Witam
Zaczne od tego że jestem studentką medycyny (3 rok) i pomimo tego z niepokojem i nie pełnym zrozumieniem patrze na swoje wyniki.
Wszystko zaczęło się od cytologii zrobionej w maju 2014, wykazała ona 3gr PAP, ASC, HSIL CIN2/CIN3,
przy okazji w posiewie candida albicans i enterococcus spp ( z candidia mecze sie juz 3 rok, przewlekle nawracajace zapalenia, wiec nie było to dla mnie zdziwieniem).
Poprzednie wyniki cytologii robione co roku , zawsze 2gr PAP , reszta prawidłowa.
W czerwcu kolposkopia, mozaikowata zmiana na godz 12 , niewidoczna gołym okiem i mała ektopia.
Jednocześnie w czerwcu moj partner zrobil badanie HPV DNA z wynikiem pozytywnym.
W lipcu badanie histopatologiczne z wynikiem : wycinki z tarczy- ectopia glandularis in statu epidermisiationis, material z kanalu - cervicitis.
W zwiazku z tym powstaje wiele pytan.
Wiemy że cytologia nie jest bardzo dokładnym badaniem, ale czy aż tak rozminęła się z histopatologią?
Wyszła ektopia ale co z tą zmianą mozaikowatą, ona też była ektopią?
Czekam obecnie na wynik DNA HPV chociaż prawdopodobnie będzie pozytywny.
W żadnym wyniku nie jest wspomniane o koliocytach charakterystycznych dla HPV, w histpatologii nie wyszła żadna zmiana dysplazmatyczna.
Czy to zapalenie szyjki macicy może byc na tle domniemanej infekcji HPV.
Czy prawdopodobne jest że ta infekcja HPV jest incydencjalna i raczej nie przejdzie w stan przetrwały?
Czy dalej jestem "zagrożona" konizacją? Mam 21 lat, wolałabym tego poki co uniknąć.
Czy gdyby wynik HPV DNA wyszedł pozytywny warto zrobić HPV mRNA aby wykryć onkogeny E6 i E7?
Wiem że HPV organizm musi zwalczyć sam, jednak rozważam wzięcie Inosinum pranobexum,
niby stosowany przy innych chorobach wirusowych, jednak czytając badania znalazłam informacje że podnoszą liczbę limfocytów T...
wiec może warto spróbowac pomoc organizmowi?
Bardzo prosiłabym o odpowiedz specjalisty. Z góry dziękuje
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-07-27, 09:58 ]
Post wydzielony do osobnego wątku. Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.