[biala12]

[butterfly]

Bardzo mi przykro. Przyjmij wyrazy współczucia.

[mariusz8917]

Myślami i modlitwą jestem z Wami...

[gdynianka]

Robercie, często stykam się z Bliskimi, którym śmierć wyrywa z objęć najbliższe osoby, ale nieczęsto z takimi, którzy potrafią tak pięknie mówić o swoich ukochanych.
Z zapartym tchem, łzami wzruszenia czytałam Twoje posty.
To czysta poezja, z każdego słowa wypływała Twoja wielka miłość do Ewy.
Choć wiadomo było, że Jej droga dobiega kresu, to okrutny żal ścisnął moje serce, gdy przeczytałam, że odeszła.
Jesteś wspaniałym mężem, próbowałeś wydrzeć swoją Dziewczynę śmierci.....
Nie udało się......

Przyjmij moje wyrazy współczucia, a jednocześnie wielkiego uznania....
Nauczysz się żyć z bólem......i uśmiechać, choć zajmie to pewnie trochę czasu.....

[Ilka]

5 miesięcy temu weszłam na ten wątek, kiedy potrzebowałam pomocy (mama walczyła z rakiem pluc), przegrała coś umarło we mnie, strasznie Ci współczuję, bo czytałam Waszą walkę, byliście wspaniałą parą, czas nie leczy ran, raczej przyzwyczaja do bólu, trzymaj się, płaczę i modlę się za Was

[kasia605]

[marjanna]

[joanna2013]

Przyjmij najserdeczniejsze wyrazy współczucia!

Nie wiem ile czasu musi upłynąć, ale po 3 miesiącach od śmierci bliskiej mi osoby powiem jedno, ból wciąż jest okropny, a doświadczenia z czasów walki pewnie będą towarzyszyły nam wszystkim aż do naszego końca.

Miejmy tylko nadzieję, że wszystkie trudy naszych Bliskich, których doświadczyli zostały już im wynagrodzone po drugiej stronie!

[agah2o]

[Casharel]

Przyjmij i moje wyrazy współczucia...kibicowałam Wam strasznie mocno. Przykro mi:(

[romka]

[Eufrazja]

gdyby miłość mogła uzdrawiać...

Zrobiłeś wszystko, co można było zrobić.
Trzymaj się.

[jola555]

[alaslepa]

[Lidia Bieńkowska]

Bardzo, bardzo mi przykro