Dziekuje, Amberka i DSS!
Tata ma w poniedzialek badania kontrolne - tk, krew i usg, wiec poczekamy do tego czasu. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.
Amberka, pamietam ze u Twojej mamy bylo podobnie, ale jakos nie moge sobie tego wyobrazic, bo moj tata jest jeszcze w dosyc dobrej formie, biorac pod uwage te chorobe. Nie moge sobie wyobrazic zeby ... w 3 tygodnie.
Jezeli znajdziesz chwile moglabys prosze opisac mi dokladniej co sie dzialo przez te ostatnie 3 tyg. na forum lub na priva, jezeli oczywiscie nie jest to dla Ciebie zbyt trudne.
Cherrie
Poczekas na wyniki i nie mysl ciagle o tym co bedzie. Pamietaj, ze kazdy organizm jest inny i to, ze moja mama odeszla tak szybko wcale nie oznacza, ze to samo musi dotyczyc twojego taty, Ciesz sie chwilami z tata, a nie tym , ze jego stan sie pogorszy. To i tak kiedys nastapi i ty o tym wiesz. Ale nie martw sie na zapas tylko staraj sie wykorzystac czas, ktory wam pozostal.
Podczas choroby mamy staralam sie wlasnie wykorzystac czas, ktory nam pozostal. Prowadzilysmy wielogodzinne rozmowy na tematy, ktore wczesniej wydawaly sie nieistotne. Chlanelam ja.... Chcialam utrwalic jej obraz , jej zycie, zebym mogla to wszystko przekazac moim dzieciom. Powtarzalam jej jak bardzo ja kocham, jaka wspaniala jest mama, jak duzo jej zawdzieczam, ze zawsze bedzie ze mna....
Powiedz tacie , ze go kochasz, ze jestes szczesliwa, ze go masz.´Pozartuje z nim.
Cherrie ja sie ciesze, ze u mamy trwalo to tylko trzy tygodnie. To straszne patrzec jak najdrozsze osoby odchodza i jak gasna w naszych oczach. Moja mama byla zawsze zadbana, eleganca kobiete, pelna werwy i energii. Typ lidera grupy. To ona zawsze pomagala innym. W ostatnich trzech tygodniach zycia byla taka slaba, niemrawa, skazana na innych. Drzaly jej rece i nie byla w stanie o wlasnych silach udac sie do toalety.
Wiem, ze to bylo dla niej tak strasznie krepujace, mimo, ze byla wsrod rodziny.
I pomysl gdyby taki stan mial trwac miesiacami. Nie wiem dla kogo byloby to dobre. DLa mamy na pewno nie. Dieku Bogu u nas obeszlo sie bez podawania morfiny, tlenu i kroplowek.... Mama odeszla bez bolu- po prstu zasnela.
Ja rowniez nie moglam sobie wyobrazic, ze pogorszenie nastapi tak szybko i wszystko bedzie trwalo zaledwie trzy tygodnie.
Zaczelo sie od braku apetytu, obrzeku twarzy i szyi oraz ogolnym oslabieniu. Mama zaczela bardzo sie meczyc. Po przejsciu z pokoju do kuchni dostawala zadyszki, ale jeszcze chodzila o wlasnych silach. Dostala 5 naswietlan paliatywnych dzieki ktorym zeszly obrzeki. Niestety jej stan ogolny pogarszal sie z dnia na dzien, ale jej stan umyslowy byl bardzo dobry. Trzy dni przed smiercia zaczely platac jej sie mysli, miala problemy ze zlozeniem zdania, ale jeszcze kojarzyla...
To bylo straszne: moja inteligentna mama, ktora w mgnieniu oka rozwiazywala krzyzowki, sudoku i miala ogrome zdolnosci matematyczne zaczela mowic od rzeczy.
Mama zawsze bala sie choroby Alzheimera i dlatego ciagle wyszukiwala sobie jakies zajecia trenujace umysl...... bo gdzies przeczytala, ze osoby aktywne umyslo rzadziej zapadaja na te chorobe.
Dziekuje, Amberka!
Tata jakos sie trzyma/trzymal? Te wszystkie objawy o ktorych pisalam wczesniej sa takie niejednoznaczne.
Tata raz jest silniejszy, po chwili brakuje mu sil,innym razem jest mu zimno. Kiepsko je - moj tata, ktorego jedzenie bylo pasja!
Powiekszenie brzucha...niby tak, ale tato zawsze mial brzucho (jako milosnik jedzenia), wiec z tym powiekszonym obwodem...hm sama nie wiem.
Z reszta podobnie, tyle ze nie ma zadnych obrzekow.
Poczekamy na badania. Jutro lece do domu.Tak sie ciesze, ale chyba jeszcze bardziej denerwuje.
Znowu sie zmartwilam. Wlasnie sie dowiedzialam, ze tata bardzo duzo spi. Wstal rano, a o 10-tej znowu spal. I tak przez caly dzien kilka razy. Niewiele je...
Jeszcze kilka dni temu jezdzil na rowerze!
Raczej nie sa to przerzuty do mozgu, bo glowa byla w styczniu naswietlana. Nic go nie boli.
Czy takie spanie cos moze sugerowac? Czy to moze byc cos przejsciowego?
Dziekuje,
postaram sie juz nie "panikowac". W poniedzialek badania, w srode wyniki...
W zasadzie to nawet nie wiem, jakich odpowiedzi sie spodziewalam. Nie mniej Twoj post billyb sprowadzil mnie na ziemie!
Chyba najbardziej przeraza mnie to, ze tego procesu poprostu nie idzie zatrzymac!
Pamietaj, ze jest jeszcze chemia II rzutu. mozna zastosowac TOPOTECAN, ktory moze zatrymac rozwoj choroby na jakis czas. Poczekaj , co poweidza lekarze.
Serdecznie sciskam i trzymam kciuki za towjego tate.
Jestem juz w domu, z tata!
Niestety powodow do radosci nie ma zbyt wiele.
Tata bardzo schudl, zle wyglada, zle sie czuje - ale nie chce o tym rozmawiac.
Boje sie, ze sie wkrotce odwodni. Od 3 dni prawie nic nie je, a co gorsza nie pije!
Nie idzie mu nic wcisnac. Mowi, ze wszystko ma dziwny smak i zapach.
Ciagle lezy, spi, ewentualnie oglada tv.
Czuje sie zle, kilka dni temu mial nawet podwyzszona temperature od 36.9 do 37.5. Dzisiaj nawet zazyl polopiryne, tak na wszelki wypadek -bo jak mowi moze cos sie rozwija. Nie wiem czy polopiryna jest tu wskazana?
Obwod brzucha, o ktorym wczesniej pisalam nie jest powiekszony. Tata schudl, wiec brzuch tez sie znacznie zmniejszyl.
Klopoty z jedzeniem/piciem wystapily po biegunce, jakies 3 dni temu.
Tata nie skarzy sie na bole, ale zauwazylam dzisiaj jak kilka razy lekko podskoczyl po jakby naglym bolu w okolicach hmm... watrobo-nerki.
Czekamy do jutra, wyniki beda prawdopodobnie dopiero w srode.
Byle sie do jutra nie odwodnil!
Wczoraj otrzymalismy wyniki z tk i nie tylko.
Kiedy pojechalam z tata na umowione badanie, pierwsze po 3-4 miesiacach troche sie zdziwilam, ze wykonuja tylko tk pluc. Zadnych innych badan! Nie wiem czy to standard.
W kazdym razie poszlam do lekarza rodzinnego, ktory zlecil jeszcze badanie krwi i usg jamy brzusznej.
--------------------
Jesli chodzi o krew:
WBC 3.42
RBC 3.94
HGB 11.8
PLT 297
OB 32
glukoza 98.6
Cholesterol 253
ALAT 22
ASPAT 18
Mocznik 32
Kreatyna 1.32 (tata b.malo pije)
Zelazo 95
--------------------------------------------------------
Badanie jamy brzusznej w porzadku, ale do poprawy
bo tata zjadl cos przed badaniem i nie bylo widac woreczka zolciowego.
-----------------------------------
TK pluc tez w porzadku. Lewe pluco caly czas bez zmian.
Wklejam rowniez poprzednie opisy dla lepszego porownania. Ostatni opis na koncu:
11.07.08
Prawe pluco: masa guza otaczajaca oskrzele glowne prawe obturuje gornoplatowe,
zweza posrednie i niemal obturuje oskrzele plata srodkowego,
nacieka prawa tetnice plucna i jej galezie, nacieka zyle plucna prawa gorna.
Swiatlo ZGG zachowane. Wymiary guza na skanie 50-65x64mm. Niedodma plata gornego, plat srodkowy i dolny bez ognisk meta.
Wezly chlonne: liczne powiekszone prawe przytchawicze gorne i dolne, np. na skanie
42-28x32mm, masa wezlow prawych dolnych przed carina sr okolo 36mm stapia sie z masa guza. Liczne znacznie powiekszone we wnece oraz wzdluz oskrzela glownego prawego.
29.09.08
Pluco prawe - w porownaniu do badania z lipca masa guza znacznie zmniejszyla sie aktualnie
o wymiarach poprzecznych 27x39mm skan 67 bylo 65x64mm. Wchodzi pod carine zarowno od strony grzbietowej
jak i brzusznej oskrzela glownego prawego. Niedodma plata gornego, pozostaly miaz plucny bez zmian ogniskowych.
Nie stwierdza sie plynu w jamach oplucnowych.
Srodpiersie - wezly chlonne niepowiekszone do 10mm prawy przytchawiczy
9 mm skan 63 bylo ponad 20mm.
9.12.08
W porownaniu z poprzednim badaniem dalsza poprawa - zmniejszyla sie masa guza w prawej wnece plucnej i ma wymiary
27x17mm bylo (27x39 mm). Naciek otacza oskrzele glowne prawe, gornoplatowe i jego podzial, przechodzi na oskrzele posrednie,
PS IV i do plata srodkowego, laczy sie z prawa tetnica plucna.
Plat gorny prawy o zmniejszonej objetosci z obszarami niedodmy. W placie dolnym prawym wlokniejace zageszczenia miazszu, pociagajace sciany oskrzeli - prawdopodobnie po radioterapii.
Wezly chlonne srodpiersia niepowiekszone.
W jamach oplucnej plynu nie stwierdza sie.
9.03.09
Pluco prawe-okolownekowe zwloknienia i znieksztalcenia drzewa oskrzelowego po rtg-terapii.
Masa guza zresorbowala sie. Nieco pogrubiala oplucna w miejscu poprzednio opisywanych zmian.
nie pojawily sie swieze zmiany ogniskowe.
nie stwierdza sie plynu w jamach oplucniowych.
Wezly chlonne wnek i srodpiersia niepowiekszone.
--------------------------------------------------------------------------
DSS, napisz prosze co o tym sadzisz?
1. Skoro masa guza zresorbowala sie to dlaczego nie napisali aktualnych wymiarow? Nic nie pisza o naciekach? Co to oznacza? Probowalam sie cos dowiedziec od lekarza, ale pani doktor tak sie spieszyla, ze wszystko odbywalo sie doslownie w locie! nie bylo szans na dodatkowe 2 minuty!
2. Tata od ok. 10 dni ma ogromny jadlowstret! Wszystko mu brzydko pachnie i nic nie smakuje. Mowilam o tym lekarzom, ale oni to bagatelizuja. Tata pije 3 szkl. plynow dziennie i je doslownie kilka lyzek zupy. To wszystko. Jest przez to bardzo oslabiony.
Co z tym mozna zrobic? Czym to moze byc spowodowane?
3. U taty wlasciwie nie bylo tylko "przegladu" glowy, ale profilaktyczne napromieniowanie CUN zakonczylo sie jakies 8 tyg. temu. Czy opisane przeze mnie objawy moga sugerowac jakies zmiany w mozgu?
Tata nie ma zadnych neurologicznych zaburzen, zadnych bolesci itp.
ad 1. Skoro masa się zresorbowała, to niewiele tam widać. Proszę też pamiętać, że aparatura diagnostyczna jest nieostra i ma trudności z określeniem obiektów od 5-10 mm.
ad 2. Jadłowstręt może być zwiastunem zmian w mózgu. Neurolog powie Wam natychmiast, o który rejon mózgu może chodzić.
billyb, nie traktuj tego zbyt personalnie, ale moglbys czasami ....hmm moze troche delikatniej?
Juz drugi raz zadaje pytanie na forum, Ty odpowiadasz, a na mnie spada kubel zimnej wody! DSS ma troszke delikatniejsze podejscie, dlatego to wlasnie ja prosilam o odpowiedz Ale nie bierz sobie tego do serca, to raczej mala sugestia, aby ludziom zostawiac troche nadziei...
No ale do rzeczy:
ad. 1 Czy aby mowic o calkowitej remisji potrzebna jest jeszcze inna diagnostyka?
Czy zdjecie rtg jest wyrazniejsze? Tak sie tylko zastanawiam, bo jezeli nie ma dokladniejszej metody diagnostyki, to kazda calkowita remisja jest tylko teoretycznie calkowita?
ad.2 Tacie zaczyna sie apetyt poprawiac. Od lekarza nie-onkologa uslyszalam, ze w chorobie nowotworowej takie utraty laknienia zdazaja sie czesto i maja charakter napadowy. Poza tym, moze to byc skutek uboczny po radioterapii OUN.
Czyli biorac pod uwage, ze radioterapia OUN zakonczyla sie 2 m-ce temu,
jakie jest prawdopodobienstwo, ze opisane przeze mnie objawy sa zwiastunem zmian w mozgu?
Smialo billyb, tym razem biore poprawke na szczera odpowiedz!
Jestem mniej bezpośredni, gdy piszę z chorymi. Co do krewnych i rodziny, to przekładam informacje nad opakowanie. Masz do czynienia z rakiem, więc radzę nauczyć się gruboskórności. Zrzuć to po prostu na typowo męski brak empatii. Pracuję nad sobą....
Ale ad rem
ad 1.
Wniosek prawidłowy.
Rozdzielczość aparatury jest niska. RTG jest ślepe na obiekty mniejsze niż 1 cm, do tego wiele zależy od ujęcia. CT widzi od ca. 5 mm. ale nieostro. Poza tym. wiele zależy od rodzaju tkanki. Najlepsze są hybrydy typu CT-MRT albo CT-PET, ale jest ich jeszcze niewiele na świecie.
Wszystko poniżej tej granicy wielkości jest jedną wielką niewidomą. Dlatego w pierwszej fazie rekonwalescencji CT powinno być robione nawet co 3-6 miesięcy, aby wcześnie uchwycić zmiany.
ad 2.
Wszystkie te przypuszczenia mogą być prawdziwe. Myślę. że nikt w obecnej chwili nie udzieli Ci satysfakcjonującej odpowiedzi. Spróbuj trochę optymizmu i traktuj to jako coś przejściowego i nieistotnego.
Billyb -kiedy to mnie będziesz udzielał rad , na co bardzo liczę, proszę bądź bezpośredni i rzeczowy jak dotąd i zawsze niech to będą informacje bez opakowania.
Cherrie -w żadnym razie nie odbierz mojej wypowiedzi jw. negatywnie, ja tylko sygnalizuję swoją odmienność. Pewnie jest większość osób, takich jak Ty, które szukają na Forum informacji, która nie odbierze im nadziei. Więcej na ten temat powiedzą nam wyniki ankiety DSS– ankieta uwzględnia kilka opcji jeśli chodzi o jakość informacji.
I przepraszam, że się "wcięłam" w Twój wątek.
To nie tak, ze nie chce informacji rzeczowych i ze opakowanie jest dla mnie wazne.
Moze mialam poprostu gorszy dzien, nie wiem.
Mi chyba chodzi o to, ze billyb podal mi najgorszy scenariusz, zamiast kilku mozliwych opcji, z ktorych to sama wyciagnelabym wnioski.
Poza tym, jestem wdzieczna, ze billyb w ogole odpowiada, a to w jakiej formie to juz szczegol nad ktorym naprawde nie warto sie rozwodzic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum