Witam wszystkich, przeglądam od dłuższego czasu forum szukając odpowiedzi na moje pytania i zrozumienia tego wszystkiego co zaczęło się dziać! Mojej mamie został usunięty guz uda który okazał się MM typu guzkowego. Przedstawiam wynik badania hist-pat:
Czerniak złośliwy skóry typ guzkowy owrzodziały
breslow 3,7 mm, clark IV
nie stwierdzono cech regresji
u podstawy skąpy limfocytarny naciek
7mitoz/1 mm2
brak cech inwazji naczyń
Immunofenotyp:CK5/6(-), S100(+), HMB45(+), Ki67 - 60%
Następnym krokiem była oczywiście wizyta u chirurga onkolga który zlecił nam badanie rtg klp-czysto, oraz usg jamy brzusznej - czysto a także poszerzenie marginesów wyciętej zmiany i wycięcie węzła wartowniczego - było również czysto bez przerzutów.
Dręczy mnie ciągle jedna rzecz, a mianowicie leczenie uzupełniające, wiem że u nas w Polsce takiego praktycznie nie ma, jednak ostatnio dowiedziałam się że są badania kliniczne
z interferonem pegylowanym który może zostać podany osobie o wysokim ryzyku nawrotu czyli praktycznie takiej jak moja mama? Co sądziecie o leczeniu interferonem?
Witaj,
Nie miałam do czynienia z interferonem, ale czytając forum wywnioskowałam że nie jest właściwe podawanie interferonu przy czerniaku.
Poczytaj wątki, tam jest trochę dokładniejszych informacji.
Próbowałam czytać ale dokładnie się nie dowiedziałam! A czy może ktoś wie czym różni się interferon od interferonu pegylowanego. Mam wrażenie że choroba mojej mamy to jest jak niedoleczona grypa, z jednej strony chcę leczenia uzupełniającego a z drugiej strasznie się boję żebym nie naknociła jeszcze gorzej. Jestem bezradna i nie wiem co mam robić?
Tak 'obrazowo' jaka jest różnica między lekiem 'pegylowanym' a 'klasycznym'. Pegylowany podaje się raz na jakiś czas, i wtedy on jest 'stopniowo uwalniany w organizmie, 'przechowywany' zamiast np. co dzień (tak jak to w przypadku leków 'klasycznych).
Teraz naukowo: "Pegylacja (w przypadku interferonu) polega na dołączeniu do interferonu cząsteczki glikolu polietylenowego o masie cząsteczkowej 40kD. Wpływa to na hamowanie ich wydalania przez nerki, a tym samym na poprawę właściwości farmakokinetycznych i efektywności terapeutycznej. Dostępne obecnie postaci IFN-α2a i IFN-α2b są bardziej skuteczne od swoich form klasycznych oraz są podawane pacjentom raz w tygodniu."
Źródło: http://www.e-biotechnolog...ly/Interferony/
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
czyli jest on mniej toksyczny? czy może mieć słabsze skutki uboczne? czy warto spróbować z niego skorzystać? u mojej mamy było owrzodzenie, wysoki breslow, wysoki indeks, to są chyba raczej czynniki przemawiające za skorzystaniem z leczenia uzupełniającego? Dziękuję za szybki odzew! Pozdrawiam
no właśnie to jest to badanie kliniczne dostępne obecnie, jako leczenie uzupełniające w leczeniu czerniaka o ryzyku wysokiego nawrotu. Tylko cały czas się zastanawiam czy będzie to dobry krok, ale chyba nie mamy nic do stracenia? sama nie wiem???
Czy podawać interferon w ogóle przy czerniaku - tego nie wiem.
Mogę wyjaśnić tylko różnicę między lekiem klasycznym a pegylowanym.
Ta różnica to częstotliwość podawania. Tak jak można przeczytać w załączonym linku:
"Stosowana wcześniej wersja konwencjonalna <'klasyczna'>charakteryzowała się niewygodnym sposobem dawkowania (trzy razy w tygodniu) oraz znacznymi wahaniami aktywności leku."
Jeśli jest już decyzja że podawać interferon, i jest możliwość pegylowanego, to wybrać pegylowany.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
czy pegylowany jest mniej toksyczny od tego zwykłego?
To jest trudno stwierdzić. Takiej informacji nigdzie nie znalazłam. Ale jak dla mnie, na mój rozum, to nie. Ma być dostarczona ta sama dawka <tak czy siak>, ten sam czas leczenia, to skutki uboczne będą porównywalne.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Witam wszystkich! Sytuacja sama się rozwiązała! Interferon pegylowany nie może zostać mojej mamie podany ze względu na niedoczynność tarczycy! Dyskwalifikacja! Zostają nam badania i obserwacja i nadzieja że nic nie wyskoczy! Pozdrawiam wszystkich
Moja mama jest pod opieką CO w Lublinie, idziemy procedurą, kontrole co 3 miesiące a badania jak lekarz powiedział, będzie objaw będzie badanie, jak narazie miałyśmy na wstępie rtg klp oraz usg j. brzusznej! Strasznie się boję nie chciałabym czegoś przeoczyć ale również nie chciałabym przesadzić !?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum