Ale nawiazujac do tematu, bo zesmy odeszli .. wiecie co ..moje male szczescie to wiersze.. Kocham wiersze Twardowskiego ( pewnie dla matematyka wiersze to jak dla mnie calki :P )
Wlasnie otworzylam tomik z wierszami i przywrocil strasznie fajne wspomnienie o moim koledze z Anglii.
Sluchajcie kiedys sie we mnie kochal strasznie i przyjechal do Polski. Wzielam go na urodziny do koleznki , ale wczesniej musialam kupic jej prezent, Poszlam do empiku. wybieralam ksiazki, zobaczylam ten tomik wierszy Twardowskiego ale i zobaczylam cene .. ufff.. i Sebastian sie pyta,czy podoba mi sie.. a ja, ze tak, ale cena mi sie nie podoba i jak kiedys bede bogata, bede kupowala jakie ksiazki tylko chce .. odlozylam grzecznie ksiazeczke, kupilam prezent , udalam sie na urodziny
Wiecie co sie stalo.. na Walentynki dostaje przesylke z wielkim misiem i kwiatkami .. w przesylce co bylo .. wlasnie ta ksiazka Twardowskiego :D
Nie wiem kiedy on ja wtedy kupil... ale kupil.. to bylo jedno z najmilszych przezyc, ze ktos tak umial sie postarac... dla mnie..
Ale nawiazujac do tematu, bo zesmy odeszli .. wiecie co ..moje male szczescie to wiersze.. Kocham wiersze Twardowskiego ( pewnie dla matematyka wiersze to jak dla mnie calki :P )
Historia piękna dzięki, jesteś jak zawsze milusia
A z tymi wierszami to się byś zdziwiła
nie czytałam 2 ostatnich części harego potera
nie chcę kupować bo z kasa krucho wolę dzieciom coś kupić a w mojej wiosce w bibliotece jak się zapytałam to a zapisy i na sierpień HA HA HA śmieszne co?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum