No i nie wiedzieć kiedy minął rok, odkąd coś napisałam.....
Byłam w poniedziałek 30-go na kontroli w IO i było bardzo śmiesznie. Pani dr byla w poradni po raz pierwszy i troszkę było widać brak wprawy. W dziobie ( na macanego ) mam wszystko w porządku oprócz ukochanego grzybka. Recepty na 100% ( ? )ale poprosilam u rodzinnego o przepisanie.
Przed wizytą miałam usg brzucha - po raz pierwszy
- i też było śmiesznie, gdyż albowiem pan wykonujący badanie nie mógl mi znaleźć śledziony - pewnikiem mnie cichcem opuściła :P. Wyniku w poradni nie było, bo wieszały im się komputery, uprosiłam, że nie będę czekać ale zapoznam się przy następnej wizycie.
No i tak: w czerwcu mam TK głowy i szyi i fotografię płuc, za 3 tygodnie wizytę i przy dobrych wiatrach następna wizyta za rok.
Generalnie SKS mi daje nieźle w kość. Się deczko popsułam, jedno oko naprawione w grudniu a w czwartek idę naprawiać drugie ( zaćma ) Już mi się świat bardziej podoba a po drugiej operacji chyba zwariuję z radości.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i myślę, że drugiej reperacji będę aktywniejsza na forum.