[waniliowa]

witajcie kochani...
wracam tutaj...
mama po radioterapii (rak piersi zrazikowy, hormonozalezny, her2 ujemny, limfadenoktomia),
wyjeżdza niebawem do kołobrzegu do sanatorium...

teraz ja w kolejce... 20 miesięcy po porodzie,
otrzymałam dziś wynik cytologii ''stwierdza się obecność nieprawidłowych komórek nabłonkowych.
HSIL zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego, odpowiadające dysplazji dużego stopnia''...

jak to rozumieć? in situ? miałam cytologię rok temu - wszystko było w porządku...
skąd taki wynik? za 2 tygodnie mam kolposkopię i kolejne 2 tygodnie czekania na wynik histopatu...
oczy mi z orbit dziś wyszły... myślałam, że to mama jest chora... i tylko ona... :-)

odpiszcie proszę... jestem w szoku... ale ten wynik jeszcze o niczym nie świadczy, prawda?

[gaba]

Niestety świadczy, jest dysplazja wysokiego stopnia i to już trzeba leczyć koniecznie. Kolposkopię robi się w takim wypadku żeby wykluczyć raka i "uściślić wynik" bo leczenie jest bardzo różne.
Przy pobieraniu materiału do cytologii nie zawsze się trafia w obszar zmian, tak że wynik poprzedni o niczym nie świadczy to mogło rozwijać się już dawno.
Jak na razie wygląda że złapane w porę i leczenie to nie będzie z tych onkologicznych. Trzymaj się.

[waniliowa]

dziękuuuuuję za szybką odpowiedź...
a co z kolejną ciążą? jest/będzie możliwość ???

[gaba]

Większość metod (laser, koagulacja itp) nie ma wpływu, ale na pewno lekarz będzie doradzał przerwę i obserwację i dopiero po upewnieniu się że wszystko ok powrót do rodzenia. Postaw tę sprawę jednoznacznie przy rozmowie o leczeniu, jest naprawdę parę metod i masz prawo prosić o uwzględnienie Twoich planów prokreacyjnych. Pozdrowienia

[Richelieu]

W nawiązaniu i uzupełnieniu do wypowiedzi Gaby dodam jeszcze:

waniliowa napisał/a:

jak to rozumieć? in situ?

Tak, jest to stan jeszcze przednowotworowy, ale wysoce zaawansowany i już na pograniczu raka miejscowego (in situ),
jednak ciągle jeszcze dający możliwość i pewność wyleczenia przy niezwłocznym jego podjęciu.

Więcej informacji możesz znaleźć w podobnych wątkach (dotyczących CIN3 / HSIL) w tym dziale, np. tutaj.

[waniliowa]

dziękuję gaba i richelieu
spędziłam wiele godzin na forum dokładnie rok temu kiedy to u mamy wykryto nowotwór:-) i teraz nie sprawia mi problemu rozszyfrowanie skrótów i nazw związanych z rakiem sutka, niestety jeśli chodzi o nowotwory szyjki - jestem zielona...

nasunęło mi się jeszcze jedno- czy bez względu na wynik kolposkopii i histopatu (co wskazane jest przez lekarza opisującego cytologię), czeka mnie zabieg? czy sam wynik cytologii jest wskazaniem do zabiegu? za 10 dni kolposkopia...jeszcze się podenerwuję:-)

[Richelieu]

Zabieg na pewno tak.
Kwestią otwartą pozostaje jedynie rodzaj zabiegu, czy będzie to jedynie np. miejscowa konizacja szyjki macicy,
czy też bardziej inwazyjny zabieg jeśli zaawansowanie zmian okaże się większe i bardziej obszerne.
Więcej informacji znajdziesz np. w tym krótkim opracowaniu, gdzie czytamy m.in.:

Cytat:

Leczenie dysplazji szyjki macicy CIN 3 czyli ca in situ (rak szyjki w stopniu zaawansowania 0) - Metodą z wyboru jest leczenie chirurgiczne, a zakres operacji uzależniony od lokalizacji i rozprzestrzenienia się procesu nowotworowego oraz współistniejącej patologii w narządzie rodnym. Operacje oszczędzające to: konizacja części pochwowej za pomocą noża elektrycznego lub chirurgicznego; amputacja części pochwowej; proste wycięcie macicy bez przydatków drogą brzuszną lub pochwową; proste wycięcie macicy z przydatkami (na ogół u kobiet po menopauzie) drogą brzuszną lub pochwową. Po wycięciu zmiany, histopatolog musi podać dwie istotne informacje: a) czy w żadnym miejscu zmiana nowotworowa nie ma charakteru inwazyjnego. b) czy jest dostateczny margines zdrowej tkanki między zmianą o charakterze raka przedinwazyjnego a linią cięcia chirurgicznego (od strony kanału szyjki jak i od strony sklepień pochwy). Różnicowanie między CIN 3, wczesną inwazją podścieliska (stadium Ia raka szyjki) i microcarcinoma (stadium Ib raka szyjki) jest możliwe jedynie na podstawie badania mikroskopowego.

[waniliowa]

po raz kolejny DZIĘKUJĘ ........
zabieg jest konieczny, to już wiem... ale czy może okazać się to ''nic takiego''? to znaczy, że po zabiegu bedę mogła o wszystkim zapomnieć? a może okazać się, że potrzebne będzie leczenie stricte onkologiczne( lampki, chemia) ? za poziom pytań szczerze przepraszam...coraz większy mętlik w głowie...

[Richelieu]

waniliowa napisał/a:

czy może okazać się to ''nic takiego''? to znaczy, że po zabiegu bedę mogła o wszystkim zapomnieć?

Tak, pod warunkiem stosowania się do zaleceń lekarza: higiena intymna, okresowe kontrole
(nie rzadziej niż raz na rok, a w początkowym okresie po leczeniu nawet częściej).

waniliowa napisał/a:

a może okazać się, że potrzebne będzie leczenie stricte onkologiczne( lampki, chemia) ?

Mało prawdopodobne. To stosuje się w stadiach raka inwazyjnego, i to w stadiach bardziej zaawansowanych niż I (a Ty nawet takiego nie masz).

waniliowa napisał/a:

za poziom pytań szczerze przepraszam...

Luzik, jakoś to wytrzymam.

[waniliowa]

richelieu ,
czy pomimo tego, iż cytologia wskazała na ''stan przedinwazyjny'', kolposkopia i histopatologia może dać zupełnie inny wynik, świadczący na przykład o wysokim zaawansowaniu nowotworu? czy w mojej sytuacji zasadne jest wykonanie rtg klatki piersiowej, usg jamy brzusznej w celu wykluczenia przerzutów? usg narządów rodnych 2 tygodnie temu było zadowalające...

[Richelieu]

waniliowa napisał/a:

czy pomimo tego, iż cytologia wskazała na ''stan przedinwazyjny'', kolposkopia i histopatologia może dać zupełnie inny wynik, świadczący na przykład o wysokim zaawansowaniu nowotworu?

Jest to możliwe, ale sądzę, że w Twoim przypadku mało prawdopodobne - przed rokiem miałaś wynik badania cytologicznego w porządku.
Jest mało prawdopodobne, by już wtedy toczył się zaawansowany proces nowotworowy i nie został wykryty,
podobnie mało prawdopodobnie wygląda rozwinięcie się zaawansowanego raka szyjki macicy w tak krótkim czasie od poprzedniego badania.

Natomiast po stwierdzeniu dysplazji wysokiego stopnia diagnostyka rozszerzona o kolposkopię (ewentualnie także i badania obrazowe) jest postępowaniem standardowym - porównaj zalecenia PUO (str. 236 "Diagnostyka", str. 237 "Ocena stopnia zaawansowania klinicznego").

Niedługo czeka Cię wizyta u lekarza i badanie, wtedy Twoje wątpliwości zostaną rozwiane,
mam nadzieję i życzę Ci, by po Twojej myśli.

[waniliowa]

ja nadal w martwym punkcie( to znaczy bez nowej/potwierdzonej diagnozy/leczenia)... jutro będę miała wykonywaną kolposkopię i pobranie wycinka do badań histopatologicznych. czy do tego stosuje się jakieś znieczulenie? nic mi nie powiedziano w rejestracji. występują jakiekolwiek powikłania po takim badaniu? przejrzałam wiele stron...zdarza się, że dziewczyny miały to robione w znieczuleniu ogólnym. to możliwe?????????????? może to sprawka pomyłki terminów ''kolposkopia'' i ''konizacja''...już nie rozumiem

[Richelieu]

waniliowa napisał/a:

jutro będę miała wykonywaną kolposkopię i pobranie wycinka do badań histopatologicznych. czy do tego stosuje się jakieś znieczulenie? nic mi nie powiedziano w rejestracji. występują jakiekolwiek powikłania po takim badaniu?

Standardowo niekoniecznie, ale znieczulenie bywa stosowane - spotykałem się z opiniami, że badanie bywa przez niektóre osoby odczuwane jako dość nieprzyjemne a nawet bolesne.

waniliowa napisał/a:

zdarza się, że dziewczyny miały to robione w znieczuleniu ogólnym. to możliwe??????????????

Możliwe, ze względów jak wyżej napisałem. Jednak znieczulenie może nie być finansowane w ramach NFZ i trzeba liczyć się z koniecznością, że trzeba by za nie zapłacić.
Nie ma też konieczności ani potrzeby użycia więcej, niż jednego pytajnika.

[waniliowa]

mam już wynik kolposkopii i histo-patu
'' hsil, cin2. obraz nieprawidłowy. dysplasia minoris gradus diffusa et focalis gradu mediocri in epithelio plano''. na dodatkowej kartce ze zdjęciami z kolposkopii jest napisane'' na wardze przedniej nabłonek metaplastyczny wtórny, ujście zewnętrzne szparowate, po kwasie liczne obwałowate ujścia gruczołów, po próbie lugola nabłonek jodojasny o nieostrych granicach"...

czy zabieg konizacji powinien się odbyć? czy to sprawa pilna? napiszcie coś, proszę...

[Richelieu]

waniliowa napisał/a:

dysplasia minoris gradus diffusa et focalis gradu mediocri in epithelio plano

Rozlana dysplazja małego stopnia z ogniskami stopnia średniego w nabłonku płaskim.

Przy HSIL/CIN2 - okazuje się więc, że stopień dysplazji (CIN2) jest niższy, niż oceniono pierwotnie (CIN3).
Miejscowa interwencja chirurgiczna może okazać się wskazana - porównaj np. to opracowanie (pkt 6.2.).

Z kolei w tym opracowaniu czytamy m.in.:

Cytat:

Inne metody leczenia (elektrokoagulację, krioterapię, kriokoagulację, odparowanie tkanek za pomocą lasera, leep-loop czyli wycięcie zmiany za pomocą niskowoltażowej pętli-diatermii) mogą być stosowane wyłącznie w leczeniu dysplazji małego i średniego stopnia (CIN 1 i CIN 2) i to przez doświadczonego lekarza w patologii szyjki macicy oraz na podstawie dokładnych badań histopatologicznych.

Lekarz na podstawie oceny indywidualnych cech Twojego przypadku powinien wskazać i zaproponować Ci najlepszy sposób dalszego postępowania.