Ostatnio było mnie tu mniej. Urlop już zakończony, byłam m.in. na onkomarszu, na rejsie Pogorią - <super przygoda>, to był cudowny czas. Teraz jest szansa, że będę tu częściej <i będę dyscyplinować >.
Niespostrzeżenie (dla mnie), na przełomie lipca i sierpnia, minęła 6. rocznica zakończenia leczenia, i jednocześnie 9. rocznica mojego zachorowania. Od jakiegoś czasu zauważyłam znaczną poprawę swojej kondycji fizycznej. W końcu mogę powiedzieć, że czuję się komfortowo w swoim ciele .
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum