Dobry wieczór Missy, mam najnowsze wieści... Wynik nowego TK: progresja, a mówiąc więcej: wyraźnie zmniejszenie się guza wnęki płuca prawego. Guz zwęża ŻGD do ok. 11x3mm do ok 8,5x4mm. Zwiększenie ogniska przerzutowego w wątrobie z 5,5 do 9cm. Pojawiło się nowe ognisko w 6s. O wym. 2cm. Przerzut w węźle portokawalnym powiększony do 24mm.
Jak widać naświetlania zmniejszyły guza na płucu alr niestety reszta się rozwija. Po dzisiejszej konsultacji u onkologa ku mojemu zdziwieniu lekarz prowadzący patrząc na dobry stan ogólny mamy zaproponował chemioterapię III linii o nazwie paclitaxel... Zupełnie nic o tym nie wiemy i czy to może przynieść pozytywny skutek? Na internecie niewiele jest o tym? Co o tym myśleć?
Po dzisiejszej konsultacji u onkologa ku mojemu zdziwieniu lekarz prowadzący patrząc na dobry stan ogólny mamy zaproponował chemioterapię III linii o nazwie paclitaxel... Zupełnie nic o tym nie wiemy i czy to może przynieść pozytywny skutek? Na internecie niewiele jest o tym? Co o tym myśleć?
Witaj jeżeli lekarz proponuje leczenie które jest niestandardowe (Paclitaxel jest lekiem stosowanym łącznie z cisplatyną u chorych z zaawansowanym NDRP) to myślę że po dokładnym wypytaniu lekarza o wszystkie za i przeciw takiej terapii, można spróbować jeżeli oczywiście korzyści przewyższają zagrożenia i lek nie pogorszy znacząco komfortu życia Mamy. Pozdrawiam
można spróbować jeżeli oczywiście korzyści przewyższają zagrożenia i lek nie pogorszy znacząco komfortu życia Mamy.
Dokładnie tak.
Paklitaksel jest wymieniany np.w NCCN Guidelines pośród różnych cytostatyków możliwych do zastosowania w rozsianym DRP.
W źródłach polskich na szybko znalazłam to:
Cytat:
Wczesne obserwacje wykazały na podstawie badań, że stosowanie schematu dwulekowego cisplatyna/paklitaksel jest skuteczne w terapii rozległego stadium d.r.p., gdyż uzyskano całkowitą lub częściową remisję w 70–90% przypadków, a mediana przeżycia bez nawrotu choroby wynosiła około 5,5 miesiąca [18].
Nie wiem czy lekarz planuje pełną dawkę leku co 3 tygodnie czy mniejsze dawki co tydzień - to taka łagodniejsza opcja dla pacjenta. Wypytajcie o wszystko i wtedy podejmiecie decyzję.
Pozdrawiam serdecznie, missy.
mario007,
Jeżeli mama chce tego leczenia i lekarz też widzi w nim jakąś szansę to oczywiście warto próbować.
Paklitaksel ma swoje skutki uboczne tak jak wszystkie cytostatyki. Większość jest przemijająca - tylko neuropatia obwodowa nie zawsze znika po zakończeniu leczenia ( pieczenie, ból, drętwienie, mrowienie dłoni i/lub stóp).
Myślę, że powinniście spokojnie przemyśleć i przedyskutować proponowane leczenie. Tzn. jeżeli mama jest już w 100% na nie zdecydowana to oczywiście nie ma co komplikować sprawy jakimiś dyskusjami.
Najważniejsze, aby pacjent znał wszystkie za i przeciw, tak jak wcześniej pisał mVeltan. Jeśli mama chce spróbować to świetnie, warto korzystać z szansy.
Zresztą rozpoczęcie leczenia nie oznacza jego przymusowego kontynuowania.
Piszesz, że aktualnie mama jest w dobrej formie, jest aktywna. Ja absolutnie nie zamierzam zniechęcać Was do leczenia - chcę tylko zasugerować przemyślenie wszystkiego. Wiem, że to koszmarnie trudne bo za tymi słowami kryje się decydowanie o życiu, o jego jakości.
A decydowanie o jakości życia, swojego życia, jest świętym prawem pacjenta. Niestety nie zawsze dzieje się tak, że pacjent ma szansę, czas czy możliwość o tej jakości zadecydować.
missy, spotkałaś się żeby była proponowana III linia w DRP, skoro tak na prawdę TK wykazało progresję? Czy zmiany na wątrobie to nie progresja? I wystąpiły tak szybko.
Nie, nie spotkałam się dotąd z III linią chth w drp - pewnie między innymi dlatego, że najczęściej progresja w drp jest gwałtowna w kwestii objawów i najczęściej chorzy są w złym albo bardzo złym stanie ogólnym. Co oczywiście wyklucza zastosowanie chth.
Co do przerzutów w wątrobie to pierwsza zmiana została zdaje się wykryta ponad rok temu.
Gdy byliśmy u lekarza to sam był lekko zdziwiony dobra forma mamy i tym że po przejściu całego leczenia jej samopoczucie jest stabilne. Tak naprawdę dzięki temu zaproponował dalsze leczenie. Powiedział że na 21 osób z DRP 5 osób otrzymało pozytywną odpowiedź na leczenie. Przytoczył nam to na podstawie opublikowanych badań
mario007,
Nie ulega wątpliwości, że mama ma naprawdę silny organizm. Jeżeli decyzja o rozpoczęciu leczenia już zapadła albo zapadnie wkrótce to z całych sił trzymam kciuki.
Witam ponownie mama podjęła leczenie i jest już po drugim cyklu Paklitakselu... Póki co samopoczucie bez zmian po trzecim cyklu który będzie za 3 tygodnie ma być ponowne badanie TK.
Mama jest już po trzech cyklach, początkowo tyle było przewidziane jednak po ostatniej konsultacji z lekarzem i bardzo dobrych wynikach krwi mama dostanie kolejne 3 cykle czyli tak naprawdę całość leczenia. W połowie listopada będzie miała kolejne badanie TK. Wszystko wskazuje
Niestety przygòd ciąg dalszy... mama e między czasie zachorowała na covid i obecnie przebywa w szpitalu... póki co wieści są dobre bo już jest tydzień i jutro kończy leczeniem antybiotykiem. Prawdopodobnie opuści szpital... co nas nie zabije to nas wzmocni tego się trzymam...
Niestety przygòd ciąg dalszy... mama e między czasie zachorowała na covid i obecnie przebywa w szpitalu... póki co wieści są dobre bo już jest tydzień i jutro kończy leczeniem antybiotykiem. Prawdopodobnie opuści szpital... co nas nie zabije to nas wzmocni tego się trzymam...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum