Kochana wiem co przeżywasz. Mój mąż ma nawrót, teraz jest po pierwszej dawce chemii. Ma gorączkę, bierze antybiotyk. Po chemii wiadomo bywa różnie. Znam tą bezradność bardzo dobrze
Chcielibyśmy pomóc a nie możemy!
Musisz podtrzymywacz mamę na duchu, zachęcać do walki, dodawać otuchy
Chociaż to możemy dać-a dla chorych to bardzo wiele!!!
Trzymaj się