nie wiemy do których kości i jak duże, gdyż mamy tylko wynik z tomografii odcinka lędźwiowego kręgosłupa (jak wrócę do domu opiszę tomografię); na szczęście lekarz u którego byliśmy był na tyle uprzejmy że skontaktował się z lekarzem prowadzącym (który dwa dni wcześniej zbył nas twierdząc że nie ma czasu) i poinformował o zaistniałej sytuacji, prowadzący poinformował żeby kontaktować się z nim jutro, w jakim celu ??
na pewno ... biorąc pod uwagę fakt, że lekarz na wstępie daje pacjentom do zrozumienia że w sumie to po co podawać chemię pacjentom i zawracać sobie tym wszystkim głowę, jak i tak czeka ich tylko jedno wyjście z tej całej sytuacji...
tym bardziej że lekarz prowadzący (w sumie to nawet nie wiem czy jest onkologiem - można to gdzieś sprawdzić ?? bo pieczątkę ma specjalista chorób płuc, i chorób wewnętrznych) mam wrażenie zajmuje się tylko zleceniem chemii, a nie leczeniem kompleksowym;
tato w listopadzie zeszłego roku (przed tym jak dowiedzieliśmy się że ma raka) przeszedł zawał i kardiolog w szpitalu w którym stwierdzono u taty nowotwór zalecił po drugim cyklu konsultację i badania kardiologiczne (echo, ekg); oczywiście lekarz prowadzący ani słowem się nie odezwał w tym temacie, nie wiem czy mamy to sobie znowu załatwiać na swoją rękę prywatnie czy powinien wysłać tatę na konsultację ?
tym bardziej że lekarz prowadzący (w sumie to nawet nie wiem czy jest onkologiem - można to gdzieś sprawdzić ?? bo pieczątkę ma specjalista chorób płuc, i chorób wewnętrznych) mam wrażenie zajmuje się tylko zleceniem chemii, a nie leczeniem kompleksowym;
Można np. tutaj http://rejestr.nil.org.pl/ wpisując PWZ lub imię i nazwisko, a następne rozwijając profil.
balbinka243 napisał/a:
tato w listopadzie zeszłego roku (przed tym jak dowiedzieliśmy się że ma raka) przeszedł zawał i kardiolog w szpitalu w którym stwierdzono u taty nowotwór zalecił po drugim cyklu konsultację i badania kardiologiczne (echo, ekg); oczywiście lekarz prowadzący ani słowem się nie odezwał w tym temacie, nie wiem czy mamy to sobie znowu załatwiać na swoją rękę prywatnie czy powinien wysłać tatę na konsultację ?
Obawiam się, że niestety musicie to zrobić samodzielnie.
Sprawdziłam ... i tak jak przypuszczałam nie ma specjalizacji onkologia, specjalizacje które posiada to:
- Choroby wewnętrzne st. I
- Choroby płuc st. II
Czy w związku z tym inny lekarz onkolog może odmówić nam konsultacji z uwagi na to że tata nie jest jego pacjentem ?? Czy ten lekarz może leczyć osoby z nowotworem ?
ten lekarz pracuje na oddziale pulmonologii z pododdziałem chemioterapii, gdzie zleca tylko chemioterapię i ta chemioterapia jest podawana na tym pododdziale, nie zlecił na razie żadnych dodatkowych badań i skierowań
Czy celem radioterapii w przypadku nowotworu płuc z przerzutami do kości jest tylko zmniejszenie bólu pacjenta czy ma też za cel zmniejszenie nowotworu ? Taką interpretację usłyszałam od lekarza prowadzącego: że to nie jest leczenie ale zmniejszenie bólu pacjenta ?
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-06-09, 11:04 ] Wątek scalony.
Otrzymujesz 1 pkt. ostrzeżenie za uporczywe łamanie Regulaminu mimo wcześniejszych upomnień, polegające na zakładaniu kolejnych nowych wątków dot. tego samego pacjenta i jego choroby.
Balbinka,
rozumiem, że chodzi o naswietlania kośćca? W tym wypadku celem jest zmniejszenie bólu. Jest to radioterapia paliatywna. Ma za zadanie poprawić jakość życia, a niekiedy przedłużyć je.
Ciężko mi powiedzieć bo lekarz nie uściślił czy to kościec czy nie ? Skoro to jest radioterapia paliatywna to co niszczy ten nowotwór, ta sama chemia która podawana jest do tej pory przy rozpoznaniu nowotworu płuc ?
Balbinka,
w przypadku Twojego taty w związku ze stwierdzenie rozsiewu zastosowana chemioterapia również powinna mieć i ma charakter paliatywny.
Odpowiedź na każde zadawane przez Ciebie pytanie jest de facto wróżeniem z fusów, ponieważ nie zamieściłaś żadnych wyników badań, nie wiemy nawet, jaki schemat chemioterapii podano tacie.
Poza tym, jeśli lekarz czegoś "nie uściśla" warto dopytać lekarza, bo na forum nie wypowiemy się w jego imieniu.
Balbinko,
"paliatywna" chemio lub radioterapia nie oznacza tego, ze nie niszczy nowotoworu. Owszem, jej zadaniem jest niszczenie nowotworu, ale nie jest w stanie doprowadzic do calkowitego wyleczenia. Celem leczenie paliatywnego jest zlagodzenie objawow, i, ewentualnie, przedluzenie zycia.
Cześć, potrzebuję szybkiej konsultacji. Czy odstawienie OxyContinu po 3 tyg. podawania może spowodować wystąpienie drgawek i temperatury38 st. po kilku dniach od odstawienia ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum