Witam,
Proszę o pomoc w interpretacji USG i wyniku histopatologicznego po zabiegu abrazji (wyłyżeczkowania).
USG:
Trzon macicy w przodozgięciu jednorodny
Błona śluzowa niejednorodna 7mm
Jajników nieuwidoczniono
Wolnego płynu- nie stwierdza się
Trzon macicy o wymiarach 2,80 na 3,15 na 3,67 cm
Endometrium 0,68 na 2,00 cm
Wynik badania histopatologicznego:
Badany narząd jama macicy – wyskrobiny 126287-87
Materiał bardzo skąpy- w rozpoznaniu mikroskopowym brak materiału tkankowego
Badany narząd kanał szyjki macicy-wyskrobiny 126288-88
Materiał bardzo skąpy – w rozpoznaniu mikroskopowym brak materiału tkankowego
Dodam, że Mama w kwietniu miała operację usunięcia nerki z powodu raka nerki, więc wszystko nas teraz niepokoi, że to może być znów coś nowotworowego :(
Proszę o pomoc.
malutka002,
Z jakiego powodu zrobiono łyżeczkowanie?
Usg pokazuje pewną nieprawidłowość, jaką jest niejednorodność endometrium oraz jego grubość ( 2cm)..
Natomiast wynik hist.-pat. nie mówi nic - brak materiału tkankowego. Wobec opisu endometrium w badaniu USG taki wynik histpat oznacza nieudane pobranie materiału do badania pod mikroskopem.
Lekarz powinien zaproponować inną metodę pobierania tkanek, najlepiej pod kontrolą wzroku - tak, żeby trafić w to pogrubiałe do 2 cm miejsce endometrium.
Pozdrawiam
Łyżeczkowanie zrobiono po wyniku z podanego badania USG.
Przy odbieraniu wyniku badania histopatologicznego, lekarz powiedział żeby się nie martwić i że teraz trzeba tylko udać się do swojego ginekologa i zrobić ponownie USG.
Gdy Mama zapytała, czy trzeba powtórzyć zabieg, lekarz powiedział, że nie ma potrzeby.
Hm, no ale co ma dać ponowne Usg? Inne dane co do grubości endometrium?
Uważam, że 2 cm to wystarczający powód, aby przeprowadzić badanie skutkujące uzyskaniem materiału diagnostycznego. Brak jakiegokolwiek materiału to nie jest, wg mnie, przesłanka do przechodzenia w stan obserwacji. Czy Mama miała jakieś dolegliwości ze strony narządów rodnych? Czy to było po prostu takie rutynowe Usg?
Pozdrawiam serdecznie.
Nie denerwuj się na zapas, ja też się strasznie denerwowałam, ale okazało się, że choć widoczny jest przerost endomtrium to nie ma komórek rakowych (po badaniu histopat.)
Powodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum