Witam proszę o pomoc.Wynik TK klatki piersiowej mojej mamy.
W seg.VI płuca lewego ,obwodowo,guzowata zmiana o spikularnych, pozaciąganych obrysach śr.24mmm.W sąsiedztwie zmiany,nieco powyżej guzowate zagęszczenie z pasmowatymi wypustkami ,łącze się z właściwą masą guza. W otoczeniu pojedyncze , drobnoguzkowe zagęszczenia. Zmiana o podobnej morfologii w seg.VI płuca prawego śr.ok 15mmm.W rzucie seg.X płuca lewego drobnoguzkowe zagęszczenia śr.ok.7mmm.Odcinkowe nawarstwianie opłucnej w szczytach obu płuc oraz pasmowate zagęszczenia w rzucie segmentów podstawnych - zmiany pozapalne. W śródpiersiu , w okolicy podostrogowej oraz w obu wnękach guzowate struktury dł. do 30mm,odpowiadające pakietom powiększonych węzłów chłonnych.
Lekarz onkolog zalecił leczenie celowane.
Bardzo proszę o pomoc czy to właściwa diagnoza.Jakie są szanse? Wiem,że wyleczenie nie wchodzi w grę, ale ile może przeżyc pacjent ?
Dziękuje i pozdrawiam.
Od Admina: Zgodnie z zasadą panującą na tym Forum (każda osobna historia powinna mieć swój własny wątek) zakładam dla tego wątku nowy temat i go tu przesuwam. W razie potrzeby, możemy zmienić tytuł wątku na dowolnie wybrany przez Autora postu. Pozdrawiam, Administrator Forum.
nie możemy mówić tu o żadnej diagnozie ponieważ jej jeszcze nie ma; chyba, że nie przytoczyłaś wyniku badania histopatologicznego, który być może jest?
Diagnoza to stwierdzenie konkretnej jednostki chorobowej, określającej rodzaj nowotworu i (najczęściej) jego złośliwość. Na tej dopiero podstawie można postanowić jakie wdrożyć leczenie.
Zmiany opisane w TK ewidentnie wskazują na raka i to niestety na dość agresywnego; ogniska raka w miąższu płucnym są stosunkowo niewielkie, jednak dały już spore przerzuty do węzłów chłonnych wnęk (obydwu!) i śródpiersia. Ponadto opisano satelitarny wobec guza rozsiew drobnoguzkowy. I guz w drugim płucu - jest to albo przerzut, albo ognisko raka, które rozwinęło się synchronicznie (typowe dla np. raka płuca oskrzelikowo-pęcherzykowatego).
Przede wszystkim niezbędne jest ustalenie czy jest to rak dobnokomórkowy czy niedrobnokomórkowy.
Słuszny wniosek Twój jest taki, że jest to stan zaawansowania choroby nie nadający się do leczenia radykalnego (a więc prowadzącego do wyleczenia).
Rokowanie co do czasu przeżycia jest zależne m.in. od tego jaki jest to rodzaj raka (histologicznie) oraz czy są obecne przerzuty odległe (np. wątroba, ośrodkowy układ nerwowy).
Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli mówiąc, że lekarz zalecił "leczenie celowane"?
Terapia celowana to np. leczenie Tarcevą - jednak zawsze najpierw stosuje się chemioterapię. Ponadto Tarcevą leczy się wyłącznie raka płuca niedrobnokomórkowego.
Dlatego poproszę więcej danych, przede wszystkim jaki to typ nowotworu (czy była bronchoskopia lub mediastinoskopia? by pobrać wycinek do badania histpat?)
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Może zacznę od początku.Mama miała 7 lat temu usuniętą macicę był na niej mięśniak. 6 lat temu guz w lewej nerce,została usunięta cała nerka. W styczniu mama miała kolejną operację- usunięte nadnercze lewe z guzem.I w czasie operacji pobrano do badania histopatologicznego,czekamy na wynik ma byc na początku następnego tygodnia,więc jeśli napiszę o wyniku. Wczoraj byłyśmy z mama na wizycie u onkologa i na podstawie TK ,które opisałam lekarz skierował mamę na leczenie celowane,powiedział,że w tym przypadku nie stosuje się chemioterapii,wiec nie wiem co o tym myślec. Przed leczeniem będą przeprowadzac inne badania,gdyż nie mamy żadnej informacji o kolejnych guzach. Dodam,że moja mama ma dopiero 54 lata,bardzo się boję....
Nie ma żadnych dolegliwości,bardzo dobre wyniki krwi i ogólny stan bardzo dobry.
Napisze jak tylko będzie wynik badania histopatologiczego,jednak zastanawia mnie to leczenie celowane.
Pozdrawiam bardzo cieplutko.
Aaaa, to troszkę zmienia postać rzeczy - dlatego trudno oceniać wynik danego badania wyrwany z kontekstu.
Sprawa b. ważna: jaki był wynik histopatologiczny po operacji usunięcia nerki 6 lat temu?
Czy był to rak nerki?
W tej chwili prawdopodobne są 2 możliwości:
albo, jeśli 6 lat temu był to rak nerki, mamy do czynienia z przerzutami raka nerki do płuc i nadnercza - i wtedy lekarz ma rację, że w grę wchodzi leczenie celowane
albo jest to w ogóle niezależny rak pierwotny płuca z przerzutem do nadnercza - i wtedy nie leczenie celowane, a chemioterapia.
Sprawa nie jest taka oczywista - mnogość zmian w obydwu płucach przemawia za tym, że mogą to być przerzuty raka nerki, zaś kształt zmian niekoniecznie - charakterystyczne dla procesu meta (czyt. zmian przerzutowych) w płucach są cienie okrągłe, a tu zmiany opisano jako kształt nieregularny.
Jeśli jednak w wywiadzie był kiedyś rak nerki (potwierdź proszę, co to był za guz) to jednak przede wszystkim należałoby brać pod uwagę przerzuty do płuc.
Badanie histopatologiczne zmiany w nadnerczu powinno dać jakąś odpowiedź w powyższym zakresie.
Co do leczenia celowanego w przerzutowym raku nerki, to mamy dwie Forumowiczki, których bliscy walczą z powyższym i są w trakcie takiej terapii - zobacz TUTAJ.
pozdrawiam serdecznie.
W wyniku histopatologicznym nerki napisane jest tak :
Carcinoma darocellulare , miaz poza guz: ognisk nowotw.nie znaleziono .Brak szypuly guza.
A w rozpoznaniu - Tumor npl mali gnus renis sinistri T 2
Nic mi to nie mówi. Jeżeli tylko będzie wynik nadnercza to napiszę.
Dziękuję za pomoc.Pozdrawiam.
Rak jasnokomórkowy (to rodzaj raka nerki stanowiący ok 75% wszystkich nowotworów złośliwych nerek, dość agresywny)
Guz (nowotwór złośliwy) nerki lewej.
T2 - guz o średnicy większej niż 7 cm, ograniczony do nerki.
Brak szypuły guza - guz nieotorebkowany (charakterystyczne dla guzów złośliwych, naciekających).
W tej sytuacji myślę, że to jednak przerzuty raka nerki do płuc.
Jednak na ostateczną ocenę czekamy faktycznie na wynik histopatologiczny guza nadnercza.
Witam.Długo czekałyśmy na wynik badania histo nadnercza. Oto wynik:
Carcinoma clarocellulare nephrogenes. CK (-), chromogranina (-),S-100. Diameter tumoris 6+4+2cm
Ponadto chciałam dodac co pisało na zastosowaniu po usunieciu nerki:
Nephrectomia radicalis sinistra Kaprogest im Revisio vulneris. Evacuatio haematomatae Dvainage. Pozdrawiam gorąco. Kasia1112
Co do guza nadnercza nie ma żadnych wątpliwości - to ten sam rodzaj histologiczny co poprzednio: jasnokomórkowy rak nerki (potwierdzają to również wyniki badań immunohistochemicznych).
W tej sytuacji należy przyjąć, że to przerzuty raka nerki do płuc.
Faktycznie chemioterapia nie ma tu żadnego sensu, trzeba będzie spróbować skuteczności leczenia celowanego - interferonu, avastinu.
Bardzo dziękuje za odpowiedź. Proszę mi powiedziec jakie są rokowania? Wiem,że to zależy od przebiegu leczenia,ale ile przeżywają osoby z tym nowotworem płuc?
Pod koniec przyszłego tygodnia już będziemy wiedziec jakie lekarstw będzie stosowane.
Pozdrawiam.
Mama jest po wizycie w klinice onkologicznej. Lekarz zalecił tabletki lub zastrzyki,zalezec to będzie od wyników krwi. Nie wiem niestety nie wiem jak się lekarstwa nazywają,mama nie zapamiętała nazwy. Zastrzyki miałyby byc 3 razy w tygodniu przez trzy miesiące. Nadal proszę o odpowiedź jakie są rokowania.
Pozdrawiam.
Witam.mojej mamie przepisano lek w tabletkach Sutent. Proszę o informację, czy ten lek jest w stanie pomóc mojej mamie? Czy zalecenie jest odpowiednie?
Pozdrawiam.
Kasia tutaj możesz poczytać o tym leku SUTENT Ja niestety nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat czy to optymalny lek w przypadku Twojej mamy, ale jest stosowany m.in w leczeniu zaawansowanego raka nerki więc wygląda na to, że to prawidłowe zalecenie. Mogę jeszcze dodać, że prowadzono badania nad zastostosowaniem sutentu jako terapii celowanej w przypadkach zaawansowanego, niedrobnokomórkowego raka płuca i ich wynik był zadowalający. Odpowiedź na leczenie sutentem, a dotychczas stosowanymi terapiami była porównawalna. ŹRÓDŁO
Mam nadzieję, że uda się zatrzymać chorobę na jak najdłużej. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum