To znowu ja.
Kikosko, trochę się zawstydziłam Twoją oceną,
ale nie ukrywam, że nader miła jest dla mnie.
Aniu, tak mnie dręczyła myśl o powtórnym badaniu hist-pat,
że wczoraj obdzwoniłam wszystkie Poradnie Onkologiczne od Katowic po Rybnik,
wszędzie terminy wrześniowe, bo urlopy, bo "co pani chce, nie pani jedna choruje..."
Wiem, że niejedna, niestety.
Zrezygnowana, zadzwoniłam do szpiala w Katowicach na Raciborską
http://www.szpital.net.pl...3&x=22&x1=7&b=0
i uwaga, to niesamowite.
"Pacjent, który zgłosił się po raz pierwszy
przyjmowany jest tego samego dnia poza kolejnością (z dotychczasową dokumentacją medyczną)."
ba, " w sytuacji gdy wystąpią niespodziewane
problemy zdrowotne pacjent po zgłoszeniu się
w Poradni jest przyjmowany jako przypadek nagły - po zarejestrowaniu się.
Podaję linka i informacje, ze jeśli trafią się pacjenci z okolic Katowic,
niech walą jak w dym.
Byłam dzisiaj, choć tylko 9 minut
(mąż z zegarkiem w ręku, ciekawy, ile poświęci lekarz nowej pacjentce)
ale dostałam pełen pakiet informacji +plus przebadane
palpacyjnie węzły pachwinowe i pod kolanami.
Najważniejsze Aniu, dostałam pismo od lekarza o
wypożyczenie skrojonej próbki
do ponownego badania w Centrum Onkologii w Gliwicach
i to szybko, bo jak stwierdził lekarz, zresztą podobnie jak Ty,
diagnoza jest "spaprana", żeby nie powiedzieć bardziej kolokwialnie.
Na poprzedni wynik hist-pat czekałam miesiąc od zabiegu,
a teraz zobaczymy.
Zaczynamy od nowa.
Niczego się już nie boję,ani wyniku, choćby był najgorszy.
Weszłam na zupełnie niezwykły, przejmujący blog,
który pisze Joanna, dziewczyna krucha jak skrzydła motyla,
chora śmiertelnie mama pięcioletniego chłopczyka...
A ja cóż ja , przeżyłam dość życia, mam trzech samodzielnych synów,
dane mi było zostać babcią,
a tu odchodzi młoda dziewczyna, młoda matka,
a tyle w niej woli walki i godności.
http://chustka.blogspot.com/2010/04/poczatek.html
Zaczynam pozytywne myślenie.
W drodze powrotnej do domu,
wstąpiłam do sklepu i kupiłam sobie piękne wiśniowe szpilki.
Nigdy takich nie miałam.
Albo zdążą pochodzić, albo przydadzą się inne dróżki.
I tym optymistycznym akcentem,,
dobranoc dla wszystkich czuwających przy swoich rodzicach,
jesteście wspaniałymi córkami.
Mamy to wiedzą .