1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Płaskonabłonkowy IB
Autor Wiadomość
Aganiok 


Dołączyła: 15 Lis 2010
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2010-11-15, 03:58  Płaskonabłonkowy IB


Witam
czytam forum od kilku tygodni, doczytuję, zgłębiam temat który mnie również dotyczy. Koniec końców w ostatnim czasie postawiono mnie przed niełatwym wyborem ale po kolei.

Zabieg 8.10.2010

Diagnoza:
Carcinoma planoepitheliale pulmonis G3(CK34betaE12+)(A-B)

Guz dochodzi do opłucnej nie naciekając jej.
Miąższ płuca poza guzem ogniskowo z cechami obrzęku.
Wszystkie badane grupy węzłów chłonnych wolne od nowotworu pT2N0Mc - /wygląda jak Mc choć wiem że może być albo M0 albo Mx - lekarze interpretujący mówią i piszą M0/
Linia cięcia chirurgicznego wolna od nacieku nowotworu.
Guz o wym. 4x4x6, oddalony od linii cięcia o 1,8 cm

Chirurg sklasyfikował:
pT2N0M0=IB R0

Zalecenia: zabieg radykalny, obserwacja (wizyta co 3 m-ce), chemioterapia zbędna (brak jednoznacznych dowodów na skuteczność w tym stadium zaawansowania choroby - IB),

Onkolog zaproponował chemioterapię, choć do własnego rozważenia bo... no właśnie nie ma jednoznacznych przesłanek do jej zastosowania tzn. grupa graniczna IB - czyli mam sie zastanowić czy chcę - "...należy rozważyć uzupełniającą chemioterapię (4 cykle cisplatyna + winorelbina)..."/może coś pokręciłam w pisowni ale ciężko rozszyfrować pismo lekarza/.

Proszę poradźcie co robić
Leczenie chemiczne nie jest obojętne dla organizmu na tyle żeby stosować je na wszelki wypadek skoro nie ma znaczącej poprawy wyników wyleczalności /przeżywalności 5 lat/ nie zmienia wyniku.

Chemioterapię powinnam rozpocząć do 6 tygodnia po zabiegu, powinnam jeśli tylko się zdecyduję, ale ja nie wiem czy powinnam się jej poddać skoro tak niezauważalne są /jeżeli są jakiekolwiek/ korzyści w tej grupie /a skutki uboczne leczenia chemicznego są bardzo obciążające organizm/

Do onkologa skierowano mnie w sprawie programu badawczego szczepionki, zdaniem chirurga, onkolog niepotrzebnie poruszył temat chemioterapii bo tylko wzbudził we mnie niepokój. No i onkolog także nie proponował chemioterapii jednoznacznie a podał temat do rozważenia, tylko kto ma to rozważyć...

Proszę o pomoc.


 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #2  Wysłany: 2010-11-15, 14:05  


Witaj Aganiok,

myślę, że propozycja rozważenia CHTH uzupełniającej padła głównie z dwóch względów:
1. wysokiej złośliwości histologicznej guza
2. wymiarów guza (guz był bardzo duży, a ryzyko rozsiewu wzrasta wraz z wielkością guza, szczególnie w raku płuca o wysokiej złośliwości histologicznej)

Obydwa powyższe czynniki, pomimo stopnia IB, są rokowniczo niekorzystne.

Ja uważam problem za istotny i wymagający opinii autorytetu w dziedzinie onkologii klinicznej (sytuacja dość kontrowersyjna) - o taką też opinię mogę się postarać.

Prosiłabym jednakże o podanie jeszcze danych dotyczących stanu ogólnego: czy chorujesz na przewlekłe schorzenia współistniejące? (cukrzyca, POChP, nadciśnienie, choroba zakrzepowo-zatorowa, schorzenie kardiologiczne, choroby nerek, inne?)
W jakim jesteś wieku?
Czy sam zabieg usunięcia płata płuca (który płat? które płuco?) przebiegł bez powikłań i w okresie pooperacyjnym nic szczególnego się nie działo?

pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #3  Wysłany: 2010-11-15, 14:33  


Aganiok napisał/a:
Guz o wym. 4x4x6, oddalony od linii cięcia o 1,8 cm

Zaraz, zaraz [__]

Czy wymiary guza to na pewno 4x4x6 cm ?

Jeśli tak, to mamy w klasyfikacji pTNM zaawansowanie pT2bN0M0 co przekłada się na stopień zaawansowania IIA
-> Rak płuca | Obowiązująca klasyfikacja TNM <-

Jak zatem jest z tym maksymalnym wymiarem?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Aganiok 


Dołączyła: 15 Lis 2010
Posty: 4

 #4  Wysłany: 2010-11-15, 14:55  


Witam,
Dziękuję za szybką odpowiedź,
wiek 37 lat, żadnych chorób przewlekłych, poza usuniętym nadnerczem 12 lat temu /podejrzenie pheochromocytoma, ale okazało się ze tylko przerost był - badanie wycinka/
Powikłań pooperacyjnych brak jedynie tzw "gorączka trzydniowa"
Płuco prawe górny płat.
Jeżeli chodzi o opinie lekarskie to:
onkolog prof Jassem /taka niejednoznaczna porada/ :?ale?:
torakochirurg prof Rzyman
stąd dylemat
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #5  Wysłany: 2010-11-15, 16:08  


Zatem nie ma co szukać dalej, byłaś /jesteś/ w najlepszych rękach :)
Profesor W.Rzyman to doskonały torakochirurg, a prof J.Jassem to jeden z najznamienitszych polskich chemioterapeutów, specjalizujący się w leczeniu systemowym raka płuca i raka piersi.

Jednak z całym szacunkiem dla lekarzy torakochirurgów, o leczeniu systemowym winien decydować onkolog.

Jeśli masz takie życzenie - przedyskutuję z profesorem Jassemem ową 'niejednoznaczną poradę' i postaramy się o więcej wskazówek.
Proszę jedynie byś zweryfikowała owe wymiary guza w swoich dokumentach - jakie są dokładnie?
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Aganiok 


Dołączyła: 15 Lis 2010
Posty: 4

 #6  Wysłany: 2010-11-15, 17:53  


Jeśli można prosić to chciałabym wiedzieć czy są jakieś badania, statystyki potwierdzające skuteczność chemioterapii na tym etapie choroby, tzn mówiące o jej zasadności, a innymi słowy jakie prócz skutków ubocznych są korzyści z jej zastosowania.
Proszę również o skonsultowanie klasyfikacji tzn IB czy IIA bo sama gdzieś też chyba widziałam /albo już mi się pokręciło/ iż jest to IB.
Rozmiar guza jak pisałam 4x4x6.
Dziękuję serdecznie za zainteresowanie, sama bardziej skłonna jestem zaufać chirurgowi, wynika to z jego postawy,zaangażowania, stosunku do pacjenta i przytaczanych argumentów,jednak w myśl tego co powyżej opisałaś onkolog mimo swojej ignorancji,bezczelności, braku przekonywujących badań i jakiejkolwiek argumentacji, oraz wątpliwego poczucia humoru jest onkologiem. Zawsze jednak w takich przypadkach trzeba wziąć pod uwagę możliwość popadnięcia w rutynę a chemioterapia to nie kuracja witaminowa.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #7  Wysłany: 2010-11-15, 19:10  


Profesor Jacek Jassem to członek Polskiej Unii Onkologii, współorganizator i osoba współprowadząca coroczne zjazdy Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej oraz współredagująca wytyczne dla innych onkologów - na podstawie zresztą najnowszych wyników badań klinicznych ogłaszanych co roku między innymi na ASCO, w Stanach Zjednoczonych (w którym zawsze uczestniczy i dokonuje tam obszernych odczytów i komentarzy).
Zatem mówimy o światowej klasy onkologu, o ogromnej wiedzy i nie mniejszym doświadczeniu.

Oczywiście sposób bycia danej osoby nie musi wszystkim odpowiadać, jednak nie to stanowi o wartości porady merytorycznej. Tym samym nawet najmilszy szewc najlepszym krawcem i tak nie jest.

Profesor Jassem wielokrotnie na tym forum pomógł i mnie osobiście wspiera w jego prowadzeniu, jest też osobą, którą podziwiam i szanuję - stąd uprzejma prośba o nie obrażanie go pisemnie w tym akurat miejscu.
Sugestia o popadanie w rutynę w wypadku tego akurat lekarza i człowieka, który z rutyną wśród polskich lekarzy walczy i który jej po prostu nie toleruje jest bezzasadne i krzywdzące.

Guz o największym wymiarze 6 cm to guz automatycznie kwalifikujący chorobę do stopnia IIA zaawansowania i tego akurat nie ma potrzeby konsultować.
Ponawiam pytanie - czy mam tę sprawę omówić z profesorem Jassemem, ponieważ odpowiedź nie wydała mi się do końca jasna.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Aganiok 


Dołączyła: 15 Lis 2010
Posty: 4

 #8  Wysłany: 2010-11-15, 23:02  


Przepraszam nie było moim celem obrażanie nikogo, zdaje sobie sprawę z wypracowanej pozycji i autorytetu obu Panów. Nie chodziło mi również o umniejszenie szacunku dla ich pracy i osiągnięć.
Proszę zatem skonsultuj sprawę chemioterapii w tym konkretnym wypadku, oraz termin jej ewentualnego rozpoczęcia /6 tyg mija w piątek/ - jestem totalnie rozdarta psychicznie...
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #9  Wysłany: 2010-11-16, 19:30  


Aganiok,
zrobię co w mojej mocy by Ci pomóc. Proszę teraz o chwilę cierpliwości. Wiem, że czas jest ważny. Ale kwestia kilku dni nie jest tak istotna jak właściwa decyzja w wiadomym zakresie.
Nie jesteś już sama z Twoją sprawą, pamiętaj. Będzie dobrze - a przynajmniej zostało już uczynione i zostanie wszystko - by było. Teraz tylko spokój może nas uratować :)

No już, uśmiechnij się... Wokół masz życzliwych Ci ludzi.
A ja już działam.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group