A więc tak ...
Pierwszą odwiedziłam dermatolog.
Te dwie dziwne krostki, które mam dość długo na nodze to włókniaki twarde.
Do obserwacji.
Panią doktor zaniepokoiła brązowa plamka, którą mam na ustach. Powiedziała, że dobrze byłoby gdybym z tym udała się do chirurga-onkologa to usunąć
Ona nie bardzo wie co to może być a ja z racji tego, że widzę to każdego dnia nie umiałam jednoznacznie stwierdzić czy ta plamka (przypominająca większego piega) się powiększa...
Na koniec jednak stwierdziła abym się jeszcze wstrzymała i przyszła za 2 miesiące z powrotem do Niej, dalej zobaczymy ...
Nie ma co ukrywać, zmartwiło mnie to
. Myślę, szukam, czytam ...
Boję się, wiadomo jak to jest szczególnie w Naszych przypadkach, po przejściach. Wiem, że być może nie potrzebnie się nakręcam no ale jak tego nie robić
Później odwiedziłam psychiatrę proponowanego przez Iwki lekarza.
I chyba jestem zadowolona
Wizyta była zdecydowanie lepsza. Lekarz bardzo miły, omijając standardowe pytania przeszedł od razu do konkretów.
Nie przerywał rozmowy, wysłuchał, nie dał do zrozumienia abym się streszczała. Czułam się swobodnie i co najważniejsze nie miałam tego wrażenia co poprzednio, że "zegar tyka, czas się kończy"
Jako iż biorę małą dawkę Afobamu (0,25mg) to bez zmniejszania tej dawki mam lek od razu odstawić (jak widać lekarz lekarzowi nie równy) i w zamian wziąć COAXIL. 2 tabletki dziennie. Jeżeli będę się dobrze czuła po jednej tabl. to tym lepiej i nie mam brać drugiej.
Zobaczymy. Od jutra zaczynam. Troszkę się stresuję, bo nie ma co ukrywać zraziłam się do antydepresantów po ostatniej próbie.
Mam nadzieję, że będzie dobrze i nowy lek nie będzie dla mnie tak uciążliwy jak inne antydepresanty. A co najważniejsze ponoć ten lek nie uzależnia. W sumie o to mnie chodziło, bo Afobam jest strasznie uzależniający.
Dla przykładu:
W piątek wzięłam ostatnią Afobam (zapomniałam kupić "na zapas") sobotę czułam się dobrze ale na wieczór już nie miałam leku co spowodowało, że w niedzielę czułam się dosłownie jak na głodzie
W poniedziałek z samego rana pędziłam do apteki kupić kolejne opakowanie bo tak bardzo brakowało mi tego
. To nie normalne. Ja tak nie chcę !!!
Mała uwaga:
Nie sięgajcie po ten lek a jeżeli sytuacja już zmusi do tego to starajcie się brać zgodnie z zaleceniami, nie przekraczając zalecanego maksymalnego czasu stosowania danego leku (wymówkami typu " skoro czuję się dobrze, znaczy pomaga, biorę dalej") ! Z tym nie ma żartów !
Dlatego też od jutra kończę z tym okropnym lekiem. Przynajmniej spróbuję. Jeżeli dalej będę odczuwała potrzebę sięgnięcia po Afobam to przez kilka dni mam zacisnąć zęby i nie robić tego.
W razie czego, w razie pytań lekarz jest pod stałym kontaktem telefonicznym
Iwuś dziękuję Wizyta u tego lekarza naprawdę różniła się od wizyty u poprzedniego. Zero porównania. Zobaczymy jak będzie "w praniu" ...
W między czasie na szybciutko zaliczyłam Galerię a dokładniej księgarnię w poszukiwaniu książki pt. "Bo jesteś człowiekiem. Żyć z depresją ale nie w depresji", o której wspomniała mi
Justysia Znalazłam, kupiłam
Po przeczytaniu, jakbyś chciała to mogę podesłać
I kolejna mała uwaga
Niech nikogo nie zraża nazwa: Psychiatra ! Jeżeli czujecie potrzebę pomocy to nie zastanawiajcie się ani chwili. Warto sobie pomóc. Lekarz jak każdy inny a jak się dobrze trafi to może nawet i lepszy.
To już chyba wszystko co chciałam napisać
Jeszcze na koniec dla wszystkich
... i już mnie nie ma