Jest 'lekka' anemia, być może utrzymująca się po radioterapii? Oraz za dużo monocytów, ale też być może zaburzenie wynikające z historii chorowania (po leczeniu)? Czy zaburzenie monocytów teraz się pojawiło? Czy wcześniej po leczeniu też było?
LDH i beta 2-mikroglobulina (czyli parametry często powiązane z chłoniakami) są w normie.
Tzn. jeśli te wartości były ponad normę, to jednak mogłoby to wskazywać na toczący się proces rozrostowy (chłoniaka). Jednak, to że są one w normie jeszcze nie wyklucza, że chłoniaka nie ma. Choć to, że one są w normie to może być dobra informacja.
Niestety nadal nic nie jest jednoznacznie.
Kiedy wizyta u lekarza?
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Anemia tak, pojawiła się po radio. Monocyty od lutego w kolejnych badaniach sie wahały raz ponad normę raz poniżej raz w normie. Zależy od tego kiedy było badanie. Właśnie wyszedłem od lekarza. Wykluczył chloniaka. Mam skierowanie do ortopedy na leczenie martwicy aseptycznej i zawaly.
PET na początku września - wszystko od góry do dołu czyste - coś wyszło tylko w prawym biodrze, podejrzenie przerzutów kości
Zero bólu
RM miednicy - stwierdzona martwica aseptyczna i zawały kostne
Dla bezpieczeństwa badanie krwi: LDH, beta-2-mikroglobulina, wapń, albumina, fotosfaza - wszystko w normie.
Wykluczenie przerzutów do kości - skierowanie do ortopedy
U ortopedy badanie gęstości kości - w normie (to nie osteoporoza)
Najprawdopodobniej jest to więc ta martwica, ale będę miał jeszcze konsultację w Żorach w poniedziałek.
Niby wszystko w porządku, odpoczywam od choroby, ale...
Coraz bardziej boli mnie kręgosłup. Stresuje się, że to jednak przerzuty. Czy to możliwe by pojawiły się w tak krótkim czasie? Niespełna miesiąc po PECie, który był czysty?... Jeszcze na początku września nic mnie nie bolało.. (wszystkie wyniki wspomnianych wcześniej badań są już w tym wątku)
ardianekkk, mogę napisać, że wszystko jest możliwe.
Co do odczuwania bólu, to może być kilka hipotez, np. nakręcanie się (takie niby nieświadome, ale jednak ...), może zmiana trybu na bardziej siedzący (mam na myśli bóle kręgosłupa) - takie przypuszczenie.
Póki co te wynik/informacje przedstawione w poście powyżej nie wskazują na wznowę.
I mocno postaraj się nie nakręcać. Pozdrawiam serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
To by była wznowa, jeśli oczywiście byłby to ten sam chłoniak (nacieki w kościach).
Teraz jesteś w remisji całkowitej i jeśli pojawiłaby by się nacieki czy to w kościach, czy na innych organach, węzłach chłonnych, to byłaby wznowa (czego z całego serca nie życzymy), <mowa o chłoniaku stwierdzonym takim jak opisany w poście #1
Oczywiście może być inny chłoniak, czy w ogóle inny nowotwór złośliwy (tego też nie życzymy).
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum