1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz nerki, meta do węzłów oraz kręgosłupa?
Autor Wiadomość
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #16  Wysłany: 2017-11-02, 10:30  


Bartbart napisał/a:
Dzwonić prosto do szpitala?
Ja bym dzwoniła i zapytała czy są już informacje co do planowanej operacji. Do lekarza nieraz trudno się dodzwonić ale grafik zabiegów musi być też innym osobom znany.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Bartbart 


Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 26

 #17  Wysłany: 2017-11-15, 14:39  


Udało się przyspieszyć operację, odbyła się dzisiaj. Tata już wybudzony czuje się dobrze, doktor powiedział mamie "wycięliśmy wszystko co mieliśmy wyciąć" zgoda była podpisana na wycięcie nerki oraz zaatakowanego węzła chłonnego i taki był plan więc domniemam że całość została wycięta, nie dopytala się czy wycięto guz z zapasem, ma to zrobić przy następnym spotkaniu.
W tej chwili mielibyśmy zmianę na kręgu TH10, tyle że już w szpitalu wykonano kolejne USG i lekarz stwierdził guz na pecherzu moczowym 5cm...
Dziś po operacji doktor który jest specjalistą od pęcherza stwierdził że to wcale nic pewnego ponieważ przyjrzał się zdjęciu i według niego może być to zalegający skrzep w przewodzie, faktycznie tatę przez operacja każdego dnia kilka razy blokowały skrzepy i nie mógł oddać moczu a wydalał je na prawdę wielkich rozmiarów, więc dalej żyjemy w niepewności. Czekamy na kolejne badania oraz radioterapię na kręgosłup.
O co powinniśmy dopytywać teraz lekarzy? a
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #18  Wysłany: 2017-11-15, 16:12  


Bartbart napisał/a:
doktor powiedział mamie "wycięliśmy wszystko co mieliśmy wyciąć"
W wypisie ze szpitala, w dokumentacji, musi być zapis co zostało dokładnie wykonane - poproście o kopię.
Bartbart napisał/a:
już w szpitalu wykonano kolejne USG i lekarz stwierdził guz na pecherzu moczowym 5cm...
Dziś po operacji doktor który jest specjalistą od pęcherza stwierdził że to wcale nic pewnego ponieważ przyjrzał się zdjęciu i według niego może być to zalegający skrzep w przewodzie
Zapewne tak może być bo tato jest świeżo po operacji ale to trzeba wyjaśnić. Jakie badania są jeszcze przewidziane? Kontrolna tomografia czy tylko kolejne USG?
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #19  Wysłany: 2017-11-15, 18:18  


Bartbart napisał/a:
O co powinniśmy dopytywać teraz lekarzy?

Teraz niech tato dochodzi do siebie i niech się goi bo dopiero wtedy będzie można podjąć dalsze leczenie.
O nic nie trzeba pytać, wszystko będzie opisane w wypisie ze szpitala a czy radykalnie wszystko wycięli będzie wiadomo z wyniku histopatologicznego i od niego będzie zależne co dalej.
Ola Olka napisał/a:
musi być zapis co zostało dokładnie wykonane - poproście o kopię.

o kopię nie trzeba prosić bo każdy pacjent dostaje wypis ze szpitala i w Epikryzie wszystko jest opisane co zrobiono, czym leczono, jakie leki i co dalej robić.

Bartbart napisał/a:
wykonano kolejne USG i lekarz stwierdził guz na pecherzu moczowym 5cm...

Może skrzep może co innego, trzeba koniecznie to wyjaśnić i męczcie lekarza póki tato jest w szpitalu żeby to dokładnie sprawdzili.

pozdrawiam
 
Bartbart 


Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 26

 #20  Wysłany: 2017-11-15, 20:03  


Dziękuję za odpowiedzi, tata czuje się bardzo dobrze, nabrał kolorow, i wygląda o wiele lepiej niż przed operacją. Wyniki krwi bdb, co mnie martwi to tempo w którym powiększal się guz, 5 tygodni temu podczas TK wyszło 12cm, dziś lekarz powiedział że guz był ogromny, około 17 cm.
Wtedy również nie wykryto żadnych zmian na pęcherzu...
Na tą chwilę nie wiemy jakie badanie zostanie wykonane, ale lekarz zapewnił że sprawa będzie przez nich dokladnie zbadana.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #21  Wysłany: 2017-11-16, 10:27  


Bartbart napisał/a:
5 tygodni temu podczas TK wyszło 12cm, dziś lekarz powiedział że guz był ogromny, około 17 cm.

Jest to znaczna różnica, na pewno nie w granicach błędu ale to były tylko badania obrazowe i mogło być nie tak pomierzone, tak też bywa, jak wycięli, mieli to naocznie, w rękach więc bardziej precyzyjnie do oceny.
Nie myśl na razie o tym, wszystko się okaże po wynikach histopatologicznych.

pozdrawiam
 
Bartbart 


Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 26

 #22  Wysłany: 2017-11-17, 10:58  


Potwierdziły się przypuszczenia doktora iż był do tylko skrzep, skrzep wyleciał do cewnika, wykonano kolejne USG które wykazało, że pęcherz moczowy jest czysty. Szkoda tylko nerwów taty bo po informacji o kolejnym guzie wyglądał strasznie...
Naszczcie sytuacja zmienila się o 180 stopni, tata czuje się bardzo dobrze, w końcu nabrał kolorow, po samym sposobie mowy widać że jest innym człowiekiem.
Wyniki krwi bardzo dobre, tata miał przypuszczenia anemii, zaniżona hemoglobina, dlatego przetoczono mu krew przed operacją.
To pewnie też obecnie wpływa na o wiele lepsze samopoczucie niż przed transfuzja.
W szpitalu ma zostać do wtorku, jest już na nogach, oddaje ładny czysty mocz, lekarze czekają aż rana się zagoi i podadzą termin rozpoczęcia radioterapii na kręg TH10.

[ Dodano: 2017-11-18, 08:07 ]
Rozmiar guza oraz przerzuty klasyfikują go chyba tylko i wyłącznie do stopnia IV?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #23  Wysłany: 2017-11-18, 15:28  


Bartbart napisał/a:
Rozmiar guza oraz przerzuty klasyfikują go chyba tylko i wyłącznie do stopnia IV?

Będzie to można ocenić na podstawie wyniku histopatologicznego i badań obrazowych, które już posiadacie, na razie nie wyrokujmy.

pozdrawiam
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #24  Wysłany: 2017-11-20, 11:39  


Bartbart,
Obecność przerzutu odległego ( czyli np. do kości) to jest st.IV, tak jak napisałeś.
Czy masz może pełny wynik pooperacyjny? Co dokładnie usunięto? Jaki był zakres operacji?
 
Bartbart 


Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 26

 #25  Wysłany: 2017-11-21, 13:27  


Witam, właśnie otrzymałem wypis oraz wyniki badań krwi i moczu. Operacja była 15.11 badania z 14 są wykonane przed operacja, natomiast 20 dzień przed wyjściem ze szpitala (dzisiaj).
Na wypisie jest tylko że usunięto jedna nerkę, chociaż usunięte zostały również dwa węzły chłonne przy nerce, jeden mocno powiększony, drugi który według lekarzy był bardzo podejrzany oraz sporo tłuszczaków przy nacięciu.
Tata dzień przed operacją, 14.11 miał transfuzję krwi, co mnie niepokoi to bardzo duży spadek leukocytów oraz niski poziom hemoglobiny z dnia wczorajszego, czy to normalne po operacji poprzedzonej transfuzja?
Wrzucam jeszcze wyniki badań z 4 tygodnie wstecz gdzie wyniki były sporo lepsze.
Do tego wysoki poziom wapnia związany zapewne z przerzutem do kości.
Badania moczu mają zostać powtórzone za 10 dni, wtedy podczas badania w moczu była masa krwi oraz skrzepów, od operacji mocz jest czyściutki.












IMG_20171121_121301.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1820 raz(y) 335,54 KB

received_1512714735513946.jpeg
Pobierz Plik ściągnięto 1583 raz(y) 172,56 KB

received_1512714678847285.jpeg
Pobierz Plik ściągnięto 1607 raz(y) 148,83 KB

Screenshot_2017-10-19-14-26-42.png
Pobierz Plik ściągnięto 1517 raz(y) 185,45 KB

IMG_20171121_121225.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1589 raz(y) 259,39 KB

IMG_20171121_121203.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1604 raz(y) 282,69 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #26  Wysłany: 2017-11-21, 17:27  


Bartbart,

Czy ten ostatni zamieszczony wynik to jest bieżący, bo brak dat i nie wiem, który jest z jakiego okresu?

pozdrawiam
 
Bartbart 


Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 26

 #27  Wysłany: 2017-11-21, 17:37  


Ostatni był właśnie robiony 4tyg temu.
Reszta tak jak pisze na papierach badania z 14.11 dzień przed zabiegiem, 15.11 w dniu zabiegu oraz 20.11

[ Dodano: 2017-11-21, 17:40 ]
14.11 wieczorem, po badaniach z datą 14.11 miala miejsce transfuzja krwi.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #28  Wysłany: 2017-11-21, 18:11  


Hemoglobina bez tragedii ale leukocyty bardzo niskie, uważajcie bo tato jest w tej chwili narażony na wszelkie infekcje, wirusy. Wszystkich chorych wyrzucać od taty, wszelkie "zarazy" też z dala od taty.
Tato miał podaną krew przed operacja ale podczas operacji najprawdopodobniej dużo jej stracił i dlatego hemoglobina poszła w dół ale 9, 8 nie jest jeszcze stanem alarmowym i nie wymaga toczenia. Dobrze tatę odżywiać i powinna się podnieść jak tato będzie się regenerował. Krew jest w moczu więc to też powoduje, że hemoglobina jest niższa

pozdrawiam
 
Bartbart 


Dołączył: 04 Paź 2017
Posty: 26

 #29  Wysłany: 2017-12-13, 12:29  


Witam, podsylam wyniki badania guza. Co do dalszego leczenia, tata został wysłany do drugiego szpitala we Wrocławiu gdzie ma mieć radioterapie oraz dalsze leczenie. Dopiero dziś został przyjęty, lekarz onkolog przeglądając pierwsze badanie tomografu stwierdził że według niego zmiana na kręgu wcale nie świadczy o przerzucie, może być to jakaś "narośl" dlatego muszą powtórzyć badanie tomografem, ma się na nie zgłosić 23 stycznia do tego czasu nie ma żadnego leczenia. To będą dwa miesiące od operacji i trzy od wykrycia a my dopiero będziemy myśleć co dalej.
Martwi mnie wysoki wynik wapnia we krwi 13.1 co oznacza hiperkalcemie, samo wytrącanie wapnia do krwi może świadczyć o przerzutach i nieleczone jest bardzo niebezpieczne, wielu pacjentów z hiperkalcemia umiera z jej powodu a nie samego nowotworu.





IMG_20171213_111944.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1361 raz(y) 97,07 KB

received_543948982610816.jpeg
Pobierz Plik ściągnięto 1349 raz(y) 146,9 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #30  Wysłany: 2017-12-13, 20:31  


Bartbart napisał/a:
Martwi mnie wysoki wynik wapnia we krwi 13.1

A co lekarz na to?, trzeba coś z tym robić
Cytat:
Leczenie opiera się na walce z chorobą podstawową, która spowodowała nieprawidłową gospodarkę wapniem w organizmie (nadczynność, nowotwór). Dodatkowo dąży się do zmniejszenia ilości wapnia w surowicy. Obfite nawadnianie i podawanie leków moczopędnych zmniejsza wchłanianie wapnia w nerkach, kalcytonina i bisfosfoniany zmniejszają uwalnianie tego pierwiastka z kości, a hydrokortizon hamuje wchłanianie go w przewodzie pokarmowym.

http://www.poradnikzdrowi...krwi_38694.html

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group