Witam Was serdecznie !
Majka 242 - pozdrawiam, dziekuję i tulę Cię ciepło. Życzę dużo zdrowia i spokoju dla Twojego Taty.
Moja Mamcia była wczoraj na TK płuc kontrolne, nie mam jeszcze wyniku, ale z informacji przekazanych tel. wiem, że guz zmniejszył się od ostatniego badania (10.2011r. - było 55mmx37mm; wyjściowo w maju 2011r. guz miał wymiary 60mmx55mm), ma teraz wymiary: 48mmx37mm. Węzły chłonne śródpiersia bez zmian w stosunku do poprzedniego badania. Prześwietlenie kości nie wykazało zmian. Robiliśmy mofologię, próby wątrobowe i marker CEA - wszystkie wyniki w normie. Mama czuje się dobrze, kaszel wiadomo dokucza, odczuwa kłucie-ucisk w miejscu guza.
Niestety wczoraj badanie wykazało płyn w lewej jamie opłucnej - 31mm.
Dn. 27.10.2011 w TK była śladowa ilość otorbionego płynu w lewej jamie opłucnowej.
Bardzo się tym zmartwiłam, obawiam się że to niedobrze. Proszę Was jeśli coś wiecie na ten temat lub macie jakieś doświadczenia pomóżcie, podpowiedzcie.
Znalazłam ogólne info na ten temat, ale mam wrażenie że dalej nic nie wiem.
31.01.2012 mamy wizytę u onkologa to jeszcze zapytam.
Jednak jeszcze raz proszę Was o informacje na temat płynu w opłucnej, co to oznacza, czy to się może wchłonąć, czy bardzo pogarsza to rokowania ? |