Cześć krajanie! (no prawie )
Widzę, że mamy takie same cele - życie bliżej natury, może agro, postawienie wędzarni, pieca chlebowego.
Ale my czekamy na emeryturę a na razie tylko weekendowo-wakacyjne wypady nam zostały na naszą "hacjendę" .
I nasz goldenek biegał sobie po działce. Widać było szczęście w jego psich oczach. Niestety w zeszłym roku, w Wielką Sobotę,
pochowaliśmy go na działce ... W przyszłym roku może weźmiemy jakiegoś mniejszego psiaka ze schroniska - do tej pory nie mogłam...
Muszę przetestować sposób gazdy na długie palenie w kominku. Trochę obawiam się tego wilgotnego drewna, ale skoro pewne
gatunki drewna nadają się do tego, to nie ma sprawy. Akurat wiosną przycinaliśmy wierzbę (może jeszcze nie wyschła).
A parą jesteście piękną!
"I żyli długo i szczęśliwie" Tego Wam życzę.
Golden to jedyna słuszna rasa.
Na wiosnę nasz dostanie goldenkę .Jak sobie wychowa tak będzie miał.A z tym paleniem to jest tak.Ja nie daję mokrego drewna.Musi być sporo popiołu który utrzymuje żar.Jak koło 23 załaduję trzy polana to jeszcze wstaję koło 4(na przykład na siku)i dokładam jedno lub dwa.Oczywiście zamykam czopuch i powietrze.W zależności od kominka u Was być może trzeba doświadczalnie dobrać nastawy jednego i drugiego.Rano mam w sypialni przy grawitacyjnym rozprowadzeniu jakieś 17-19 stopni.Mam też elektryczne wspomaganie ale ono włącza się jak temperatura spadnie poniżej 16 stopni.Jak do tej pory ani razu się nie włączyły.Mokrego drewna nie sprawdzałem,bo nie mam takiego.Ja palę sezonowaną brzozą.
Tylko nie wiem kto dla kogo jest terapią.Mój przyłazi , wsadza nos pod moje ramie albo kładzie głowę mi na kolanach i to oznacza że mam go głaskać po kłapouchach.a tak wogóle to chodzi za mną krok w krok.I przyznaję się bez bicia-kocham tego patafiana.Tymka znaczy się.
No tych psów nie da się nie kochać. Chociaż ... i goldenów jest sporo do adopcji.
Ostatnio na działce był fachowiec z goldenką. Aleśmy sobie pofolgowały potrzebie
głaskania, przytulania, ściskania. I naprawdę nie wiem, która z nas miała
większą uciechę. Tak że faktycznie - jest to wspólna terapia.
Ale fajnie, że Twój będzie miał towarzyszkę! To będzie wesoło!
A z kominkiem poeksperymentuję. W Sylwestra będzie okazja.
Witam!
Może wtrącę swoje pięć groszy na temat opału do kominka,to nie jest moje wymądrzanie się.Piszę dlatego aby pomóc.
drewno – najczęściej stosowane. Jest stosunkowo tanie i łatwo dostępne. Podczas spalania emituje do środowiska o wiele mniej uciążliwych związków niż węgiel kamienny i olej opałowy, więc nie wpływa na zwiększenie masy gazów szklarniowych. Popiół stanowi zaledwie 3% masy drewna, a w dodatku nie jest kłopotliwy utylizacji. Jednak drewno drewnu nie równe – warto pamiętać o paru jego cechach, aby wybrać to najlepsze.
wilgotność – najważniejsza cecha, determinująca jakość drewna. Ma bezpośredni wpływ na jego wartość opałową, czyli ciepło spalania pomniejszone o parowanie wody powstałej z paliwa w procesie spalania oraz wilgoci własnej. Świeże drewno, o wilgotności 50÷60% ma aż dwukrotnie mniejszą wartość opalową niż drewno w stanie powietrzno-suchym (o wilgotności 14÷20%). Duża zawartość wody obniża temperaturę spalania, w związku z czym wnętrza palenisk, szyb i kominów pokrywają się smołą. Wilgoć uwolniona przy spalaniu powoduje też korozję elementów metalowych i ceramicznych. Warto więc odpowiednio wcześniej składować drewno – najlepiej sezonować je przez około 18 do 24 miesięcy. W tym czasie nie powinno być narażone na zamakanie ani na zbytnie działanie słońca, dobrze jednak by leżało w suchym i przewiewnym miejscu.
gatunek - najbardziej kaloryczne jest drewno gatunków liściastych o największej gęstości na jednostkę objętości. Najlepiej więc zdecydować się na grab, buk, dąb, brzoza, jesion, klon. Wielu z nas ceni też długi czas spalania – dobrym wyborem jest wtedy grab, jesion, robinia, jabłoń czy cis. Drewno drzew liściastych jest gwarantem długotrwałej i bezawaryjnej pracy kominka, oraz zapewnia stabilizację uzyskiwanej mocy grzewczej. Drewno drzew liściastych o zwartej strukturze (grab, dąb, jesion, klon, brzoza, wiąz, akacja, buk, drewno drzew owocowych) pali się równomiernie, nie strzela i wydziela mało dymu. Drewno dębu i jesionu przy spalaniu dostarcza dużo ciepła i rzadko strzela. Drewno buku, klonu, brzozy pali się o wiele spokojniej, ale też dostarcza dużo mniej energii cieplnej. Drewno drzew owocowych podczas spalania wydziela przyjemny zapach. Drewno brzozowe wydziela szczególnie dużo sadzy, a drewno osiki nie tylko wydziela jej mało, ale też likwiduje już osiadłą w kominie sadzę. W przeciwieństwie do drewna drzew liściastych, drewno drzew iglastych zawiera dużo żywic, która podczas spalania daje dużo tłustej sadzy powodującej szybkie zanieczyszczenie paleniska, szyby i komina. Wielu z nas lubi strzelające przy spalaniu drewna drzew iglastych snopy iskier, jednak drewnem tym zdecydowanie nie należy palić w kominku. Możemy wpływać na kolor płomieni - dodając do paleniska jedno lub dwa polana nasycone roztworem soli kuchennej, uzyskamy płomienie żółte, nasycone zaś roztworem siarczanu miedzi – niebieskie. Drobnych suchych szczap należy używać tylko do rozpalania – ich spalanie jest bardzo intensywne i może powodować nadmierny i niepożądany wzrost temperatury w palenisku.
W kominkach przeznaczonych do palenia drewnem nie wolno palić sklejką, miałem drzewnym ani węglem! Zbyt wysoka temperatura spalania może bowiem doprowadzić do zniszczenia przewodów spalinowych.
Pozdrawiam,miłego dnia:-}
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum