l od 6 nie pale mam wsparcie rodziny zony i2 synow zalamac sie nje planuje a walke juz zaczolem zalatwilem sobie juz na 29 niedziela przyjecie do szpitala na wszystkie badania pozatym zalozylem intrrnet iszukam wiedzy na temat
mam wsparcie rodziny zony i2 synow zalamac sie nje planuje
i słusznie a ekipa wspierająca liczna więc radę dacie, zagonić wszystkich do pomocy
siwy31 napisał/a:
zalatwilem sobie juz na 29 niedziela przyjecie do szpitala na wszystkie badania
I super, będzie wszystko na miejscu i na pewno diagnoza będzie, bardzo dobrze.
siwy31 napisał/a:
zalozylem intrrnet iszukam wiedzy na temat
no z tym to za bardzo bym się nie rozpędzała, bo w internecie to można naczytać się takich głupot, że zejść można od samego czytania, tam i katar potrafi być śmiertelny więc czytaj informacje trochę z przymrużeniem oka. Poza tym pamiętaj, że Ty jeszcze tej diagnozy nie masz a po drugie, każdy przypadek to inna historia, choć choroba może być podobna.
cos co mnie doluje to wlasnie informacje z internetu bardzo sprzeczne dzieki za pomoc
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-01-26, 20:20 ] Dlatego ostrzegam bo wiem jak przygnębiająco brzmią a do każdego pacjenta z leczeniem trzeba podejść indywidualnie a statystyki to tylko liczby też na tym się nie skupiaj.
cos co mnie doluje to wlasnie informacje z internetu bardzo sprzeczne dzieki za pomoc
W internecie zwykle znajdziesz te najgorsze wiadomości, bo najczęściej o takich się pisze. I jakby to nie zabrzmiało smutno, te mają najwięcej odbiorców. A jeżeli choci o choroby to już wogóle. Rzadko kiedy znajdziesz historie że wszystko poszło dobrze a potem " żyli długo i szczęśliwie".
Internet to głównie baza wiadomości podnoszących ciśnienie. Zdarzają się co prawda pomagające, godne zaufania i pobudowujące strony, blogi, portale - chociaży TEN tu - ale ogólnie internetem rządzi sensacja.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Witam serdecznie akurat wróciłem ze szpitala mam wstępną diagnozę . Okazało się że zmiany w płucach to jest pylica a diagnoza to wtórny nowotwór złośliwy kości i szpiku kostnego. Podejrzenie szpiczaka mnogiego (C79,5) .Za tydzień idę do szpitala na oddział hematologi Mój lekarz powiedział że to lepsza opcja niż rak płuc mam nadzieje że się nie myli .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum