1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Gruczolakorak- a chemia
Autor Wiadomość
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #136  Wysłany: 2012-01-01, 16:24  


ja ci napiszę ze jesteś przewrażliwiona
nie wymyślaj różnych scenariuszy bo szkodzą najbardziej tobie
a choroba potoczy się swoim torem, niekoniecznie z przerzutami do głowy
obserwuj tatę i wszystkie objawy zgłaszaj lekarzowi
siły i spokoju ci życzę
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #137  Wysłany: 2012-01-01, 17:00  


wiem, muszę się uspokoić. wsłuchuje się we wszystko. wydawało mi się że jak ojciec mówi to że cały czas powietrze co chwilę łapie. i panika. potem zaczęłam się wsłuchiwać w innych i okazało się że prawie każdy tak ma :) nie potrawie tego zrozumieć, potrafimy chodzić po księżycu a z rakiem sobie nie radzimy :?ale?: jak czytam historię tych wszystkich chory. za słaba jestem.

[ Dodano: 2012-01-02, 10:16 ]
Oj, oj, tata kaszle już 3 dzień. Może to grypa, ja jestem chora mąż też. Boże może to nie rak. Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego kaszle najwięcej rano? Ból głowy też rano( ale zażywa nasenne środki, może to przez to)
_________________
mm
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #138  Wysłany: 2012-01-02, 11:16  


mariolab napisał/a:
Może to grypa, ja jestem chora mąż też.

W sensie że macie stwierdzoną przez lekarza pierwszego kontaktu grypę, czy tak po prostu jesteście przeziębieni, a nazywasz to grypą? Byłoby niedobrze, gdyby tata miał teraz grypę. Zresztą niedobrze też, by był przeziębiony, bo mogą mu przez to nie podać chemii.

Tata ma do tego gorączkę?

mariolab napisał/a:
Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego kaszle najwięcej rano?

A to suchy kaszel czy mokry? Jeśli mokry, to dlatego że przez noc wydzielina się zbiera i trzeba ją rano odkaszlnąć. Jeśli suchy, to ze względu na rozgrzanie oskrzeli przez noc i gwałtowną zmianę tej temperatury przy wstawaniu.
_________________
 
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #139  Wysłany: 2012-01-02, 11:24  


no tak, ja nazywam grypą katar i lekki stan podgorączkowy :mrgreen: |idiota| nie mamy stwierdzonej od lekarza. gorączki nie ma. suchy kaszel. czyli ten poranny to nie koniecznie rak. ufff
_________________
mm
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #140  Wysłany: 2012-01-02, 11:30  


mariolab napisał/a:
czyli ten poranny to nie koniecznie rak. ufff

Nie napisałam, że to nie rak, ale też nie można stwierdzić na 100%, że to wyłącznie objaw raka, skoro tata może być przeziębiony.
A ten kaszel się jakoś nasilił znacznie w ciągu ostatnich trzech dni? Pisałaś już kiedyś, że tata kaszle, dlaczego teraz Cię to zaniepokoiło?
_________________
 
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #141  Wysłany: 2012-01-02, 12:41  


bo Tata przestał kaszleć prawie w 100 %. A teraz przez 3 dni kaszle. I kaszel jest inny. Przedtem to było takie tylko odksztuszanie z jego stron( sam odksztuszał) teraz go kaszle samoczynnie. Może też panikuje bo kaszle tak raz na 2 godziny. Już sama nie wiem.
_________________
mm
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #142  Wysłany: 2012-01-03, 15:07  


tatę znowu kaszlało rano. pytałam go czy może chory jakieś przeziębienie. to powiedział że wydzielina wróciła i musi ją odkrztusić, i cytuję:"Mariolko, nie panikuj, parę razy mnie zakaszlało, lekarz mówił że to normalne" :) on taki spokojny jest. ja cała z nerwów "chodzę" czy ta statystyka, że tylko w 40% przypadka chemia działa tyczy się 2 składników?my pewnie mamy mniejsze szansę bo dopiero teraz dostaliśmy drugi? i czy 40 % to w porównaniu do innych raków (np piersi, mózgu) to dużo. czy ta skuteczność jest taka mała tylko w przypadku płuc czy tak zawsze jest.
_________________
mm
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #143  Wysłany: 2012-01-03, 15:22  


mariolab napisał/a:
tatę znowu kaszlało rano. pytałam go czy może chory jakieś przeziębienie. to powiedział że wydzielina wróciła i musi ją odkrztusić, i cytuję:"Mariolko, nie panikuj, parę razy mnie zakaszlało, lekarz mówił że to normalne"

To poprawne podejście. Wydzielina może przecież pojawiać się i znikać i nie oznacza to, że chemia nie działa lub działa.
mariolab napisał/a:
czy 40 % to w porównaniu do innych raków (np piersi, mózgu) to dużo. czy ta skuteczność jest taka mała tylko w przypadku płuc czy tak zawsze jest.

Są raki z lepszymi (niż wasze) rokowaniami, są takie z gorszymi. Rokowania zależą właściwie bardziej od stopnia zaawansowania, niż od rodzaju raka.
Rozumiem myśli, jakie się u Ciebie pojawiają, ale porównywanie teraz tego w jakim raku są jakie rokowania to jest tylko rozdrapywanie ran i zadawanie pytań bez odpowiedzi. Twój tata ma takiego raka, jakiego ma i nic już tego nie zmieni.
_________________
 
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #144  Wysłany: 2012-01-03, 15:24  


Jeszcze czytałam że gruczolakorak wydziel śluz który się odkrztusić . czyli u nas by się zgadzało. czy to możliwe ze chemia go uśpiła na miesiąc a teraz znowu atakuję? czy jeżeli tata kaszle od piątku to może zawszas żeby to określić? w sumie od piątku ale taki atak, taki duży że przez 15 minut kaszlał. to miał dwa razy.

[ Dodano: 2012-01-03, 15:28 ]
tata ma takie podejście że pod wrażeniem jestem. naprawdę. czekam jak na szpilkach na to tk. niech się cofnie, Boże chociaż rok w zdrowiu nam daj.
_________________
mm
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #145  Wysłany: 2012-01-03, 16:23  


mariolab napisał/a:
czy ta statystyka, że tylko w 40% przypadka chemia działa tyczy się 2 składników?

To się nie tyczy rodzaju chemii, tylko ogólnie wrażliwości raka niedrobnokomórkowego na chemioterapię.
_________________
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #146  Wysłany: 2012-01-03, 16:31  


absenteeism,
czy ten że gruczolakorak wydziel śluz który się odkrztusza ? czy to możliwe ze chemia go uśpiła na miesiąc a teraz znowu atakuję ( bo tera ma ten śluz, a przedtem nie miał)? czy jeżeli tata kaszle od piątku to może zawszas żeby to określić? w sumie od piątku ale taki atak, taki duży że przez 15 minut kaszlał. to miał dwa razy.
_________________
mm
 
homer366 


Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 183
Pomógł: 28 razy

 #147  Wysłany: 2012-01-03, 17:51  


mariolab,sorki że tak napisze ale przestań tak to wszystko przeżywać i panikować .Wiem ze to trudne ale wykończysz sie nerwowo i psychicznie i zamiast pomagać tacie skończysz sama u lekarza jako pacjentka .(:(:(
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #148  Wysłany: 2012-01-03, 18:03  


mariolab napisał/a:
czy ten że gruczolakorak wydziel śluz który się odkrztusza ?

Wątpliwe.

mariolab napisał/a:
czy to możliwe ze chemia go uśpiła na miesiąc a teraz znowu atakuję ( bo tera ma ten śluz, a przedtem nie miał)?

Jest możliwe, że na początku chemia działała a teraz już działa w mniejszym stopniu - nowotwór może nabierać powoli chemiooporności. Jednak jeśli pytasz o to pod kątem odkrztuszania wydzieliny - tatę musi osłuchać lekarz, może to zwykła infekcja.

mariolab, myślałaś może o wizycie u psychologa? Bo faktycznie przy takim poziomie nerwów i paniki może być Ci ciężko na dłuższą metę..
_________________
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #149  Wysłany: 2012-01-03, 18:07  


mariolab, kaszel jest poprostu przypisany do tej choroby.
Raz jest większy, raz mniejszy, albo znika na jakiś czas.
Napewno sobie wygogolwałaś o mechanizmach kaszlu.
Jeżeli będzie bardzo uporczywy, to powinnaś zgłosić to lekarzowi napewno coś przepisze.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
mariolab 


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 435
Pomogła: 41 razy

 #150  Wysłany: 2012-01-03, 20:01  


myślałam o wizycie o psychologa, ale ten co jest na szpitalu ma złą opinię ( koleżanka była to kazała jej rozwiązywać testy, czy np boi się wejść na pękniętą płytkę) a taki który ma dobrą opinię to kosztuję 100 zł (wolę coś tacie kupić za to) tak dziś ogarnęła mnie panika. bo ten kaszel był straszny. tata mieszka na dole ja na 2 piętrze i słyszałam takie to było głośne. przy tacie jestem twarda, uśmiechnięta i naprawdę tematu nie ma. dziś mu tylko sugerowałam że może jakaś infekcja. dzięki, macie racje. poprostu za dużo czytam, to jest jak nałogu. :roll:
_________________
mm
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group