[Dolmet]

Witam,
Jestem rok po leczeniu onkologicznym i zaniepokoiła mnie jedna rzecz, rok temu w sumie zaraz po leczeniu, miałem dziewczynę, zawsze po pocałunkach piekło mnie gardło, lekarz nie umiał tego wyleczyć, puki nie przestałem z nią chodzić, piekło mnie, aktualnie znów pocałowałem się z dziewczyną i znów mnie piecze gardło, jest podobno taka choroba pocałunków "mononukleoza" czy jest to możliwe, że to to?, czy da się to jakoś leczyć?
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

[absenteeism]

Mononukleoza jest nazywana "chorobą pocałunków" dlatego, że może się przenosić przez ślinę.
Nie dlatego, że po pocałunkach piecze gardło a potem nie

Przy mononukleozie występuje gorączka, powiększenie węzłów, ból gardła, więc to raczej nie to.

[Dolmet]

jakby nie było dodam iż wczoraj po pocałowaniach jej miałem lekkie bóle tego gardła, dziś drugi raz i mam jeszcze większe, podobno wcale nie musi być gorączki, tak samo jak i objawów..?
A jeśli to nie to, to co to może być? bo moja lekarka nie jest najlepsza, a do szpitala gdzie się leczyłem, żeby przepisali mi leki mam dość daleko; /

[absenteeism]

Nie wiem, może alergia na jakiś składnik kosmetyku, którego te dziewczyny używają.
Nie jest to nic onkologicznego w każdym razie.

[Dolmet]

nigdy nie miałem alergii na nic, to, że to nie onkologiczne to też wiem, ale myślę, że jak byłem leczony onkologicznie, to i pomocy szukać mogłem tu , dzięki za odpowiedź;)

[jusia]

Dolmet napisał/a:

nigdy nie miałem alergii na nic

Alergia może pojawić się w każdej chwili praktycznie na wszystko.

[Dolmet]

Chyba, że tak
Dziękuję za odpowiedź