1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Marta82 - komentarze
Autor Wiadomość
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #61  Wysłany: 2012-04-23, 11:06  


marta, jak będę coś wiedziała, to napiszę, będę mogła z tatą porozmawiać telefonicznie dopiero dziś wieczorem
tata dziś pojechał do Ludwikowa, wcześniej w sobotę pojechał na wycieczkę i rekonesans ;) z zewnątrz podobało mu się, zobaczymy jak będzie

[ Dodano: 2012-04-23, 12:07 ]
acha, mój tato ma nastawienie raczej pozytywne, też przeraziła go wizja spędzenia 5 tyg. w szpitalu, ale w ten weekend był na przepustce w domu i już planuje następną :-D
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #62  Wysłany: 2012-04-23, 11:13  


No własnie moją mamę też przeraża długość tego pobytu, ale myślę, że się oswoi. Gosiaa jak tylko będziesz coś wiedziała topisz proszę.
Pozdrowienia dla ciebie i tatulka :-D
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #63  Wysłany: 2012-04-23, 19:30  


Martusiu, rozmawiałam z tatą, jest ok. Wiadomo, to nie hotel 5 gwiazdkowy, ale nie jest źle. Przepiękne otoczenie, las, ptaszki śpiewają- nie wiem Martusiu jak z nogą twojej mamy, czy będzie mogła na małe spacerki chodzić, bo jest gdzie. Do Poznania na naświetlania jeżdżą busami, w trzech turach. Przebierają się w zwykłe rzeczy lub w dresy- warto wziąć dresy lub jakieś wygodne ubranie. Niestety, korki w Poznaniu dają się we znaki, rano z godzinkę trzeba liczyć na dojazd na Garbary, ale to też zależy od dnia. Telewizor jest na "wrzuć monetę" ;) Słaby zasięg internetu, tata wziął laptopa bo chciał pracować pracuś jeden i zrywa mu się połączenie. Tyle wiadomości po pierwszym dniu. :)
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #64  Wysłany: 2012-04-23, 20:11  


Dziękuję gosiaa za informacje, bardzo ważne dla mnie żeby wiedzieć coś wcześniej i przygotować mamę. Pozdrawiam
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #65  Wysłany: 2012-04-24, 09:57  


Marto, doskonale to rozumiem, być może w piątek będę w Ludwikowie osobiście, to wtedy napisałabym więcej o tym co zobaczę swoim kobiecym ;) okiem.
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #66  Wysłany: 2012-04-26, 18:42  


Nie będę pisać że to wątek merytoryczny, więc nie mam tu specjalnie szukać ale... może nam się zebrać od moderatora za wprowadzanie bałaganu,,,
Pozdrawiam serdecznie Gosię i Ciebie Martusiu, Waszych Tatusia i Mamusię przede wszystkim :flower:
_________________
romek
 
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #67  Wysłany: 2012-04-27, 09:48  


tak, romanie, masz rację, :oops: tak na szybko odpisywałam Marcie, że nawet nie pomyślałam, że to nieodpowiednie miejsce
Marto, wysyłam PW

za pozdrowienia dziękuję i pozdrawiam również ::thnx::
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #68  Wysłany: 2012-05-05, 06:03  


marto, jak mama się czuje? piszę PW :)
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #69  Wysłany: 2012-05-05, 18:06  


Dziękuję Gosiu za wszelkie cenne informacje. Mama czuje się dobrze patrząc na nią nikt nie pomyślałby, że jest chora, ale boi się tego okresu w Ludwikowie, ja też coraz bardziej się boję.

Jutro ważny dzień dla Ciebie i Twojej córci, mam nadzieję, że będzie szczególny.
Pozdrawiam.
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #70  Wysłany: 2012-05-06, 21:03  


Marto nie warto poddawać się...
Musicie wierzyć że leczenie odniesie sukces, czarnowidztwo i złe myśli w niczym nie pomagają :/pociesza:/ :cmok:
_________________
romek
 
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #71  Wysłany: 2012-05-07, 05:22  


marto, mam nadzieję, że moje informacje nie wystraszyły was? Nie jest tak źle, jest wiosna i naprawdę jest tam pięknie i to otoczenie działa tak łagodząco. Najgorsza jest ta świadomość, że ten pobyt ma być taki długi- ale rada jest na to taka, że trzeba patrzeć naprzód, nawet nie na to co jest dziś, ale co będzie jutro, pojutrze i za trzy dni- i ani się obejrzycie a będzie to pojutrze, o i tydzień minął a to już dwa tygodnie i jakoś to zleci. Łatwo mi się pisze ;) a mój tato w sumie na to najbardziej narzeka- jak długo tu będę siedział... ale ale zaraz dostanę po łapkach za niewłaściwe pisanie ;) więc jeszcze tylko dla ciebie i mamy :flower: i zmykam :)
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #72  Wysłany: 2012-05-08, 17:58  


Gosiu piszesz tak jak trzeba, tak też musimy myśleć...
Szkoda tylko że Marta coś się nie odzywa... :-[
Pozdrawiam serdecznie ::thnx::
_________________
romek
 
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #73  Wysłany: 2012-05-09, 14:40  


Witaj Martusiu.
Cieszę się że znalazłaś chwilkę aby przekazać trochę informacji.
Cieszę się że Mamusia dobrze się czuje, mam nadzieję że ten stan utrzyma się możliwie długo.
Dobry apetyt i samopoczucie jest dobrą informacją, świadczy, że Mamusia ma siły i nadzieję, reszta przyjdzie z czasem...
Martusiu nie zadręczaj się czarnymi scenariuszami, to nie ma najmniejszego sensu... ciesz się z każdej chwili, okazuj tą radość Mamusi, zarażaj Ją dobrym humorem i nadzieją, na kiepskie momenty będzie czas, gdy przyjdą...
Leczenie jest wredne, ze względu na to jak bardzo jest dokuczliwe i jak długo trwa...
Chemia trwała u mnie prawie 6 miesięcy, radioterapia prawie 3 do tego dochodzą okresy pomiędzy i okres oczekiwania na badania, na opisy.

Nikomu się nie spieszy... kiedyś lekarz spytał mnie dlaczego tak bardzo jestem niecierpliwy...
Dla niego to są kolejne dni pracy, dla mnie jest to informacja czy jutro też będę żył...
Marusiu, ja wiem jakie jest to trudne i ciężkie, pamiętaj nie jesteś sama |uscisk| :flower:
_________________
romek
 
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #74  Wysłany: 2012-06-06, 17:03  


|bezradny| :flower: :in_love:
_________________
romek
 
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #75  Wysłany: 2012-06-07, 18:18  


U nas póki co wszystko raczej w porządku, mamę pobolewa przełyk i zaczyna mieć kaszel. Ja mam egzaminy, urwanie głowy, dziadka z zapaleniem płuc w w szpitalu i tak jeżdżę między jednym szpitalem, a drugim, pracą, a szkołą- hmmmmmmm, może powinnam wystąpić z wnioskiem o obniżenie czynszu i tak prawie w domu nie bywam, ale cieszę się, że jest jak jest.
Pozdrawiam
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group