Witajcie.
Ostatnio trochę chorowałam. Chyba zwykłe przeziębienie z gorączką i ogólne osłabienie. Zrobiłam morfologię, ale nawet jest całkiem niezła, tzn. tragedii nie ma. Tylko , że pojawił się u mnie nowy duży węzeł pod pachą, chyba nawet dwa, z tego co jestem w stanie wyczuć. Czuję je cały czas, rano jak się budzę, cokolwiek robię jestem świadoma ich istnienia. Nie bolą, ale chyba coś naciskają.. Gdy byłam na L4, to podczas jednej nocy, dwa razy musiałam zmienić koszulkę, bo tak mnie pot zalał, miałam cały tułów mokry. Nie wiem czy to chłoniak czy efekt pogorączkowy. Temperatury wtedy wysokiej nie miałam.
27 kwietnia mam konsultacje z nowym lekarzem, który mam nadzieję, będzie mnie już prowadził dalej na NFZ.
Jeszcze jest trochę do tego czasu, a ja łapie pomału doła. W sumie i tak długo wytrzymałam, bo już minie 6 lat od czasu radioterapii , ale człowiek ma ciągle nadzieję, że choroba zapomni o Twoim istnieniu.
Mam jedno pytanie. Podobno węzeł pachowy , to tzw. węzeł wartowniczy. Czy jego znaczne powiększenie może świadczyć o wznowie? Czy również może tak długo się utrzymywać po przebytym przeziębieniu, jakiejś infekcji?
Hej... Nie myśl na zapas. Po infekcjach bardzo często węzły bywają powiększone. Tak samo z pocenia się. Jak się czujesz? Pozdrawiam i trzymam kciuki. Nie bądźmy wyrocznią same dla siebie.
Dziękuję Kalina
Jednak te węzły chłonne są patologiczne. Wczoraj byłam na USG i wyniki nie są optymistyczne.
W prawym dole pachowym 34x17 mm
W lewym dole pachowym 29x16mm
Kąty żuchwy 26x11 i 25x9 mm
Nadobojcza kilka do 13x6 mm
W pachwinie prawej 33x13 mm
W pachwinie lewej 15,5 X6,5 mm
Wyniki z krwi mam nienajgorsze, ale znowu pojawił się u mnie suchy kaszel. Mam lekkiego doła..
27 kwietnia mam wizytę u nowego lekarza. Na pewno skieruje mnie na TK, albo jeszcze coś innego.
Ale czy z takimi węzłami kwalifikuje się już do leczenia?
Czy radiolog napisał, tzn. użył określenia „patologiczne”? Bo sama wielkość i podłużny kształt ( to widać po proporcjach długości do szerokości) nie sugerują raczej patologicznego charakteru.
[ Dodano: 2023-04-15, 17:21 ]
Wklejam bo natknęłam się niedawno:
Juro mam wizytę u hematologa. Już się nie mogę doczekać. Codziennie budzi mnie ból pod pachą. Nie mogę też leżeć na tej stronie , po której mam największe te węzły, chyba coś zaczęły uciskać. Cały czas je czuję, przeszkadzają mi, gdy bardziej rękę przycisnę do tułowia.
Badania z krwi nawet względne, bywało gorzej. Ale rozmaz ręczny już tak pięknie nie wygląda:
Jestem po wizycie u nowego lekarza. Od początku rzetelnie zajął się moją chorobą. Zlecił mi badanie PET i jeszcze dzisiaj , podczas wizyty, wysłał mnie do zabiegowego, do wykonania badania z krwi. Wyniki miałam tego samego dnia. Jestem przeszczęśliwa, że trafiłam na tego doktora
No ale wyniki nie wyszły zbyt dobre.
Najbardziej martwi mnie poziom LDH - 453 przy normie (135-220)
Pytanie do znawców tematu, czy taki poziom LDH jest bardzo wysoki?
Hej. U mnie z krwi nic nie wskazywało na chłoniaka. Dopiero PET i pobranie węzła go potwierdziło. Tak więc trzymam kciuki. Napisz co u Ciebie. Może wymienimy się mailem?
Kalina007, zrobiłam PET, wyniki nie są optymistyczne... chciałam je tu wkleić, ale się nie da.. zrobiłam też dzisiaj badania z krwi i LDH rośnie , 9 maja miałam 453, a dzisiaj wyszło 616..
[ Dodano: 2023-06-21, 20:01 ]
wyniki badania PET-CT. Nie wygląda to dobrze..
-śledzione o śr.metab. do 12mm SUVmax do 16,7. - ścianie żołądka przy krzywiżnie mniejszej SUVmax do 12,5, do weryfikacji endoskopowej.
- w przyleganiu do nadnercza lewego -w nadnerczu lewym? SUVmax 28.3, Aktywne metabolicznie powiększone niepowiększone węzły chłonne np.:
krezkowe w nadbrzuszu i śródbrzuszu SUVmax do 24,9,
porto-kawalny SUVmax 24,8,
-przy krzywiźnie mniejszej żołądka SUVmax 15,1,
-okoloaortalne tworzące sznur ciągnący się od poziomu kręgu L2 do rozdwojenia aorty SUVmax do 18,3, parakawalne, także tworzące sznur ciągnący się od poziomu kręgu L2 do rozdwojenia aorty SUVmax do 21,5 - biodrowe wspólne obustronnie. po stronie prawej SUVmax do 34,1 oraz po stronie lewej SUVmax do 26,4, -biodrowe wewnęrzne zewnętrzne obustronnie po stronie prawej (w, ch. b. zewn.z hypometaboliczną częścią centralna) SUVmax do 51,3 oraz oraz po stronie lewej SUVmax do 27,6, -pachwinowe obustronnie: po stronie prawej SUVmax do 24,2 oraz po stronie lewej SUVmax do 30,1.
Zwiększony w sposób rozlany metabolizm glukozy w odbytnicy SUVmax do 36,6-do weryfikacji kolonoskopowej.
⚫UKŁAD KOSTNY MIĘŚNIOWO-STAWOWY
Prawidłowy obraz metabolizmu glukozy.
INNE
MBPS: 1,5
SUVmax wątroby:2,8
WNIOSKI:Obraz PET /CT wskazuje na proces rozrostowy w węzłach chłonnych po obu stronach przepony z zajęciem śledziony i możliwym zajęciem nadnercza lewego i odbytnicy. W porównaniu do badania z dnia 27.03.2017 -PD.
witaj, wygląda na to, że pora zacząć leczenie progreja jest spora i chyba nie ma na co czekać. Podstawomym schematem jest R-CHOP który jest dość dobrze tolerowany. Pozdrawiam
mVeltan, serdecznie dziękuję za odpowiedź. Tak też się właśnie nastawiam. Obejrzałam sobie płytkę z badania i praktycznie cała świecę.. jak choinka na święta. We wtorek mam już wizytę u swojego lekarza prowadzącego, więc zobaczymy jakie kroki podejmie. Dam znać.
Mam jeszcze pytanie: cały czas mnie boli w krzyżu, od paru już miesięcy. Nie wiem czy to kręgosłup, bo mam skrzywiony, czy to wina tego naciekania na nadnercze ? Ale tabletki średnio pomagają. Codziennie budzę się z bólem.
mVeltan, jestem po wizycie. Wg lekarza kwalifikuje już się do leczenia, tylko zanim to nastąpi, to chce jeszcze pobrać węzeł chłonny do badania hist pat oraz muszę wykonać kolonoskopię, żeby sprawdzić czy dalej mam grudka czy coś innego.
Pora zacząć walkę... Trzymajcie kciuki ...
Witaj. dobra decyzja lekarza o dodatkowym badaniu czasem grudkowy transformuje w coś innego. Teraz tylko czekać na wyniki i przygotować się do leczenia. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum