ręce opadają... po tygodniu czekania na tel. , nie wytrzymałam i pojechałam do poradni dowiedzieć się, czy ustalili w końcu jakiś termin. Pani z rejestracji zaczęła szukać moje dokumenty.. oczywiście były na kupce z innymi w opisie PILNE ( czyt. jak dożyją to się doczekają ). No ale wzięła moje wyniki badań i zaniosła pokazać je Pani hematolog. Po konsultacji z lekarzem przyszła i powiedziała , że dr. kazała zgłosić mi się na oddział chirurgii ogólnej, bo trzeba wyciąć węzeł chłonny do badania... ( jest! nareszcie jakaś opinia! ). Muszę tylko iść znowu do rejonu, żeby mój lekarz rodzinny wypisał mi tam skierowanie.. pfff.
Ta biurokracja mnie wykończy.
No ale jak już będę mieć to skierowanie to podobno mają szybko mi ustalić termin , kiedy mam się zgłosić na oddział... no zobaczymy.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-12-13, 14:11 ] 3mam kciuki za 'szybkie' uporanie się w biurokracją i wyznaczenie szybkiego terminu; i przede wszystkim życzę dużo siły i cierpliwości
jestem teraz chora, lekarz przepisał mi antybiotyk.. mam nadzieję ze wydobrzeję do przyszłego piątku..
ale mam pytanie.. od jakiegoś czasu , czuję takie napięcie w szyi, nie mogłam tego rozćwiczyc, często też budziłam się ze sztywnym karkiem, ale dzisiaj obudziłam się z bólem i cały dzień chodzę jakby mi ktoś deskę przybił do pleców i głowy. Ból i zesztywnienie mam po tej stronie po której mam te powiększone węzły chłonne. Czy może to być właśnie ich wina, że tak mi się robi? czy po prostu już tak mam i to nie ma nic do rzeczy, po prostu źle spałam? Ból mam teraz taki lekko pulsujący i nawet lekko czuje go w uchu przepraszam , że z takimi pierdołami tutaj przychodzę, no ale cokolwiek mi teraz dolega to od razu myślę, czy to nie wina tych węzłów. To samo tyczy się przeziębienia. Kiedyś w ogóle nie chorowałam, a teraz co chwilę coś.. od pewnego czasu zauważyłam że mam kiepską odporność..
Asbaria bardzo Ci współczuje tego stresu, ale trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło sie okey. Chciałabym zapytać jakie masz wyniki krwi? Leukocyty, limfocyty, rozmaz ...
Wyniki mam bardzo dobre, przesyłam je w załączniku.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-12-19, 13:15 ] Załączając wyniki badań, karty wypisowe ze szpitala, uprzejmie proszę o usuwanie danych lekarzy.
[ Dodano: 2016-12-19, 13:50 ]
dziękuję za zamazanie danych, większość skadrowałam i właśnie nie zauważyłam, że jeszcze coś tam zostało
to jest dziwne.. gdyby to było zwykłe zesztywnienie karku spowodowane złym spaniem, to przeszło by mi to w ciągu paru dni... minął tydzień, a mnie dalej boli tył szyi, mam problem żeby wstać z łóżka, bo nie mogę podnieść głowy ( normalnie muszę sobie pomagać rękami ),
dobrze, że jutro już idę na konsultację do chirurga, bo zaczynam się bać
[ Dodano: 2016-12-23, 11:49 ]
Jestem już po wizycie u chirurga. Lekarz zrobił wstępnie wywiad i powiedział ,że nie może mnie skierować do szpitala na wycięcie węzła chłonnego dopóki nie zrobię jeszcze kilku dodatkowych badań. Dostałam skierowanie do laryngologa, skierowanie na badanie usg szyi, węzłów chłonnych i jamy brzusznej oraz skierowanie na tomografię z kontrastem. Usg i TK mam wykonać u nas w szpitalu i ku mojej uciesze dali mi termin zaraz po świętach. TK mam w środę, a usg w piątek, do laryngologa pójdę sobie prywatnie. Dzisiaj już zrobiłam badanie z krwi na keratyninę, potrzebną do TK.
Na wyniki z TK czeka się 10 dni roboczych, więc na kolejną wizytę do chirurga zapisałam się na 16 stycznia. Jak przyjdę do niego z wszystkimi wynikami badań, to wtedy ustali kiedy i jaką będę mieć tą biobsję.
Wczoraj byłam u laryngologa, nos i gardło jest ok, ale chce mnie skierować na BAC pod kontrolą usg, w piątek mam do niego przyjść na wizytę z NFZ i wypisze mi skierowanie.
A ja już jestem po TK z kontrastem, w piątek czeka mnie jeszcze usg szyi, węzłów chłonnych i jamy brzusznej.
Coś się zaczęło dziać
MisiekW, wiem...
No ale co? Z lekarzem się będę kłócić? Nie powiem mu przecież : gościu, nie masz racji, bo i tak trzeba to wyciąć.
Jak chce, to niech zrobi to BAC, na wyniki z TK i tak muszę czekać 2 tyg., a kolejną wizytę u chirurga mam 16 stycznia.
Dzisiaj miałam usg, wszędzie mam powiększone węzły chłonne, chyba tylko w pachwinach jest ok. Dostałam zdjęcia bez opisu, które mam pokazać lekarzowi. Najbardziej ciekawi mnie, co ja to mam w tym brzuchu??? Zdjęcie podpisane ale nie mogę odczytać tych hieroglifów. Czy może ktoś coś mi doradzić? Czy mam się bać, że już nawet mam w brzuchu powiększone węzły chłonne?
Zdjęcie w załączniku.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-12-30, 23:30 ] Niestety też nie potrafię tego odczytać.
a ja z kolei 5 stycznia będę mieć biobsję cienkoigłową pod kontrolą usg, mam nadzieję że wyniki z niej otrzymam przed 16 stycznia, bo wtedy mam ustaloną wizytę u chirurga.. a jak będę musiała dłużej poczekać, to po prostu przełożę tą wizytę na późniejszy termin, nie będę dwa razy do niego chodzić z wynikami badań..
wiadomo, że trochę się stresuję tym wszystkim, ale włączyłam na luz.. nerwy i stres w niczym nie pomogą i niczego nie przyspieszą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum