1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz prawego płuca
Autor Wiadomość
zaniepokojona 


Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 19
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2011-12-01, 13:11  Guz prawego płuca


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=


Witam

Trafiłam na to forum szukając informacji w internecie o nowotworach płuc.
Wierzę, że pomożecie przez to przejść i udzielicie fachowych wskazówek.

Właściwie to na obecną chwilę wiem tylko tyle, że mój ojciec ma guza w prawym płucu. Tak wynika z tomografii. To wielkie bydle bo mniej więcej 60mm x 70mm. Nie znam dokładnych wymiarów bo nie widziałam na własne oczy opisu. Tak właściwie to jak kurcze nic nie wiem bo wszystkie informacje ojciec mi przekazuje telefonicznie (dzieli nas w obecnej chwili kupa kilometrów).
Kiedy ostatnio się widzieliśmy czyli około 20 listopada to oglądałam jego świeże wyniki. Morfologia i usg brzucha bez zarzutów.
Leczył się od września na astmę ale że też żaden z tych lekarzy nie pomyślał aby zrobić TK po tym jak w RTG wyszedł jakiś cień. Pulmonolog przepisał antybiotyk bo twierdził, że to zapalenie płuc. Aż w końcu poczuł się na tyle źle że wylądował w szpitalu gdzie w końcu zrobili TK.

Ojciec jest po zawale i ma chorobę zatorową a do tego jeszcze to. Nie pali od ponad dwudziestu lat.
Obecnie jest w szpitalu i mam nadzieję, że szybko podejmą działania dotyczące rozpoznania.

Wiem, że w poście nie ma żadnych konkretów ale liczę na waszą pomoc. Jutro mam zamiar się do niego wybrać i o ile uda mi się porozmawiać z jakimś lekarzem to o co konkretnie pytać? O jakie badania? Ojciec to taka trochę ciapa i obawiam się że sam niczego się dowie albo jeśli nawet to tak mi to przekaże, że nie będę w stanie zrozumieć.

Pozdrawiam
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #2  Wysłany: 2011-12-01, 13:16  


Zaniepokojona ,myślę że powinnaś poczekać na więcej sczegółow ,ewentualnie wklej tutaj wynik TK.Podrawiam
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #3  Wysłany: 2011-12-01, 13:19  


zaniepokojona, proponuję na razie zapytać lekarza przede wszystkim o to, jakie planuje teraz badania i kiedy - czas się liczy. Badania muszą dążyć do ustalenia:
- czy to w ogóle rak i jaki (tutaj zapewne będzie to najpierw bronchoskopia)
- stopnia zaawansowania (jeśli to jest rak).
Od tych dwóch elementów zależy leczenie.

Skseruj sobie też wszystkie możliwe wyniki, żeby móc nam je tu przedstawić.
Dowiedz się też, jakie możliwości diagnostyczne i terapeutyczne ma ten szpital, w którym ojciec leży.
_________________
 
 
zaniepokojona 


Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 19
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2011-12-01, 13:24  


Właśnie nie mogę wkleić bo ich nie mam i nie prędko znajdą się w moich rękach :cry:

Wiem, że na obecną chwilę nic mi nie wyjaśnicie ale chociaż podpowiedzcie jakie powinny być dalsze badania :uuu:

[ Dodano: 2011-12-01, 13:26 ]
Dzięki Finlandia o to właśnie mi chodziło.

A czy lekarz nie odmówi mi skserowania tych wyników? Jak sądzę wszystkie teraz znajdą się w jego rękach
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #5  Wysłany: 2011-12-01, 13:27  


Witaj Zaniepokojona. Musisz uzbroić się w cierpliwość, diagnostyka trochę trwa. Lekarze niezbyt dużo powiedzą jeśli nie mają pełnej dokumentacji diagnostycznej dotyczącej choroby. Przynajmniej było tak w naszym przypadku. Pozdrawiam.
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #6  Wysłany: 2011-12-01, 13:36  


Cytat:
A czy lekarz nie odmówi mi skserowania tych wyników? Jak sądzę wszystkie teraz znajdą się w jego rękach

Lekarz nie ma prawa odmówić pacjentowi wyników. Tobie może odmówić, tacie nie. Jeśli tata upoważni cię do odbierania wyników, to masz do nich takie samo prawo jak on.
_________________
 
 
zaniepokojona 


Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 19
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2011-12-01, 13:39  


wiem agnes, wiem

Boję się tylko o postawę mojego ojca...czy aby niczego nie zbagatelizuje jak to już zrobił. Bo jak można od września chodzić po lekarzach i nie dociekać?
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #8  Wysłany: 2011-12-01, 13:55  


zaniepokojona widzisz czasami tak jest gorzej jak z dziećmi ale Ty jako córka dopilnuj tego i miej nad wszystkim kontrol,tata niech Cię upoważni do odbioru wyników itp
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
zaniepokojona 


Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 19
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2011-12-01, 14:19  


Ciężko pomóc na odległość. Juto, o ile nagle nie zawali śniegiem pojadę do niego ale i tak będę musiała pomyśleć o tym aby przenieść ojca do siebie bo sam sobie nie da rady podczas choroby. Poczekam jednak aż to zdiagnozują i wtedy poszukam dla niego jakiegoś szpitala bliżej siebie. Aż boję się myśleć co będzie dalej.
 
zaniepokojona 


Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 19
Pomogła: 1 raz

 #10  Wysłany: 2011-12-02, 15:29  


Witam ponownie

Wynik TK
Cytat:
Okolice nadobojczykowe bez powiększonych węzłów chłonnych. W Śrudpiersiu górnym zamostkowo pojedyncze węzły chłonne do 10 mm. W prawej wnęce guzowata zmiana wypuklająca się do oskrzela prawego, otaczająca oskrzele górnopłatowe oraz od tyłu oskrzele pośrednie powodując znaczne zwężenie jego światła. W płacie srodkowym płuca prawego zaburzenia upowietrzenia. Gałąź górnopłatowa prawej tętnicy płucnej znajduje się w guzie, natomiast tętnica pośrednia i gałąź dolnopłatowa ściśle do niej przylegają.
Wymiary guza 63x30mm w przekroju poprzecznym i 48 mm w wymiarze cc. Miąższ płucny bez guzków, bez zmian naciekowych. Cechy mierne nasilonej rozedmy śródzrazikowej i zwłóknienia.Jamy opłucne wolne od płynu. Objęty badaniem miąższ wątroby bez ogniskowych. W prawym nadnerczu 14 mm tłuszczak. Objęte badaniem kości bez zmian destrukcyjnych.


USG z 20.11 nie zacytuję bo tam wszystko ok. Zadnych dziwnych zmian


Dzisiaj była bronchoskopia. Wynik ma być w poniedziałek.

Z tego co mówiła p. doktor to jest bardzo kiepsko i wynik na bank potwierdzi nowotwór i jego postać. Na pytanie o przerzuty odpowiedziała że chyba jeszcze nie widać ale trzeba to dokładnie sprawdzić. W planach jest USG.

To chyba tyle. Ojciec załamany :-(
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #11  Wysłany: 2011-12-02, 16:09  


Nowotwór jest w tym momencie nieoperacyjny - wynika to z obejmowania tętnicy płucnej i przylegania do innych dużych naczyń krwionośnych.
Węzły nie są powiększone jednoznacznie, by można było stwierdzić ich zajęcie nowotworowe, jednak ich wielkość może przemawiać za przerzutami w tym obrębie. Być może trzeba będzie wykonać dodatkowe badanie, by to sprawdzić - jednak wszystko zależy od wyniku histopatologii, jaki otrzymacie.
Trzymajcie się.
_________________
 
zaniepokojona 


Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 19
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2011-12-02, 18:21  


A tak, o tym że jest nieoperacyjny to mówiła również.

Nie wiem jak ale muszę ojca przenieść do swojego miejsca zamieszkania. Sam sobie długo nie da rady.

[ Dodano: 2011-12-03, 08:37 ]
Witam

Dzisiaj rozmawiałam telefonicznie z ojcem i wyraźnie słychać poprawę jego oddychania. Sm, zresztą mówi, że oddycha mu się znacznie lepiej ale podczas kaszlenia pojawiła się krew. Czy ta krew to może być efekt bronchoskopii czy raczej guza?
Skąd ta poprawa w oddychaniu, nic nie świszcze i nie gwiżdże
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #13  Wysłany: 2011-12-03, 14:08  


Pisałaś, że tata miał zapalenie płuc i miał antybiotyk, w szpitalu też napewno poprawiali mu wydolność oddechową, z tąd może wynikać poprawa w oddychaniu.
Krwioplucie to jeden z objawów nowotworu płuc, może też być powikłaniem po bronchoskopii, tata powinien zgłosić to lekarzowi napewno wdroży odpowiednie leki np., Cyclonamine i powinno ustąpić.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
zaniepokojona 


Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 19
Pomogła: 1 raz

 #14  Wysłany: 2011-12-03, 14:32  


Tak leczył zapalenie płuc antybiotykami ale teraz wiadomo ze to nie było żadne zapalanie płuc tylko guz. W szpitalu nic na obecną chwilę nie dostaje - czekamy na wyrok.

Powiem Wam, że czuję się z tym wszystkim okropnie. Jak pomyślę, sobie że lezy tam sam to krew się we mnie gotuje. Mam kupę wyrzutów sumienia choć chyba nie powinnam ich mieć. Nie mogę przecież codziennie jeździć te 200km. Niech już będzie ten wynik to być może uda mi się go przenieść bliżej siebie.

Zyć mi się nie chce :-(
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #15  Wysłany: 2011-12-03, 14:40  


Na wynik z bronchoskopii czeka się różnie, od 7-10 dni.
zaniepokojona napisał/a:
Zyć mi się nie chce

:/pociesza:/
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group