[ Dodano: 2012-03-18, 16:47 ]
no to w dniu dzisiejszym miałam siłownię za cały przyszły tydzień....
pakowaliśmy dzisiaj część rzeczy i mąż zabierał je do W-wy...
tak jakoś wyszło że zaczęliśmy od książek... i tak zrobiłam 10 kursów po kartonie książek w każdym z trzeciego piętra ...
coś mam obawy że strach może zawładnąć moim życiem... jest chemia niby wszystko jest ok. ale po pierwsze jak będzie bez chemii. a dwa... strasznie boję się operacji. I nie chodzi o ból... dwójkę dzieci rodziłam bez znieczulenia więc tu mnie chyba nic nie zaskoczy ale boję się narkozy... w życiu nie miałam znieczulenia robionego...a gdzie tu mówić o narkozie....
...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum